Rollei Superpan, Retropan - zanieczyszcza chemię.

[mkki]

Witam wszystkich :)

Pierwszy raz w życiu wywoływałem filmy od Rollei i zastanawiam się czy warto wprowadzić przed wywoływaniem wstępne namaczanie w wodzie, gdyż świeży utrwalacz po obróbce jednego negatywu tej marki staje się żółty.
Wywoływując filmy (np. Fomy) utrwalacz pozostaje klarowny nawet po kilku kąpielach.

Pozdrawiam,
Marek

[J.A.]

w wodzie, gdyż świeży utrwalacz po obróbce jednego neg

A w jakim celu?

gdyż świeży utrwalacz po obróbce jednego negatywu tej marki staje się żółty.

I co to zmienia. To normalne w przypadku niektórych filmów, że barwią utrwalacz. Kodaki barwią na różowo.

[mkki]

Dziękuję za szybką odpowiedź.

Jeżeli chodzi o wstępne namaczanie emulsji filmu w wodzie to jedni je stosują, inni nie.
Ja rozpoczynam kąpiel filmu od razu w wywoływaczu.
Sądziłem, że być może filmy Rollei wymagają wstępnego spłukania warstwy antyhalacyjnej ale wychodzi na to, że "ten typ tak ma" i barwi chemię na żółto jak żaden inny.

[technik219]

Jeżeli chodzi o wstępne namaczanie emulsji filmu w wodzie to jedni je stosują, inni nie.

Jeśli producent zaleca wstępne "namaczanie" to zaznacza to w instrukcji do tego materiału. Znam tylko jeden negatyw, którego wstępne moczenie było zalecane przez producenta: Rollei R3. Czas wywoływania materiałów negatywowych (także barwnych) uwzględnia tzw. czas indukcji, czyli czas potrzebny do wstępnego spulchnienia emulsji umożliwiającego dotarcie substancji wywołującej do centrów wywoływania i rozpoczęcia procesu redukcji. Wstępne płukanie powoduje rozpulchnienie żelatyny i proces redukcji zaczyna się natychmiast po wlaniu wywoływacza, a to powoduje konieczność skorygowania czasu właściwej (efektywnej) obróbki. Przy czasach wywoływania powyżej 10 minut nie odgrywa to aż takiego znaczenia, jednak ma znaczenie przy czasach krótszych niż 5 minut. Wspomnianego Rolleia R3 należało "namaczać" wstępnie, ponieważ był to materiał dwuwarstwowy, w którym dla zachhowania jego właściwości proces wywoływania musiał rozpocząć się w oby warstwach jednocześnie, inaczej warstwa umiejscowiona głębiej pozostawała niedowołana, a to wpływało na istotne parametry obrazu negatywowego.
Ewentualne zabarwienie wywoływacza nie ma wpływu na jego działanie. Po pewnym czasie samo zanika.

[J.A.]

Znam tylko jeden negatyw, którego wstępne moczenie było zalecane przez producenta: Rollei R3.

W tym miejscu dla porządku, należy wspomnieć o barwnych materiałach kinematograficznych do procesu ECN-2.
Wszystkie wymagają wstępnego namaczania. A wynika to nie tyle z wielowarstwowości, co z faktu, że sam proces przewiduje usuwanie warstwy antyodblaskowej jako pierwszy etap, a odbywa się to na mokro.
To tak dla porządku.

[krzychu128]

Rollei enigmatycznie w swoich aktualnych manualnych podkreśla że wstępne namaczanie jest zalecane przy znaczącej warstwie anty-halo (załącznik).
Jeśli wywołasz Retro w Xtolu bez namaczania to masz koncertowo uwalony wywoływacz, o czym się przekonałem i od tamtego czasu namaczam wszystkie filmy tej marki niezależnie od wywoływacza. Minuta w odstanej kranówie. To nic nie kosztuje a wyklucza dalsze problemy.
Moja rada namaczaj, a Ty zrób jak uważasz

[oKuba]

Minuta w odstanej kranówie

Minuta to zdecydowanie za krotko. Jesli mocze wstepnie to nie krocej niz 3 minuty. Rekomendacja procesorow Jobo jesli dobrze pamietam to 5 min.

[krzychu128]

Rollei podaje minutę, ja zazwyczaj nieco dłużej płuczę. W zupełności wystarcza żeby kolor spłynął.
Retro ma maskę koloru czarnego i taki muł wypływa po wypłukaniu. Natomiast po wlaniu Xtola bez wstępnej kąpieli, zmieniał kolor na pomarańczowy, co oznaczało że nie działał lub też działał bardzo słabo. Z tym że nie wywoływałem w stocku tylko 1+3.
Pisałem o tym w wątku o padającym Xtolu.

Pytanie jakiego wywoływacza Kolega użył...

[technik219]

Retro ma maskę koloru czarnego i taki muł wypływa po wypłukaniu.

To stare Retro, czyli rebrandowana AGFA APX. 400S barwo roztwory na buraczkowo.

Jeśli wywołasz Retro w Xtolu bez namaczania to masz koncertowo uwalony wywoływacz,

W jakim sensie? Nie działa? Wywoływałem w Xtolu i pomimo braku wstępnego płukania wywoływał normalnie. A roztwór 1:3 i tak używasz jednorazowo więc w czym jest problem?

wyklucza dalsze problemy.

Jakie? Obrabiam RR 400S od ponad 10 lat i nie stwierdziłem żadnych z nim problemów.

[krzychu128]

Jakie? Obrabiam RR 400S od ponad 10 lat i nie stwierdziłem żadnych z nim problemów.

xtol-awaria-t3571-60.html

[technik219]

Xtol to bardzo kapryśny wywoływacz. Dlatego po przerobieniu 5 litrów dałem sobie z nim definitywnie spokój. Fakt, RR 400S obrabiałem w nim może ze trzy razy i to w "stocku", wobec niezadowalających wyników przerzuciłem się na rodinala, w którym wychodzi ładnie. Akurat kończę rolkę RR400S i w ramach eksperymentu zrobię mu płukankę przed wywołaniem. W rodinalu. I zobaczymy.

[oKuba]

Xtol to bardzo kapryśny wywoływacz.

Ciekawe stwierdzenie po jednym opakowaniu. A co to za kaprysy?

[powalos]

oKuba, to znany problem z tym, że nagle potrafi "paść" bez widocznych przyczyn. Nawet stock. Ponoć aktualne wersje są bardziej odporne.

[oKuba]

to znany problem z tym, że nagle potrafi "paść" bez widocznych przyczyn. Nawet stock. Ponoć aktualne wersje są bardziej odporne.

To problem, ktory zostal rozwiazany juz chyba ze dwie dekady temu, zaraz po tym jak Kodak wprowadzil wywolywacz na rynek. Xtola uzywalem dosc intensywnie bez zadnych niespodzianek. Rozpuszczony w 50 % plynu i zagazowany mozna smialo lezakowac rok bez ubytku jego aktywnosci. Tak wiec ciekawia mnie te kaprysy. Z Xtola zrezygnowalem tylko dlatego, ze istnieja moim zdaniem lepsze wywolywacze do moich celow

[krzychu128]

Xtol to bardzo kapryśny wywoływacz. Dlatego po przerobieniu 5 litrów dałem sobie z nim definitywnie spokój. Fakt, RR 400S obrabiałem w nim może ze trzy razy i to w "stocku", wobec niezadowalających wyników przerzuciłem się na rodinala, w którym wychodzi ładnie. Akurat kończę rolkę RR400S i w ramach eksperymentu zrobię mu płukankę przed wywołaniem. W rodinalu. I zobaczymy.

Rodinal czy R09 jest niezniszczalny i Retro go nie ubije, nie ma szans.

Dobrze byłoby gdyby autor napisał w jakiego wywoływacza użył i czy dobrze wyszło na negatywie…