
Pierwsza to maskownica do próbek lokalnych (każdy pasek zawiera ten sam fragment zdjęcia), dwie pozostałe to strefowe o różnych kształtach - pionowe paski i segmenty koła. Ja akurat wszystkie robiłem na 5 próbek.

Strefowe to chyba wiadomo jak zrobione - góra ma wycięte okienka pod skosem tak że robią "dekielki" które kolejno zdejmuję.
A lokalna to mój ostatni pomysł. Składa się z "korpusu" z wyciętym okienkiem i wkładu w którym mocuję kawałek papieru i wsuwam w korpus:

Do tego mam dekielek który pozwala mi ustawić maskownicę na odpowiedni fragment obrazu.

A potem wystarczy tylko przy każdej próbce wsuwać wkład w korpus o jeden "ząbek".
