Do czego służy przysłona w obiektywie powiekszalnikowym
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Czytając pierwsza stronę od razu wiedziałem co odpiszę; "o czym wy gadacie, miało być o przysłonie" .Zakańczając. Odbiegliśmy od tematu. Mógłby admin czy mod z części mejli stworzyć wątek: Światło Skierowane
I tak się pogubiłem, że w końcu jedyne co pamiętam to domknąć na 2-3 działki od otworu max. po to by max. wykorzystać możliwości obiektywu.
Domyślam się, że przy większych powiększeniach ostrość może się przesuwać ku brzegom. Ale puki co to tylko teoria, bo żaden z was nie spotkał się z tym w praktyce(pewnie to zależy też od jakości obiektywu).
JA NIE ROZUMIE!Warto zaznaczyć, że wasze uwagi odnośnie przysłon dotyczą tylko światła rozproszonego przy świetle skierowanym przysłony nie należy domykać bo nie spełnia swojej funkcji.
Dlaczego przy świetle skierowanym przysłona domknięta nie spełnia swojej funkcji? I co masz na myśli pisząc przysłona domknięta? Czy są jakieś inne opcje przymknięcia, np. inna zasada niż 2-3 działki od max. otworu?
[Załóżmy, że światło skupione to powiększalnik kondensorowy, a rozproszone to dyfrakcyjny(z głowicą mieszającą, jak to zwał)]
Ostatnio zmieniony 16 gru 2010, 21:16 przez autrox, łącznie zmieniany 1 raz.
Witajcie jestem nowym na forum i dopiero zaczynam swoja przygode z wywolywaniem odbitek, wiec mam pytanko dotyczące przysłony.
Mam meogona 5.6/80 oraz korzystam z glowicy gradacyjnej. Wychodzac z założenia że powinienem przymknąc obiektyw o 2-3 działki np do f11-f16 czy moge tego dokonac uzywajac pokretla D na glowicy i jakie sa tego zalety i minusy.
Czy f5.6 + D60 pracuje tak samo oswietleniowo jak f11 + D0 i np f8 + D30?
Inna sprawa ze przy f8 +D30 mam bardzo krótkie czasy naświetleń 1-2sek.
Wiec może powinienem przymknąć do f11 i używać pokrętła D tylko wydłużenia czasu naświetlania ?
Mam meogona 5.6/80 oraz korzystam z glowicy gradacyjnej. Wychodzac z założenia że powinienem przymknąc obiektyw o 2-3 działki np do f11-f16 czy moge tego dokonac uzywajac pokretla D na glowicy i jakie sa tego zalety i minusy.
Czy f5.6 + D60 pracuje tak samo oswietleniowo jak f11 + D0 i np f8 + D30?
Inna sprawa ze przy f8 +D30 mam bardzo krótkie czasy naświetleń 1-2sek.
Wiec może powinienem przymknąć do f11 i używać pokrętła D tylko wydłużenia czasu naświetlania ?
Ostatnio zmieniony 24 sie 2011, 15:14 przez qbavsop, łącznie zmieniany 1 raz.
Przysłona działa tak samo jak w aparacie - większa wartość zwiększa Ci głębię ostrości (a więc tolerancję na złe ustawienie ostrości i nieostrość w rogach jeśli płaszczyzna ostrości nie jest płaska) ale też zwiększa się dyfrakcja. Gęstość na głowicy wpływa tylko na czas naświetlania.
Pierwsze co powinieneś zrobić to zrobić sobie próbki - naświetlić kilka kawałków papieru na kolejnych wartościach przesłon i sprawdzić które są najostrzejsze. Zazwyczaj wychodzą najostrzejsze 2-3 działki od pełnego otwarcia, ale jest dużo wyjątków. Oczywiście te próbki na większym powiększeniu, żeby efekty były wyraźniejsze.
Poza tym czasy 1-2 sekundy naświetlania to bardzo dobre czasy
Pierwsze co powinieneś zrobić to zrobić sobie próbki - naświetlić kilka kawałków papieru na kolejnych wartościach przesłon i sprawdzić które są najostrzejsze. Zazwyczaj wychodzą najostrzejsze 2-3 działki od pełnego otwarcia, ale jest dużo wyjątków. Oczywiście te próbki na większym powiększeniu, żeby efekty były wyraźniejsze.
Poza tym czasy 1-2 sekundy naświetlania to bardzo dobre czasy
Mam wrażenie. że w ogóle nie rozumiesz na czym polega działanie przesłony, nie tylko dalszych pyań.kayaman pisze:Nie spełnia swojej funkcji bo po prostu nie działa. Jej domknięcie skutkowałoby tylko obcięciem brzegowych promieni światła czyli generalny skutkiem byłaby winieta na odbitce.
Kolejnych pytań ja z kolei nie rozumie? ;)
Obojętne przy jakim świetle. Do pewnego momentu przymykanie przysłony zwiększa ostrość i poprawia ostrość brzegów, zmniejsza winietę.
Nie ma innych zasad. Przesłona to przesłona i działa tak samo w aparacie i powiększalniku i mikroskopie \gdyby była\.autrox pisze:Czy są jakieś inne opcje przymknięcia, np. inna zasada niż 2-3 działki od max. otworu?
[Załóżmy, że światło skupione to powiększalnik kondensorowy, a rozproszone to dyfrakcyjny(z głowicą mieszającą, jak to zwał)]
BTW nie ma powiększalników dyfrakcyjnych. Dyfrakcja to ugięcie się fali elektromagnetycznej.
Ostatnio zmieniony 25 sie 2011, 11:37 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
A ja mam wrazenie, ze powinienes zaczerpnac troche wiedzy na temat pracy z powiekszalnikiem kondensorowym z punktowym zrodlem swiatla...praktycznie kazda powazna publikacja czy manual takiej glowicy ma wyraznie napisane, ze obiektyw uzywa sie z calkiem otwarta przyslona...J.A. pisze: Mam wrażenie. że w ogóle nie rozumiesz na czym polega działanie przesłony, nie tylko dalszych pyań.
Obojętne przy jakim świetle.
Podobno niektore obiektywy zostaly tak zaprojektowane zeby dawac jak najwiekszy "power" przy calkiem otwartej przyslonie (kosztem wielkosci otworu maksymalnego) wlasnie ze wzgledu na prace z swiatlem punktowym. Chodzi o Focotary 50/60mm.
A co to za herezja?dadan_mafak pisze: A ja mam wrazenie, ze powinienes zaczerpnac troche wiedzy na temat pracy z powiekszalnikiem kondensorowym z punktowym zrodlem swiatla...praktycznie kazda powazna publikacja czy manual takiej glowicy ma wyraznie napisane, ze obiektyw uzywa sie z calkiem otwarta przyslona...
Powiedz mi czym się różni obiektyw ze światłem 2,8 przymknięty do 5,6, od obiektywu ze światłem 5,6? W sensie ilości przechodzącego przez ten obiektyw światła oczywiście.dadan_mafak pisze: Podobno niektore obiektywy zostaly tak zaprojektowane zeby dawac jak najwiekszy "power" przy calkiem otwartej przyslonie (kosztem wielkosci otworu maksymalnego) wlasnie ze wzgledu na prace z swiatlem punktowym. Chodzi o Focotary 50/60mm.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
herezja?
do niedawa jeszcze sie kopalem w internecie z ignorantami...juz mi minelo...
http://www.durst-pro-usa.com/pdf/COLIMA ... 0LIGHT.pdf
jesli chce Ci sie przeczytac calosc. dodam tylko, ze tu faktycznie mozna przymykac przyslone w przypadku kondensorow o zmiennej ogniskowej lub dzieki dobraniu odpowiedniej pary soczewek kondensora. I to odnosi sie praktycznie tylko do duzych powiekszalnikow, gdzie ogniskowe obiektywow sa w przedziale 150-500mm
w przypadku zwyklych powiekszalnikow kondensorowych (czyli ze stalym, nieregulowanym kondensorem) masz mozliwosc regulacji tylko odleglosci lampy od kondensora i to praktycznie zawsze konczy sie tak, ze obiektywu przymykac nie mozna...
ja w jednym z powiekszalnikow 4x5 mam dwie oryginalne glowice do swiatla punktowego, ze specjalnymi kondensorami, jedna do 4x5, druga do sredniego formatu. ale one rowniez nie maja mozliwosci regulacji kondensora i producent zaznacza, ze powinno sie na nich pracowac z calkiem otwarta przyslona (Omega Pro Lab D5 XL)
nie uzywalem ich jeszcze...zima bede sie "bawil" i wtedy moge z punktu wlasnego doswaidczenia opisac jak to bedzie, moze w jakims przypadku i w jakiejs skali powiekszenia bedzie mozna przymknac obiektyw o pol czy jedna dzialke. ale to bedzie wyjatek ktory stanie sie mozliwy tylko przy pewnych warunkach.
do niedawa jeszcze sie kopalem w internecie z ignorantami...juz mi minelo...
http://www.durst-pro-usa.com/pdf/COLIMA ... 0LIGHT.pdf
jesli chce Ci sie przeczytac calosc. dodam tylko, ze tu faktycznie mozna przymykac przyslone w przypadku kondensorow o zmiennej ogniskowej lub dzieki dobraniu odpowiedniej pary soczewek kondensora. I to odnosi sie praktycznie tylko do duzych powiekszalnikow, gdzie ogniskowe obiektywow sa w przedziale 150-500mm
w przypadku zwyklych powiekszalnikow kondensorowych (czyli ze stalym, nieregulowanym kondensorem) masz mozliwosc regulacji tylko odleglosci lampy od kondensora i to praktycznie zawsze konczy sie tak, ze obiektywu przymykac nie mozna...
ja w jednym z powiekszalnikow 4x5 mam dwie oryginalne glowice do swiatla punktowego, ze specjalnymi kondensorami, jedna do 4x5, druga do sredniego formatu. ale one rowniez nie maja mozliwosci regulacji kondensora i producent zaznacza, ze powinno sie na nich pracowac z calkiem otwarta przyslona (Omega Pro Lab D5 XL)
nie uzywalem ich jeszcze...zima bede sie "bawil" i wtedy moge z punktu wlasnego doswaidczenia opisac jak to bedzie, moze w jakims przypadku i w jakiejs skali powiekszenia bedzie mozna przymknac obiektyw o pol czy jedna dzialke. ale to bedzie wyjatek ktory stanie sie mozliwy tylko przy pewnych warunkach.
Wiesz co. Pokaż mi w tym pdfie, fragment w którym napisane jest że przesłona w powiększalniku kondensorowym, po przymknięciu nie zmniejsza ilości światła. Lub że przesłona "nie działa" jak to napisał kayaman.
Co do pracy z powiększalnikiem kondensorowym, to pierwszy miałem gdzieś w okolicach 75 roku mój ojciec mi go zrobił, potem szybko kupiłem jak się w sklepie pojawił Krokusa 44, potem miałem Opemusa 5 i Magnifaxa 3. I pieprzenie, że w takim powiększalniku przesłona "nie działa" do mnie nie trafia.
I jescze jedno. Kondensor dobiera się do obiektywu lub odwrotnie, zakładam, że o tym wiesz.
Co do pracy z powiększalnikiem kondensorowym, to pierwszy miałem gdzieś w okolicach 75 roku mój ojciec mi go zrobił, potem szybko kupiłem jak się w sklepie pojawił Krokusa 44, potem miałem Opemusa 5 i Magnifaxa 3. I pieprzenie, że w takim powiększalniku przesłona "nie działa" do mnie nie trafia.
I jescze jedno. Kondensor dobiera się do obiektywu lub odwrotnie, zakładam, że o tym wiesz.
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2011, 20:56 przez J.A., łącznie zmieniany 2 razy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
wszystko Ci sie pochrzanilo...oczywiscie, ze przyslona "dziala" i to w kazdym powiekszalniku, niezaleznie od rodzaju zrodla swiatla. a jakie sa problemy z przymykaniem przyslony w powiekszalnikach z swiatlem punktowym to sobie doczytaj w tym pdf-ie. i o co chodzi z dobieraniem kondensorow do odbiektywow (w zaleznosci od skali powiekszenia negatywu)
to, ze pracowales na kondensorowych powiekszalnikach jak Opemus czy Magnifax to ma takie znaczenie jak to czy dobrze sie wyspales. chodzi caly czas o powiekszalniki kondensorowe z swiatlem punktowym a nie z mleczna zarowka. mleczna zarowka uwalnia od wszystkich "problemow" swiatla punktowego.
z mojej strony koniec, bye...
to, ze pracowales na kondensorowych powiekszalnikach jak Opemus czy Magnifax to ma takie znaczenie jak to czy dobrze sie wyspales. chodzi caly czas o powiekszalniki kondensorowe z swiatlem punktowym a nie z mleczna zarowka. mleczna zarowka uwalnia od wszystkich "problemow" swiatla punktowego.
z mojej strony koniec, bye...