ciemnia w kotłowni

[kal800]

pończoszki rozumiem, ale majtki?

[Vox]

Coś mi się nie chce wierzyć aby powiększalnik tak mocno świecił. Obstawiam raczej
problem z materiałem fotograficznym. Może stary papier? Wywołaj próbkę bez zapalania powiekszalnika
i z wyłączoną lampą ciemniowa. To wyjaśni sprawę. Pisząc próbka mam na myśli czysty
nienaswietlony kawałek papieru fotograficznego.

[mrek]

Lampę mam Mira - była o tym mowa wcześniej - ona na pewno nie dymi

Na razie ustawiona na full (pomimo ostrzeżeń Artura), 2m nad papierem FOMA daje radę zostawić ślad po ok 15 min.
Odwróciłem w sufit i jest OK, a przy okazji bez cieni

[kal800]

Na 100% to nie papier. Gdyby tak było, to środkowa część przykryta maskownicą też by była szara...





Sent from my iPad using Tapatalk Pro

[Vox]

Na to wygląda. Nie spotkałem jeszcze powiększalnika który tak "wali" bocznym
światłem. Czy jesteś pewien że powiększalnik jest kompletny i prawidłowo złożony?

[kal800]

Tak, złożony dobrze i kompletny. Poza "standardem" mam szkło AN, ale bardzo porządne - pod wymiar karetki tego konkretnego powiększalnika. Na fotach jest widok karetki z obu stron przy włączonej lampie. Tak mi teraz przyszło do głowy, że może niepotrzebnie mam odkręconą regulacje lampy na full - może warto by trochę skręcić, żeby tak nie waliło na boki... Natomiast uważam, że problemem jest jasny, emaliowany boiler po prawej stronie przy samym powiększalniku. Wprawdzie ja go obkleiłem, ale coś mi się wydaje, że materiał, z którego jest ta naklejka wykonana nie do końca jest pochłaniający światło. Myślę, że fartuszki na rzep po obu stronach karetki załatwią temat do końca...

IMG_0452.jpeg (129.56 KiB) Przejrzano 3512 razy

IMG_0451.jpeg (49.98 KiB) Przejrzano 3512 razy

IMG_0450.jpeg (75.77 KiB) Przejrzano 3512 razy

[4Rider]

Brzydko żeś tam nakleił - ja bym tam minuty z natręctwem nie wytrzymał
Na mokro trzeba naklejać, powoli i prasować na bieżąco bąble ściereczką
Pelerynę Batmana tam powieś i po sprawie

[kal800]

@4rider - uwierz mi, łatwo nie było. To była taka tablica do naklejania mojego syna - leżało to zwinięte w rulon w szufladzie z trzy lata - była naprawdę mega walka, żeby to się razem nie pokleiło jak zdjąłem papier zabezpieczający.

[skpt]

Ja się nie znam, ale po mojemu to siusia Ci ten powiększalnik straszliwie. Aż poszedłem dla porównania strzelić fotę (dookoła białe ściany):

EDYTA: Wygląda jakby karetka była u Ciebie niedomknięta. Albo zdjęcie sprawia takie wrażenie. Światło wali w wystający element i odbija się od niego w dół w stronę papieru.

[4Rider]

@4rider - uwierz mi, łatwo nie było.

Znam temat ostatnio klapy laptopów obklejałem z rulona właśnie.

A co do peleryny to wampirza jeszcze lepsza

[kal800]

Tak, sprawdziłem - karetka była w położeniu otwartym, domknąłem i jest lepiej, aczkolwiek szczelina cały czas jest. Sprawdziłem karetkę -wszystko jest OK - wszystko spasowane, oryginalne, nic nie jest zjechane, żadnych przetarć, głowica skręcona na sztywno - wszystko raczej tip-top - wkładając karetkę też nie ma żadnych luzów - no nie ma się absolutnie do czego przy.....olić.

[aka]

Ja się nie znam, ale po mojemu to siusia Ci ten powiększalnik straszliwie

Poza "standardem" mam szkło AN, ale bardzo porządne - pod wymiar karetki tego konkretnego powiększalnika.

Najwyrazniej niedomknięta karetka. Szkło AN może na wymiar docięte, ale nie na grubość chyba Rozumiem, że to taka modyfikacja autorska? Coś mi sie wydaje, że jak te szkło usuniesz to się karetka domknie. Taką mam koncepcję

[J.A.]

Karetka jest z szybkami, czy ramki bezszybkowe?
Bo jeżeli z szybkami, to istnieje możliwość, że są nie oryginalne, za grube i/lub nie poczernione po krawędziach.
A wtedy takie szkło działa jak światłowód.

[kal800]

Niedomknięta, bo w pozycji górnej była - do suwania negatywem.

Szkło może i autorskie ale bez lipy raczej - z hameryki aż ciągnąłem.

http://www.fpointinc.com/glass.htm

[J.A.]

Powinno być po krawędziach zaczernione. Jeżeli nie to zrób to choćby czarnym markerem.