Przypomnij proszę, które to Twoje urodziny się zbliżają?
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Będzie dobrze jak doczekasz [i ja również] jej narodzin - to nie są szybkie procesy, XX wiek się dawno skończył.
Moje 44, J.A 55/56 - widać w profilu, Twoich nie widać

... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Tu napisałem:
A masz odwagę przyznać się do swej metryki?
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Och Panowie myślą bardzo lokalnie, prawie jak politycy w tym kraju...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Może tak, może nie, nie wiem.
A co do Twej metryki to wydaje mi się że coś wiem

... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Tak, wszystko się zgadza

Dobra lecę - zaraz Archiwum X nadają [ na Zoom TV] od pierwszego odcinka z pierwszej serii [1993] - se powspominam

... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Tak pomyślałem i doszedłem do wniosku, że z winylem jest jednak znacznie prościej. Owszem, zebranie i uruchomienie sensownego sprzętu to pewien wysiłek, ale w zasadzie jednorazowy, bo potem poza pielęgnacją płyty, po prostu trafia ona na talerz i już możemy sobie słuchać. Jest też wiele osób, które mają prosty gramofon, ale wyższy klasą niż ten z biedronki, jakiś prosty wzmacniacz, głośniki i też może się delektować.kal800 pisze: ↑02 mar 2020, 11:45
No i najważniejsza analogia - w obu przypadkach trzeba włożyć niewspółmiernie więcej wysiłku, żeby uzyskać efekt przeskoczenia cyfry. Owszem, można kupić w biedronce gramofon i parę płyt, podłączyć do soundbara i cieszyć się na imprezie, że płyta się kręci, coś tam zatrzeszczy i jest milusio. Ale żeby odczuć przewagę tej technologii, trzeba dysponować bardzo dobrą amplifikacją, zwłaszcza pre-amplifikacją - wkładka generuje sygnały o bardzo niskiej mocy i tutaj jakość przedwzmacniacza jest kluczowa, musi być bardzo dobrej jakości wkładka (czy MM czy MC, to kwestia preferencji), no i całość musi być mega dokładnie skalibrowana, a więc jakość ramienia oraz stabilność napędu mają też duże znaczenie. O fotografii pisać nie trzeba - każdy to zna doskonale tutaj :)
W fotografii sprawa jest o tyle skomplikowana, że za każdym razem wykonujemy żmudne, czasochłonne operacje (wołanie w koreksie, wołanie w ciemni/skanowanie), a to już nie jest dla wszystkich tak wciągające ze względu na każdorazową pracochłonność i czasochłonność.
To sprawia, że odsetek osób zajmujący się tradycyjną fotografią będzie niewspółmiernie mniejszy niż melomanów analogowych.
Dlatego tak rozkwitła fotografia instant, mimo wysokich cen, bo nie wymaga żadnego wysiłku. Pstryk i mamy zdjęcie.
W fotografii na błonach już tak prosto nie będzie. Jedyne co tu działa pozytywnie to niezwykła satysfakcja z uzyskanych samodzielnie efektów. No ale tu amatorów już nie tak wielu.
O ile jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować dalszy wzrost rynku winylowego, to już tak gwałtownej erupcji zainteresowania fotografią analogową już nie. Wynika to z tego powodu co opisałem powyżej.
Niemniej jednak, tak wygląda półka na dziale przemysłowym w Leclercu. Kodak Kolor 200 w liczbie średnio 15 sztuk schodzi w jakiś miesiąc. Te 3 ilfordy panowie zamówili dla mnie. Było ich z 8 sztuk, z czego ja sam wykupiłem już 4 sztuki. Podejrzewam, że te trzy też w końcu wykupię, ale kolor Kodaka kupują jacyś inni klienci. Będę musiał podpytać co to za osoby. Podejrzewam, że mogą to być jacyś starsi ludzie, którzy okazjonalnie ładują swoje małpki, a potem tradycyjnie oddają do labu.
Wiem, że ten towar zamawiają w Bratexie.
Ceny wcale nie najgorsze, prawda?
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
Taka ciekawostka nie mająca żadnego wpływu na rzeczywistość. A propos też niedawno myślałem o maszynie do pisania. Wyobraźcie sobie dokument napisany na maszynie do pisaniaJ.A. pisze: ↑28 lut 2020, 13:13to trochę inna sprawa. Wymienione technologie i urządzenia, służyły tylko i wyłącznie pracy. Fotoreporterzy już nie używają analogów. Bo to jest praca. Ale fotografia służy też rozrywce i sztuce, a w tych dziedzinach liczy się coś innego.
Co do reszty pełna zgoda. Ale na kilka miliardów ludzi na planecie znajdzie się odpowiednia ilość chętnych, by w jakiejś formie utrzymać fotografię analogową przy życiu jeszcze dość długo.

Tu ciekawie:
http://kulturadogorynogami.pl/2016/11/2 ... o-pisania/
Zginie, przepadnie, nie zginie, będzie trwać.
proponuję gliniane tabliczki i pismo klinowe.
To by dopiero było coś.
To by dopiero było coś.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"