dadan Mafak , jesteś fotograf teoretyk który robi prawie dobre negatywy i tylko się wymądrza na forum mając się za wszystko najlepiej wiedzącego , przytaczasz kilogramy teorii zamiast samemu zrobić dokładny test i go poddać analizie.dadan_mafak pisze:no chyba zartujesz? na oko to mozna...krajobraz ogladac :)figureliusz pisze:Nie zrobiłem SCN pod powiększalnikiem, ale gołym okiem na negatywie widzę klin coraz jaśniejszych klatek, z których ta na -5ev jest wyraźnie różna od przerwy między klatkami.szarą kartę inwestować nie mogę ;)
musisz zrobic pod powiekszalnikiem...ewentualnie pomierzyc densytometrem (zakladajac, ze bedziesz wiedzial jakie gestosci beda dobre)
szara karta nie musi byc oryginal ale musi byc szara i koniecznie matowa. zadne tablice nie sa potrzebne.
I nie czepiaj sie zwrotów ktore użyłem , z niczego się nie wycofuje.
I nie baw się w politykę ,
Tu nie miejsce na mącenie , teraz ci się nie podoba odpowiedź z Adoxa , to co oni też się nie znają ?
jestes smieszny .
Wyśmiałeś mnie że 2% odchyłka w wołaniu negatywu nie robi różnicy.
A ja twierdzę że wołając ADOX CHS 100 w Ultrafinie ( sposób podałem we wcześniejszych postach) przy 2 % zmianie czasu wołania jest wyraźna różnica w efekcie.
Pierwszy test wykonalem na 3 negatywach wołanych każdy w czasie 7:10 sek ( nie wiem czy wcześniej nie podałem 7:15) drugi 7:18 i trzeci 7:26 czyli różnica po 8 sekund.
Zamiast gdybać i bajdurzyć i wyśmiewać się poszedłem do ciemni i powtórzyłem test pierwszych 2 negatywów.
Efekt wyszkolonym okiem widać wyraźnie.
Ale ocena optyczna jest mało wiarygodna.
Wsadziłem je do powiększalnika i dokonałem pomiaru czasu światłomierzem cyfrowym tego samego punktu .
przy negatywie wołanym w czasie 7:10 sek światłomierz dla wybranego punktu podał mi czas 10,4 sekundy.
przy negatywie wołanym w czasie 7:18 sek światłomierz dla wybranego punktu podał mi czas 12,8 sek sekundy.
Przy stałym czasie wywoływania pozytywu naświetlając go z tych negatywów tym samym czasem otrzymam dwa różne wyniki
Trzeciego negatywu wołanego na 7:26 już nie robiłem powtórnie , szkoda czasu.
Ten prosty test pokazał dokładnie wynik.
Ja w przeciwieństwie do ciebie jestem amatorem fotografii , wprawdzie od ponad 30 lat ale jestem amatorem i ciągle się uczę , dlatego nie czytam ton książek i nie teoretyzuję jak ty tylko doświadczalnie sprawdzam każdy element procesu który wydaje mi się nie być pewnym wyniku.
Zarówno w pracy jak i w mojej ciemni .
Jako amator stale się uczę a ty stale pouczasz innych ,
zamiast zastanowić się nad opiniami innych i rozważyć oraz sprawdzić je samemu.
No ale jako wszystkowiedzący , etap nauki masz już za sobą.
Skoro dla ciebie taka różnica w efekcie finalnym jest nie istotne to znaczy że twoje prace są teoretycznie dobre a praktycznie przeciętne .
Możesz mi zarzucać głupoty , ale to jest jedyne co potrafisz zrobić .
Ja staram się robić jak najlepsze negatywy jak potrafię , być może , albo na pewno dało by się je zrobić jeszcze lepiej , ale stale dążę do perfekcji , ty już ją osiągnąłeś w pouczaniu , ale w fotografii raczej jeszcze nie.
Jak ktoś będzie w Świnoujściu i chciał się przekonać naocznie
jak to wygląda i jaka jest różnica to zapraszam.