Woda na negatywie

[J.A.]

sadziak, do pierwszego razu.

[Gromon]

A jak to jest z kodakiem photoflo i agitacją w koreksie? Faktycznie te bąble, które powstaną przez obracanie mogą wpłynąć negatywnie na zdjęcie? Czy ktoś z was agituje mając ten zmiękczacz?

[oKuba]

Czy ktoś z was agituje mając ten zmiękczacz?

Czy naprawde jest tak trudno zajrzec do ulotki produktu i sprawdzic w jakiej fazie procesu sie go stosuje?

[Gromon]

Czy naprawde jest tak trudno zajrzec do ulotki produktu i sprawdzic w jakiej fazie procesu sie go stosuje?

Co ma do tego "faza procesu"? Moje pytanie dotyczy zupełnie innej rzeczy. Dotychczas stosowałem zmiękczacz w kuwecie bo spotkałem się z opinią, że obracanie koreksu z photoflo w środku może wytworzyć za dużo piany, która zostanie na emulsji. Jako, że nie lubię marnować pieniędzy to zanim podejmę się takiego "ryzyka" wolałbym wiedzieć czy ktoś tak robi i nie narzeka.

[oKuba]

Co ma do tego "faza procesu"?

Faktycznie nic, tak tylko zagadalem

[Bocianowski]

Ech ... no dobrze, niech padnie na mnie.
Gromon dobrze robiłeś, nawilżając w kuwecie, takie jest zalecenie np. w instrukcji koreksów JOBO. Ale nie chodzi o to, że wytworzy się za dużo piany i zostanie na negatywie (nie zostanie!), tylko o to, by chronić szpulę koreksu. Pozostałości nawilżacza są trudno wypłukiwalne i później mogą być kłopoty z nawijaniem filmu na szpulę. Cześć użytkowników zaprzecza temu faktowi a cześć wprost przeciwnie szuka rozwiązania jak doczyścić szpule, zwłaszcza Patersona. I robi to np. za pomocą tabletek Corega Tabs, ponoć skutecznie

[J.A.]

Jobo faktycznie zaleca stosowanie kąpieli powierzchniowo czynnej poza procesorem. Nie będę zmyślał dla czego bo nie wiem.
Wiem jedno, że jakoś sobie nie wyobrażam zdjęcia filmu ze szpuli i moczenia go w wiaderku ze "zwilżaczem". Robię to w dopasowanej rozmiarem do szpul zlewce, ale na szpulach. Nie zmienia to faktu, że i tak ostatnią czynnością przed powierzeniem jest wirowanie.

Pozostałości nawilżacza są trudno wypłukiwalne i później mogą być kłopoty z nawijaniem filmu na szpulę.

Sugerujesz, że coś co się rozpuszcza w wodzie jest trudno wpłukiwane w wodzie?
Może tajemnicą jest nie pozostawianie brudnych garów do mycia na drugi dzień?

[oKuba]

Taa.. to sa naprawde problemy.. piana szkodzi, ale sam roztwor bez niej juz nie. Dobre

[aka]

piana szkodzi

Bicie piany szkodzi

[oKuba]

Bicie piany szkodzi

Zalezy od piany

[Bocianowski]

Pozostałości nawilżacza są trudno wypłukiwalne i później mogą być kłopoty z nawijaniem filmu na szpulę.

Sugerujesz, że coś co się rozpuszcza w wodzie jest trudno wpłukiwane w wodzie?

Zdecydowanie logiki w tym brak. Laboranci chemiczni muszą mieć niezłą bekę czytając takie voodoo parachemiczne zwłaszcza gdy są np. po sesji mycia naczyń laboratoryjnych po zakończonej skomplikowanej syntezie organicznej.

Może tajemnicą jest nie pozostawianie brudnych garów do mycia na drugi dzień?

Dokładnie tak!

Edyta - znalazłem takie wytłumaczenie na https://www.largeformatphotography.info ... 99706.html

"As memory serves Jobo always recommended (insisted) that photoflo not be used with their processors, tanks and reels.

Right - but that is for a web of environmental, economic and cross-pollution reasons. The final rinse is not followed by a wash sequence that would clean the lift and drums - which positively is a no do. Technically it is perfectly possible to wash the lift and drums - but it is a waste of time, manpower and water."

[Gromon]

Ech ... no dobrze, niech padnie na mnie.
Gromon dobrze robiłeś, nawilżając w kuwecie, takie jest zalecenie np. w instrukcji koreksów JOBO. Ale nie chodzi o to, że wytworzy się za dużo piany i zostanie na negatywie (nie zostanie!), tylko o to, by chronić szpulę koreksu. Pozostałości nawilżacza są trudno wypłukiwalne i później mogą być kłopoty z nawijaniem filmu na szpulę. Cześć użytkowników zaprzecza temu faktowi a cześć wprost przeciwnie szuka rozwiązania jak doczyścić szpule, zwłaszcza Patersona. I robi to np. za pomocą tabletek Corega Tabs, ponoć skutecznie

Dziękuję za merytoryczną i edukacyjną odpowiedź.
Dziś wywołałem i celowo użyłem Photoflo w środku tanku, przewracając nim. Nie wspomniałem wcześniej, że używam Stearman Pressa wołając 4x5 a nie mały obrazek. Wciąż niepewny postanowiłem napisać do samego producenta SP 445. Taką odpowiedź otrzymałem.
"Dominik,

I wouldn't worry about it, not sure where the rumors started but I've heard them before as well.

Just be sure to rinse everything after use. I think the biggest issue is that photo flo could affect the pH of the developer if a significant amount was left in the tank.

I don't see how it could damage the tank.
Regards,

Tim"

Wracając do tematu, zaległej na negatywie piany faktycznie nie ma i mam wrażenie, że negatyw wysuszył się jeszcze szybciej niż gdy moczyłem w kuwecie. Natomiast wywołując 35 mm obawiałbym się o te szpule. Na zagranicznym forum pełno o tym dyskusji i zdania, jak to zwykle bywa, podzielone.

[Bocianowski]

Gromon super, bardzo się cieszę - praktyka czyni mistrza!
Wśród nas, fotoamatorów, Jest dużo zabobonów, przyzwyczajeń, nawyków i natręctw (np. kręcenie wirówką do sałaty 100 razy w jedną a potem 100 razy w drugą stronę ). Wynika to po części z tego, że pracujemy w samotności i z reguły jesteśmy samoukami (z nielicznymi wyjątkami). Forum takie jak to powinno choć po części wyjaśniać wątpliwości, pokazywać dobre praktyki itp. itd. Jednak bardziej zaawansowanym fotoamatorom czasami brakuje już sił a czasem i nerwów na kolejne, cierpliwe tłumaczenie elementarnych podstaw naszego hobby. Bo po prawdzie żaden tekst nie zastąpi choćby godziny wspólnej pracy w ciemni (a i takie, forumowe szkolenia miały miejsce).

Wracając do tematu, osobiście przychylam się do zdania J.A. - gary należy myć zaraz po obiedzie a nie na drugi dzień, bądź dopiero wtedy, gdy zabraknie czystych Od zawsze nawilżam film w koreksie, na szpuli i myję całe szkło i koreks na koniec pracy w ciemni w danym dniu. Zawsze.

A o tabletkach Corega Tabs można poczytać w temacie sprzed 11 (z okładem) lat: post59947.html?hilit=Corega%20tabs#p59947