A serio to nie lepiej na czas pracy ogrzać sobie pomieszczenie?
Wasze ciemniowe miejsce pracy
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
Wrzuciłem na stronę opis mojej ciemni - nadal robię w pokoju, ale przeorganizowałem i teraz mam stałe miejsce na powiększalnik i dość miejsca na rozstawienie kuwet. Drzwi zalepiłem folią alu na stałe, zaś okna zatykam zastawkami zrobionymi z listewek i czarnej folii - pasują dokładnie do okna i nawet w słoneczny dzień nic nie przecieka (oprócz drobnych szczelin, ale mam jeszcze rolety które mogę zaciągnąć na wierzch. "Przerobienie" pokoju na ciemnię zajmuje mi 10 minut włącznie z zalaniem kuwet.
A "zatyczki" do okien wyglądają tak:

A "zatyczki" do okien wyglądają tak:

A i owszem - po podpięciu do zegara tak mi się spodobała że nawet do średniego dzisiaj używałem
Tu jest więcej opisów:
http://www.pbase.com/hfoto/ciemnia2
Tu jest więcej opisów:
http://www.pbase.com/hfoto/ciemnia2
Basil, własny - obmyśliłem go od początku i sam napisałem program, choć oczywiście jak już uruchomiłem to wygooglałem że RH Design już coś takiego robi (StopClock)
Trudno być pionierem w tych czasach
Grunt że podniosło to komfort pracy w mojej ciemni tak że aż chce się stać przed powiększalnikiem (z racji wpasowania się w pokój wszystko mam na wysokości rąk tylko na stojąco - więc albo sobie załatwię stołek barowy albo będą mnie nogi bolały
) Wcześniej miałem zwykły timer w którym musiałem sam obliczyć czas i dopiero wprowadzić.
schabu, okna mam klasyczne plastiki z szybą wpuszczoną głęboko w ramę z lekko skośną krawędzią - czyli wymiar przy szybie jest mniejszy niż na powierzchni ramy. Więc z listewek przyciętych pod kątem 45 stopni zrobiłem ramki z wymiarem zewnętrznym pomiędzy rozmiarem szyby, a zewnętrznym ramy i dzięki temu przy wkładaniu ramka się sama klinuje - nie muszę jej niczym mocować. Nawet nie bawiłem się w porządne klejenie ramki tylko srebrną taśmą montażową owinąłem rogi żeby się trzymały - przy wciskaniu siły działają do wewnątrz więc ramka się nie rozpada. Na to po prostu nałożyłem czarną folię (worki na śmieci, można też chyba kupić folię do oczek wodnych - jest grubsza). Wystarcza nawet jak słońce świeci w okno (mam okno od południa), a drobne przecieki załatwiam roletą (żaluzje też jeszcze mam jakby co
) - ale nie ma tego dużo - głównie dlatego że listewki dałem 15x15mm więc są trochę wiotkie i jak za nierówno wcisnę to się wyginają do wewnątrz. Radzę brać co najmniej 20x20 lub lepiej niesymetryczne 20x25.
schabu, okna mam klasyczne plastiki z szybą wpuszczoną głęboko w ramę z lekko skośną krawędzią - czyli wymiar przy szybie jest mniejszy niż na powierzchni ramy. Więc z listewek przyciętych pod kątem 45 stopni zrobiłem ramki z wymiarem zewnętrznym pomiędzy rozmiarem szyby, a zewnętrznym ramy i dzięki temu przy wkładaniu ramka się sama klinuje - nie muszę jej niczym mocować. Nawet nie bawiłem się w porządne klejenie ramki tylko srebrną taśmą montażową owinąłem rogi żeby się trzymały - przy wciskaniu siły działają do wewnątrz więc ramka się nie rozpada. Na to po prostu nałożyłem czarną folię (worki na śmieci, można też chyba kupić folię do oczek wodnych - jest grubsza). Wystarcza nawet jak słońce świeci w okno (mam okno od południa), a drobne przecieki załatwiam roletą (żaluzje też jeszcze mam jakby co





