Możecie polecić dobrego sprzedawcę składników chemicznych ?

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Trampek
-#
Posty: 110
Rejestracja: 22 lut 2012, 00:17
Lokalizacja: Usedom_Niemcy

Możecie polecić dobrego sprzedawcę składników chemicznych ?

Post autor: Trampek »

Możecie polecić dobrego sprzedawcę składników chemicznych ?

Wiem że temat jest co jakiś czas wałkowany .
problem z tym że niektórzy sprzedawcy znikają z rynku.

Potrzebuję kupić składniki do sepii u jakiegoś rzetelnego sprzedawcy który wie co sprzedaje i ma odrobinę pojęcia o chemii i terminologi chemicznej. Cena gra mniejszą rolę . Zależy mi na rzetelności i jakości.
Ostatnio kupiłem składniki na allegro u sprzedawcy który niby się specjalizuje w składnikach chemicznych .
I lipa , zestaw nie działa.
Zrobiłem dokładnie jak jeden z naszych kolegów zapisał na swym blogu
http://czarnobialykwadrat.wordpress.com ... pia-toner/

I zero efektu . Żeby chociaż wystąpił jakikolwiek . A tu nic .
mam podejrzenie że sprzedawca nie do końca wiedział co mi sprzedaje .
Jak mu podałem nazwy składników podane na w.w blogu to dopiero na drugi dzień dał mi info że je ma .

Z góry dzięki za podpowiedzi.
Awatar użytkownika
kuzyn353
-#
Posty: 166
Rejestracja: 04 cze 2012, 17:29
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: kuzyn353 »

Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

również polecam tego sprzedawce. kupowałem kilka razy.
jerezano
-#
Posty: 499
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

A ja polecam : http://www.aktyn.poznan.pl/index.php?strona=3
Tanio, świeży towar, nawet na poczekaniu naważą...
Trampek
-#
Posty: 110
Rejestracja: 22 lut 2012, 00:17
Lokalizacja: Usedom_Niemcy

Post autor: Trampek »

Dzięki za wasze podpowiedzi .
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Trampek pisze:Zrobiłem dokładnie jak jeden z naszych kolegów zapisał na swym blogu
Nie narzekaj na dostawcę chemikaliów, bo jak Ci sprzedał dokładnie to co chciałeś, to nie może to działać ;-) W skład odbielacza wchodzi żelazicyjanek potasu K3[Fe(CN)6] albo (według nowej terminologii) heksacyjanożelazian(III) potasu, w skrócie żelazocyjanek(III) potasu. Tej trójki zabrakło, dlatego sprzedawca przysłał Ci zwykły żelazocyjanek potasu o wzorze K4[Fe(CN)6] czyli heksacyjanożelazian(II) potasu), zwany w skrócie żelazocyjankiem(II) potasu. Toner nie działa, bo zastosowano inne składniki.
Lux mea lex
jerezano
-#
Posty: 499
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Żelazi, czy żelazo - jeden pies ;)
A tak serio, to szukając różnych receptur, najczęściej znajduje się je w języku amerykańskim :) I mam wrażenie, że dla nich, takie niuanse nie są istotne, podobnie jak uwodniony lub bezwodny, itd. Ciekawe tylko jak im się udaje wywoływać, odbielać, tonować...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10284
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jerezano pisze:I mam wrażenie, że dla nich, takie niuanse nie są istotne, podobnie jak uwodniony lub bezwodny,
Nie znam na tyle angielskiego, by się autorytatywnie wypowiadać, ale zapeniam Cię, że to nie są niuanse i na pewno po angielsku, też się rozróżnia. Np "hydrat" czy jakoś tak.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
jerezano
-#
Posty: 499
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Łojejku...
Toż piszę, że dla nich te niuanse wydają się nieistotne, a przynajmniej w podawaniu składu mieszaniny. Ja wiem, że to tak naprawdę jest istotne i tego nie musisz mi wyjaśniać.
Angielskiego też na tyle nie znam, ale wystarczy wrzucić ich chemiczną angielską nazwę do wyszukiwarki i masz od razu chemiczną nazwę polską - nie zawsze jednak wiadomo czy pełną i właśnie tą, która być powinna, bo nazwa podana po angielsku jest niepełna. Oczywiście to wina podającego. On wie i wydaje mu się, że każdy kto to przeczyta, się domyśli... A jak wiadomo nie ma tu miejsca na domyślanie. Zostało to wyjaśnione powyżej w stosunku do żelazocyjanku.... (patrz angielska nazwa przy recepturze z podanej strony).
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

jerezano pisze: I mam wrażenie, że dla nich, takie niuanse nie są istotne, podobnie jak uwodniony lub bezwodny, itd.
to nie tak. dla nich sulfite i sulfate jest jak dla nas siarczyn i siarczan. ba! to jest właśnie to. ogólnie niższy stopień utlenienia ma końcówkę soli -ite, wyższy -ate. natomiast beztlenowe mają końcówkę -ide. wodorosole mają przedrostek bi-. soda oczyszczona, czyli wodorowęglan sodu będzie zatem sodium bicarbonate. soda kalcynowana będzie sodium carbonate. i tak dalej, i tak dalej...

robiąc zamówienie, dobrze jest spisać/podać wzór chemiczny. dobrze jest też podawać nazwy chemiczne zgodnie z zaleceniami IUPAC, podając stopień utlenienia. czyli nie siarczyn, a siarczan (IV) i nie siarczan, a siarczan (VI).

myślę, że jak będę miał chwilkę, to zrobię słowniczek fotochemiczny angielsko - polski.

natomiast co do stopnia uwodnienia, to obecnie podaje się raczej masy substancji bezwodnych. chyba że jest zapis cryst. to wtedy raczej chodzi o uwodniony. problem może być w przypadku starych receptur, aczkolwiek w ich przypadku należy domniemywać odwrotnie, znaczy że są tam podane masy uwodnionych substancji. chociaż na przykład w receptariuszu kodaka podane były masy chemikaliów uwodnionych (cryst.) i bezwodnych (anhydr.). także tego...
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
jerezano
-#
Posty: 499
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Taki słowniczek przydałby się niezawodnie. Nie chodzi oczywiście o jakieś wiekopomne dzieło, ale o podstawowe składniki używane w fotografii.

Reasumując: Z powodów opisanych powyżej wziął się pewnie ten błąd w recepturze tonera sepiowego z cytowanej strony...
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

a ja taką dziś dostałem wiadomość od kolegi chemika, który na innym forum zajmuje się amatorską produkcją atramentów:
Cześć,

Jak będziesz kupować jakieś odczynniki w przyszłości to polecam ci http://www.aktyn.poznan.pl/

- trzeba do nich zgłaszać zapytania cenowe, ale towar mają niezłej jakości i przeważnie ceny są bardzo dobre, zwłaszcza jeżeli kupujesz większe ilości odczynników. Z chemik.aip na dzień dzisiejszy całkowicie rezygnuje, na 3 zakupy u nich co do dwóch miałem obiekcje, głównie chodzi mi o stopień czystości odczynników oraz oznaczenia na opakowaniach, wygląda to trochę tak jakby przyklejali po prostu cokolwiek jak leci byleby się mniej więcej zgadzało, i tak odczynnik tech. ma nalepkę cz, czysty ma nalepkę tech. z w ogóle z czapy wziętą masą odczynnika (słoiczek ok. ~10g a na etykiecie pisze że jest 500g).
Ale najbardziej wkopałem się u nich z ostatnim zakupem - zakupiony u nich czysty odczynnik zawiera tak na oko 10-20% jakiejś prostej soli - najprawdopodobniej wapniowej, może żelazowej, tak nie mogłem dojść dlaczego te ostatnie atramenty tak wszystko brudzą, przecież pierwsze wersje do dzisiaj stoją w butelkach i wszystko jest takie ładne i czyściutkie a w przypadku tych ostatnich wszystko jest konkretnie uwalone. No i znalazłem odpowiedź, krew mnie po prostu zalewa.

Pozdrawiam
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
jerezano
-#
Posty: 499
Rejestracja: 02 mar 2012, 22:26
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: jerezano »

Co z tym słowniczkiem chemicznym????
Rzuć te atramenty i weź się za robotę :lol:
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

żadne atramenty. teraz czeszę w papa fiestę na pejsie.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
lelo
-#
Posty: 1
Rejestracja: 25 mar 2014, 16:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: lelo »

Poszukaj jeszcze na internecie lub jakieś opinie , znalazłem sklep: http://sklep.stanlab.eu/ ale osobiście jeszcze od nich nie zamawiałem.
ODPOWIEDZ