analogfan pisze:wcześniej robiłem zdjęcia Zenitem,Prakticą i Porstem
To w takim razie najpierw musisz zdecydować, czy "dalmierz" (Fed) będzie Ci odpowiadał. Zazwyczaj jest tak, że jak ktoś zaczynał na lustrzance, to "dalmierz" mu nie pasuje i odwrotnie. Popstrykaj trochę i oceń, czy nie lepsza dla Ciebie będzie lustrzanka.
analogfan pisze:przyjemności z wywoływania nie miałem oddawałem do punktu fotograficznego
Czyli, że zaczynasz od początku zabawę w ciemni. Sporo przed Tobą samokształcenia. Jednak akurat wywoływanie filmów jest drugą pod względem ważności czynnością i sprawia sporo radości.
Średni format to inna bajka. Inna filozofia fotografowania, kompozycji. Może i jest w tym jakaś magia? Start, jeśli sprawny, wyregulowany i ma obiektywy (szczególnie zdjęciowy) czyste nie jest wcale gorszy od innych DLRów, jeśli chodzi o naukę podstaw. Jak złapiesz bakcyla średniego formatu, wtedy kupisz sobie coś lepszego. Na początek zbyt skomplikowany i rozbudowany sprzęt bardziej przeszkadza w nauce niż pomaga. Kiedyś doradzano średni format właśnie do nauki, ale teraz ceny filmów 120 są tak wysokie, że szkoda zmarnować nawet jednej klatki.
Czy nie potrzebny jest Ci światłomierz do Twojego zestawu? To kolejny wydatek na początek. Rozejrzyj się za jakimś CdS-em: Swierdłowsk 4 , któryś z Leningradów, Weimar Lux CdS. Selenowych nie bierz. Musisz mieć światłomierz, nawet jak światłomierz masz w aparacie.