bez czego nie moglibyście się obyć w ciemni?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
bez czego nie moglibyście się obyć w ciemni?
Jest sporo rzeczy, które ułatwiają życie. Często szkoda kasy na coś droższego, bo przecież na przykład można ustawiać ostrość zwykłą lupką patersona. Niemniej jednak, kiedy człowiek spróbuje czegoś lepszego, to dziwi się dlaczego nie zrobił tego wcześniej. Dla mnie takimi rzeczami są:
1. Zegar elektroniczny (komfort pracy bez porównania ze wskazówkowym)
2. Lupka peak / omega i nie musi to być ta najdroższa wersja (nie mam żadnych wątpliwości czy ziarno jest ostre czy też nie, po prostu w pewnym momencie jest ostro jak brzytwa)
3. Płuczka (oszczędność czasu, wody, odbitki się nie sklejają i nie trzeba nimi majtać)
a Wy?
1. Zegar elektroniczny (komfort pracy bez porównania ze wskazówkowym)
2. Lupka peak / omega i nie musi to być ta najdroższa wersja (nie mam żadnych wątpliwości czy ziarno jest ostre czy też nie, po prostu w pewnym momencie jest ostro jak brzytwa)
3. Płuczka (oszczędność czasu, wody, odbitki się nie sklejają i nie trzeba nimi majtać)
a Wy?
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 21:43 przez bowie, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdy zaczynałem pracę w ciemni to jedynym sprzętem, jaki posiadałem, był powiększalnik i oczywiście papier oraz chemia. Nie miałem nawet kuwet, a oświetlenie stanowił sam powiększalnik z nałożonym filtrem. Musiał być cały czas włączony, a żarówka dawała tyle ciepła, że musiałem co chwilę robić przerwy. Przez pół roku zbierałem sprzęt i mam w pełni wyposażoną ciemnię na zmianę z łazienką. Teraz nie wyobrażam sobie nawet najdrobniejszego ubytku w wyposażeniu, ale wiem, że do robienia zdjęć jest potrzebna tylko odpowiednia ilość światła i cienia.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 22:41 przez Gasoline, łącznie zmieniany 1 raz.
piwa.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
-
- -#
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 sty 2010, 21:05
- Lokalizacja: mam wiedzieć?
uprzejmie uprasza się mniej kumatych kolegów, o nie zabieranie głosu w dyskusji, która dotyczy SPRZĘTU ciemniowego, a nie ciemności, żarcia, piwa czy fotela
mikrofala przydaje się do suszenia, by ocenić efekt na odbitce jaki będzie po wysuszeniu, bo jak wiemy inaczej wygląda odbitka mokra, a inaczej wysuszonaRaffpsix pisze: po co mikrofalówka w ciemni?
aha, przepraszam. oczywiście nie wyobrażam sobie ciemni bez otwieracza do piwa.bowie pisze:... dotyczy SPRZĘTU ciemniowego ...
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
-
- -#
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 sty 2010, 21:05
- Lokalizacja: mam wiedzieć?
dokładnie :)
bowie pisze:uprzejmie uprasza się mniej kumatych kolegów, o nie zabieranie głosu w dyskusji, która dotyczy SPRZĘTU ciemniowego, a nie ciemności, żarcia, piwa czy fotela
mikrofala przydaje się do suszenia, by ocenić efekt na odbitce jaki będzie po wysuszeniu, bo jak wiemy inaczej wygląda odbitka mokra, a inaczej wysuszonaRaffpsix pisze: po co mikrofalówka w ciemni?