witam,
mam problem z magnifaxem, tzn. nierównomiernie oświetla, wrażenie jakby światło nie było w ogóle rozpraszane. centralnie jest krążek żarówki a reszta pola odbiega natężeniem światła. poza tym wyraźna winieta od kondensora, tak, że nie kryje klatki 6x9 (a wydaje mi się, że kondensor jest jednak do 6x9).
czy potrzebna jest jakaś mleczna szybka do rozproszenia światła?
pozdrawiam
sz
Do średniego formatu musisz mieć obiektyw o ogniskowej równej przekątnej kadru,
czyli dla formatu 6x9 to: Meopta 4,5/105.
W przeciwnym wypadku tworzy się winieta od obiektywu.
wiem, ze do średniego dłuższy obiektyw, ale przy małym obrazku efekt jest ten sam, czyli nierówne oświetlenie całego kadru, to są jakby dwa problemy o ile ten z winietą rzeczywiście może rozwiązać obiektyw.
jak włożę mały obrazek to jego kadr jest nierówno oświetlony, czyli w ramach klatki małego obrazka, żarówki nie sprawdzałem...nowy nabytek i jeszcze do żarówki nie dotarłem...ale czy rodzaj żarówki ma wpływ na rozproszenie światła?
generalnie rozumiem, że żadnej szybki rozpraszającej nie potrzebuję?