Rodinal lepszy od wodza rewolucji.
Ten naprawdę jest wiecznie żywy i wciąż przychodzi w nowej inkarnacji.
Tym razem od Tetenala. Ciekawie wygląda tabela czasów wywoływania. Kto pierwszy będzie testował?
Załączniki
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Klon klonem, a na znanym portalu człowiek wyprzedaje znalezisko z piwnicy pod postacią oryginalnego agfowskiego w półlitrowych butelkach. Co prawda z osadem na dnie i nieznanym terminem, ale może toto działa? Rodinal rzekomo niezniszczalny, jak drzemiący buddyjski mnich w zaschniętym ciele...
Widziałem, nawet się nad nim zastanawiałem. Ale ja nie lubię Rodinala.
I jeszcze jedno.
W pedeefie z którego wyciąłem tą tabelkę, napisali, że podnosi czułość.
Jak to w końcu jest z Rodinalem? Bo mi się zawsze wydawało, że niezbyt dobrze wyzyskuje czułość.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Ja już na rodinalu zęby zjadłem, a przynajmniej je 'jem' od 5 lat...
Zdecydowanie lepszy do pchania (push processing) jest np. microphen, Rodinal zaś świetnie się nadaje do obniżania czułości (pull processing).
Ja tam go lubię używać. Inna rzecz, że czasami lepiej jest o działkę dłużej naświetlać by później nie wkurzać się, że w cieniach brakuje szczegółów.
No właśnie. A tu piszą, że podnosi czułość.
Dobre wyzyskanie światłoczułości, czy wręcz podniesienie jej, to raczej domena wywoływaczy opartych na fenidonie. >link do pdfa z opisem<
Paranol S jest wywoływaczem “wyrównawczym” na bazie p-aminofenolu. Charakteryzuje się on silnym efektem akutancyjnym
i zwiększaniem czułości emulsji - idealnie nadaje się do nisko i średnio czułych filmów negatywnych B/W,
których drobnoziarnistość będzie zwiększona.
Pięknie brzmi "zwiększona drobnoziarnistość"
A przygotowanie roztworu roboczego, też jest błędnie podane bo 1+25 /= 961+39, a 1+50 /= 980+20.
Z takich głupot potem biorą się pytania ile to właściwie jest 1+1, albo 1:1.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
wszystko się zgadza przecież.
1+25, czyli litr ma 26 części, czyli 1000/26=38,461538462 ml, co daje 961,538461538 ml wody.
1+50, czyli litr ma 51 części, czyli 1000/51=19,607843137ml, co daje 980,392156863 ml wody.
w pierwszym przypadku zgodnie z zasadą zaokrąglili do całości w dół, w drugim do całości w górę i tak im wyszło.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
Tak, wszystko się zgadza, nawet nie ma to absolutnie żadnego znaczenia dla końcowego efektu.
Prościej, ładniej i zgodnie z matematyką byłoby 1+24 40+960 i 1+49 20+980. Bez zaokrągleń. I też bez żadnego wpływu na efekt końcowy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
a, o to się rozchodzi. masz rację. mnie też zawsze zastanawiało, czy nie lepiej by było gdyby od razu podali tak jak napisałeś. bez bawienia się w końcówki.
z tego powodu wolę rozcieńczenie ultrafinu plus 1:4 niż 1:6.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
To jest stara zaszłość z Agfy. Tak po prostu dawno temu pisano. Tyle że nie 1+X (bo to Kodaka wynalayek), a 1:X. To jest gneralnie prawidłowy matematycznie zapis proporcji.
ale to nie problem, niechby nawet i było 1+25, tylko po co to przeliczać? Gdzie jest napisane, że musze zrobić akurat litr? Wyjdzie 260 ml, albo 520, to bez znaczenia
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"