Duze szitki w tubach/koreksach
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Aaaa - nie omieszkam spróbować. Te błony do mammografii są zdecydowanie droższe niż 'standardowe' błony rtg.
Próbowałeś także ze 'standardowymi' błonami?
Moje następne, które zamierzam kupić - będą właśnie błonami Fuji (kupię po paczce zielonych i niebieskich).
1:100 i 7 minut (minet) tak jeszcze nie próbowałem...
Próbowałeś także ze 'standardowymi' błonami?
Moje następne, które zamierzam kupić - będą właśnie błonami Fuji (kupię po paczce zielonych i niebieskich).
1:100 i 7 minut (minet) tak jeszcze nie próbowałem...

Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
Potrzebowałem jednostronnie powlekanych ponieważ moim celem było robienie styków a nie skanowanie. Potrzebowałem materiału który się nie rysuje oraz który da się załadować do druma. Za paczkę 100szitek 18x24 zapłaciłem jakieś 170zł i owszem jest to więcej niźli w przypadku "zwykłych" fuji zielonych / niebieskich o których piszesz, ale nadal niewspółmiernie mniej w porównaniu do klasycznych błon panchro.Aaaa - nie omieszkam spróbować. Te błony do mammografii są zdecydowanie droższe niż 'standardowe' błony rtg.
Próbowałeś także ze 'standardowymi' błonami?
Fuji zielone (emulsja z obu stron) to były moje pierwsze błony które przez kilka miesięcy wołałem w kuwetach. Z szybą na dnie udało mi się zredukować zarysowania do minimum, ale nadal nie były to negatywy które chciałbym kopiować na papier. Do skanowania natomiast jak najbardziej, o czym można się przekonać oglądając np. prace Miłosza Wozaczyńskiego.
"Zwykłe" błony mają pewną przyjemną właściwość - możesz wołać w kuwecie i co jakiś czas przyglądać się procesowi z dosłownie, czerwoną żarówką centymetr od błony - zero zadymienia. Z błonami mammo nie jest już tak różowo, ponieważ wymagają bardzo słabego, szkarłatnego oświetlenia ochronnego. Sporo materiałów zmarnowałem na dopasowanie owego oświetlania, po czym i tak kupiłem druma i cały proces ładowania do kaset / druma przeprowadzam już klasycznie w ciemności zupełnej.
Mammo mają feler. Emulsja ma dziury i co gorsza, kryje podłoże w sposób nierównomierny. Jakby nie była kładziona w tej samej czułości, czyli jak byś sfotografował np. szary bristol, będzie on nie jednolicie szary ale będzie w pewnych rejonach bardziej a w innych mniej. Nie potrafię powiedzieć, czy jest tak tylko w przypadku tej mojej paczki, czy tak po prostu jest zawsze z błonami mammo. Nie pamiętam jak było z ogólnymi RTG.
W załączniku foton jak wygląda owe nierównomierne krycie (zakreśliłem na czerwono)....chyba, że to co innego - chętnie posłucham bo może robię coś nie tak.

- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Możliwe, że grubość emulsji w niektórych miejscach jest różna - stąd te różnice.
Jak z mieszaniem - przy 1:100 zostawiałeś 'na stojaka', czy mieszałeś np. co minutę?
Osobiście cały proces ładowania błon do kaset czy wywoływania przeprowadzam w całkowitej ciemności. Jakoś do tego przywykłem i ostatecznie światło mi nie potrzebne :)
Jak z mieszaniem - przy 1:100 zostawiałeś 'na stojaka', czy mieszałeś np. co minutę?
Osobiście cały proces ładowania błon do kaset czy wywoływania przeprowadzam w całkowitej ciemności. Jakoś do tego przywykłem i ostatecznie światło mi nie potrzebne :)
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
...możliwe możliwe, tylko, że nie bardzo widzę wyjście z takiej sytuacji więc pozostaje przywyknąć lub zmienić materiał.ModusOperandi pisze:Możliwe, że grubość emulsji w niektórych miejscach jest różna - stąd te różnice.
...rotacyjnie, ustrojstwo kręci bez przerwy bite 7minut.ModusOperandi pisze:Jak z mieszaniem - przy 1:100 zostawiałeś 'na stojaka', czy mieszałeś np. co minutę?
Miałem Agfę mammograficzną, a ze zwykłych, ogólnych RTG to cały czas leciałem na zielonych Fuji (13x18) i nawet nie zdążyłem spróbować niebieskich. Paczka 100 szitek przy moim lenistwie starcza na długo :)
Ostrygad, a probowales z blonami RTG Kodaka albo innych producentow (Agfa chyba tez robi, ale nie znam formatow)?
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
wcześniej był linkjerezano pisze:Te błony rtg są w rozmiarze fotograficznym (4x5) czy trzeba je docinać?
Może napiszcie gdzie je kupujecie...
http://www.pkt.pl/sumedor/1422147/5-1/
błony 18x24 są, zamówiłem już zresztą może na piątek będę miał ;>
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Wczoraj przyszły mammograficzne błony 18x24 po sprawdzeni okazuje się, że idealnie pasują do jobo 4xxx (takiego do papieru) wiec mam już je w czym wołać.
Wprawdzie wchodzi ich tam max dwie sztuki ale zawsze to lepsze niż kuwety. Teraz tylko pozostaje sprawdzenie w praniu czy korek od 2520 nie będzie przeciekał (4xxx) nie ma takiego zgrubienia dookoła 'gwintu' na który zaskakuje blokada korka, wiec nie siedzi tak pewnie jak na 2520.
Wprawdzie wchodzi ich tam max dwie sztuki ale zawsze to lepsze niż kuwety. Teraz tylko pozostaje sprawdzenie w praniu czy korek od 2520 nie będzie przeciekał (4xxx) nie ma takiego zgrubienia dookoła 'gwintu' na który zaskakuje blokada korka, wiec nie siedzi tak pewnie jak na 2520.