Akcja "Odbitka pod choinkę"
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
No i zaczął u mnie padać śnieg. Czas pogonić akcję. Adres podam na PW. Dzisiaj zważyłem kopertę z 15 barytami 24x30 i dwoma kartonami usztywniającymi. Wyszło troszkę ponad 1/2 kg. Liczę że listy będą mieściały się w przedziale od 500 do 1000gramów. Dla listu poleconego priorytetowego o tej wadze koszt znaczków wyniesie 9 zł.
Koszty przesyłki na zieloną wyspę sprawdzę później, tutaj sie nie spieszy - i tak nie prześlesz mi znaczków
Pozdrawiam Mikołaj
PS Przypominam o sygnowaniu i numerowaniu odbitek.
Koszty przesyłki na zieloną wyspę sprawdzę później, tutaj sie nie spieszy - i tak nie prześlesz mi znaczków

Pozdrawiam Mikołaj
PS Przypominam o sygnowaniu i numerowaniu odbitek.
O sygnowaniu znalazłem: http://www.korex.net.pl/artukuly_o_foto ... sztuki.pdf
Witam! Dzisiaj zaczynam z Sebostkiem rozpakowywać przesyłki i sortować. Przyszło 9 przesyłek , do tego dochodzą zdjęcia moje i Sebostka czyli mamy 11 kompletów. W drodze jest kurier z Gdańska, a wkrótce nadany będzie jeszcze jeden spóźnialski. Będziemy mieć więc 13 kompletów. Brakuje mi jeszcze 3 sztuk. Ponieważ przesyłki nie zostały jeszcze otwarte i znam co niektórych tylko z nicka nie wiem kogo mam poganiać. Spóźnialskich proszę o sprężenie się! Jeszcze jest szansa by przesyłki dotarły pod choinkę, ale jak tak dalej pójdzie, to coniektórzy będą musieli konwertować się szybko na prawosławie by prezent traktować jako choinkowy
.
Pozdrawiam Mikołaj

Pozdrawiam Mikołaj
Powoli nachodzi mnie nastrój świąteczny , a że siedzę sobie w pracy , to i mam chwilę czasu na podsumowanie akcji. Wszystkie paczki zostały wysłane , a jak mi doniesiono przynajmniej jedna dotarła i zapewne leży już pod choinką…
Rybka był pierwszym , który przesłał swoje świetne baryty , ale chyba z racji odległości otrzyma je ostatni… Czekałem tak długo z wysyłką gdyż liczyłem na udział niemal wszystkich zdeklarowanych osób. Dodam tylko, że dwóch spóźnialskich dało bardzo dobre prace i warto było czekać.
Do akcji zgłosiło się w sumie 16 osób ( włączając w tą liczbę Fikumiku) ale ostatecznie swoje prace przygotowało tylko 12 osób. Niestety 4 osoby nie dopisały z różnych przyczyn . Dwie osoby jakoś się tłumaczyły , jeden kolega miał wysłać kurierem po przylocie z Londka , ale chyba utknął na lotnisku , gdyż kontakt z nim urwał się okresie gdy zaczęto pokazywać tłumy koczujące na Heathrow… Od jednej osoby nie mam żadnej wiadomości , ale chyba żyje , bo czego dowodem są posty na forum …
Konsekwencją redukcji liczby uczestników akcji jest zwrot części własnych dobitek. Aby sprawiedliwości stało się zadość osoby, które wycofały się z akcji otrzymują RÓZGĘ
.
Trochę było problemów z przepakowywaniem , gdyż jeden z kolegów dał zdęcia w nieco większym formacie i nie dało się przepakować w opakowania jakie otrzymałem od pozostałych uczestników. Przy okazji o mało co nie zostałem eksmitowany z domu , gdyż zamiast sprzątać przed świętami ciąłem kartony do usztywniania przesyłek… Przy okazji zbuntowała się moja Śnieżynka i przez to paczki nie są jakoś odświętnie zapakowane, raczej tak siermiężnie , ale sztywno i bezpiecznie. Tak , tak Costa , to o Tobie mowa, to przez Ciebie musiałem się męczyć . Ratuje Cię tylko dobre zdjęcie jakie przesłałeś (spodobało się mojemu Kubusiowi , który od razu odgadał gdzie było zrobione) oraz piwo jaki mi postawisz na najbliższym plenerze.
Mam prośbę o potwierdzenie nadejścia przesyłek.
Mikołaj
Rybka był pierwszym , który przesłał swoje świetne baryty , ale chyba z racji odległości otrzyma je ostatni… Czekałem tak długo z wysyłką gdyż liczyłem na udział niemal wszystkich zdeklarowanych osób. Dodam tylko, że dwóch spóźnialskich dało bardzo dobre prace i warto było czekać.
Do akcji zgłosiło się w sumie 16 osób ( włączając w tą liczbę Fikumiku) ale ostatecznie swoje prace przygotowało tylko 12 osób. Niestety 4 osoby nie dopisały z różnych przyczyn . Dwie osoby jakoś się tłumaczyły , jeden kolega miał wysłać kurierem po przylocie z Londka , ale chyba utknął na lotnisku , gdyż kontakt z nim urwał się okresie gdy zaczęto pokazywać tłumy koczujące na Heathrow… Od jednej osoby nie mam żadnej wiadomości , ale chyba żyje , bo czego dowodem są posty na forum …
Konsekwencją redukcji liczby uczestników akcji jest zwrot części własnych dobitek. Aby sprawiedliwości stało się zadość osoby, które wycofały się z akcji otrzymują RÓZGĘ

Trochę było problemów z przepakowywaniem , gdyż jeden z kolegów dał zdęcia w nieco większym formacie i nie dało się przepakować w opakowania jakie otrzymałem od pozostałych uczestników. Przy okazji o mało co nie zostałem eksmitowany z domu , gdyż zamiast sprzątać przed świętami ciąłem kartony do usztywniania przesyłek… Przy okazji zbuntowała się moja Śnieżynka i przez to paczki nie są jakoś odświętnie zapakowane, raczej tak siermiężnie , ale sztywno i bezpiecznie. Tak , tak Costa , to o Tobie mowa, to przez Ciebie musiałem się męczyć . Ratuje Cię tylko dobre zdjęcie jakie przesłałeś (spodobało się mojemu Kubusiowi , który od razu odgadał gdzie było zrobione) oraz piwo jaki mi postawisz na najbliższym plenerze.
Mam prośbę o potwierdzenie nadejścia przesyłek.
Mikołaj