Powiem tak nieco enigmatycznie. Od ponad 10 lat prowadzę taki autorski niszowy produkt elektroniczny wysokiej jakości (nie z branży foto). Też jest słabo rozpoznawalny, ale używają go jednak ludzie zdecydowanie rozpoznawalni w tej (i nie tylko w tej) branży. I oni nie zrobili tego zakupu kierując się kosztem, albo czerwoną kropką na korpusie, ani nawet ilością wystaw. W ich indywidualnych ocenach, produkt ten jest jakościowo lepszy od konkurencji (łącznie z tą hamerykanską). Zgadzam się, że pięknie byłoby wylansować w Hollywood ten niszowy produkt, jednak to wymaga naprawdę dużej inwestycji. O tym wie każdy, kto kiedykolwiek cokolwiek projektował, prototypował, wdrażał, a następnie miał wiele lat kontaktu z użytkownikami. Natomiast osoby posiadające głównie duży zasób powietrza w płucach zawsze zaczynają od "...ale on nie jest rozpoznawalny".krzychu128 pisze: ↑17 wrz 2025, 15:02 Znam wiele osób które robią i robili odbitki na wysokim poziomie, tzn na wystawy, do sprzedaży i tylko u Anity Andrzejewskiej widziałem jedną taką lampę. Przyznała się że jest świetna i że dostała za darmo.
Nikt więcej z poznanych mi osób nie słyszał o lampach Mira.
I o tym forum również.
I to jest moje celowe wtrącenie, bo prowadzicie tu dyskusje jakbyście mieli czarne pasy ze wszystkich dziedzin życia.
Jednocześnie co niektórzy dali już popis swojej (nie)wiedzy.
A wycieczki pozamerytoryczne to już całkiem pomijam. Naprawdę źle wygląda taki elaborat.