Od tego jest preselekcja przesłony/czasu. (co kto lubi)sławoj pisze:
Próbuję sobie wyobrazić robienie 3-4 klatek na sekundę i za każdym razem ręcznie wprowadzać ustawienia ekspozycji.
Programy Tematyczne w lustrzankach.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Także można powiedzieć, że jest tryb "AUTO".Maciej pisze:Od tego jest preselekcja przesłony/czasu. (co kto lubi)
Jak będziecie mieli okazję to podglądnijcie ustawienia w aparatach fotografów zawodowych.
U mnie w pracy, na budowie, był tzw. "dzień otwarty" dla prasy, mediów itp. I podpatrzyłem ustawienia w aparatach fotoreporterów, były to tryby "AUTO" oraz "P" (żadnej preselekcji czasu czy przysłony), a pogoda była wspaniała i czas nie naglił.
Faktem jest, że nikt nie używał "Programów Tematycznych".

Ostatnio zmieniony 29 mar 2008, 15:57 przez slawoj, łącznie zmieniany 1 raz.
sławoj pisze: U mnie w pracy, na budowie, był tzw. "dzień otwarty" dla prasy, mediów itp. I podpatrzyłem ustawienia w aparatach fotoreporterów, były to tryby "AUTO" oraz "P" (żadnej preselekcji czasu czy przysłony), a pogoda była wspaniała i czas nie naglił.
Faktem jest, że nikt nie używał "Programów Tematycznych".
każdy orze jak może ;)
i jak umie :)
zauważ, że to że ktoś robi zdjęcia dla mediów (jest w jakiejś agencji fotograficznej) nie koniecznie musi znaczyć że robi dobre zdjęcia ;)
Ostatnio zmieniony 29 mar 2008, 16:07 przez kan_gory, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko nie zrozumcie mnie źle. Staram się być takim "adwokatem diabła" zakładając wątek o "Programach Tematycznych".
W moim aparacie nie ma "Programów Tematycznych" - więc z tego nie korzystam (ale w poprzednim korzystałem).
A propos: żeby o czymś móc się wypowiadać trzeba to dogłębnie poznać. Czy wszyscy, którzy są przeciwni "Programom Tematycznym" mieli okazję na nich pracować? Chociaż spróbować, posmakować, liznąć itd...
W moim aparacie nie ma "Programów Tematycznych" - więc z tego nie korzystam (ale w poprzednim korzystałem).
A propos: żeby o czymś móc się wypowiadać trzeba to dogłębnie poznać. Czy wszyscy, którzy są przeciwni "Programom Tematycznym" mieli okazję na nich pracować? Chociaż spróbować, posmakować, liznąć itd...
przecież "Programy Tematyczne" ograniczają funkcje aparatu. więc co tu jest do poznawania ?sławoj pisze:
A propos: żeby o czymś móc się wypowiadać trzeba to dogłębnie poznać. Czy wszyscy, którzy są przeciwni "Programom Tematycznym" mieli okazję na nich pracować?
zadam może pytanie inaczej:
"Czy Ci którzy używają programów tematycznych, poznali dokładnie pełnię możliwości jaką daje ich aparat przy Manualnym trybie ustawień ?"
A ktore to profesjonalne body maja takie wspaniale programy tematyczne bez preselekcji czasu i przyslony???sławoj pisze:I podpatrzyłem ustawienia w aparatach fotoreporterów, były to tryby "AUTO" oraz "P" (żadnej preselekcji czasu czy przysłony)
Osobiscie takowych nie znam, programy AUTO (zielony kwadracik) i inne figorki to domena TYLKO aparatow amatorskich. W pro body jest tylko P, A, Tv/S i M, nic wiecej jest zreszta niepotrzebne. Raczej nie nazwalbym automatyki czasu (preselekcji przyslony, A) programem tematycznym, jak przyjelo sie zwac np ikonke ludzika czy gorki.
Fleksja programowa P, moze i jest przydatna, jednak niewygodna w polaczeniu z korekcja naswietlania. W trybie A czy S korekte mozna w niektorych body wprowadzac jednym ruchem kolka. Mysle ze ASM i korekcja naswietlania to podstawa.
Pozdrawiam serdecznie!
Tak naprawde to wlasnie na takich programach tematycznych nie da sie pracowac. Pracowac w sensie, brac za to pieniadze i robic dokladnie to co trzeba i ma sie na mysli/wyobrazni.sławoj pisze:Czy wszyscy, którzy są przeciwni "Programom Tematycznym" mieli okazję na nich pracować?
Wybierajac do portretu np ikonke "glowki" ciezko miec kontrole nad efektem koncowym. Inaczej rzecz bedzie sie miala chocby przy preselekcji przyslony, gdzie jest ona kreatywnym narzedziem nad praca z GO a czas dobrany automatycznie (ale zawsze pod kontrola) pozwoli skupic sie na kadrze.
Czegoz chciec wiecej?
Pozdrawiam serdecznie!
Hej,
osobiscie nigdy nie zdarzylo mi sie skorzystac z programow tematycznych zarowno w moim starym nikonie f70, f4 (tutaj nawet czegos takiego nie ma i bardzo dobrze), a teraz majac do pracy d2h w nim juz po prostu takich "bajerow" rowniez nie ma ;)
Pracuje jako fotoreporter w jednej z Krakowskich firm medialno-producenckich i przyznam sie szczerze, ze cenie sobie szybkosc mojego cyfrzaka. Nieistniejacy lag lustra, szybkie wykonywanie zdjec na bracketingu z ktorego bardzo czesto korzystam.
W f70 programy tematyczne byly czyms koszmarnym z powodu dziwnego systemu kontroli funkcji ap. Nigdy mi on dobrze pod wzgledem funkcjonalnosci nie lezal... Interesowaly mnie wiec tylko funkcje A(pereture) i S(hutter).Rozstalem sie z nim bez placzu.
Jednym slowem - mozna a nawet trzeba, bez programow tematycznych zyc. Im aparat prostszy w obsludze,im mniej dystrakcji i domyslania sie co do czego sluzy i po co, tym lepiej dla uzytkownika.
osobiscie nigdy nie zdarzylo mi sie skorzystac z programow tematycznych zarowno w moim starym nikonie f70, f4 (tutaj nawet czegos takiego nie ma i bardzo dobrze), a teraz majac do pracy d2h w nim juz po prostu takich "bajerow" rowniez nie ma ;)
Pracuje jako fotoreporter w jednej z Krakowskich firm medialno-producenckich i przyznam sie szczerze, ze cenie sobie szybkosc mojego cyfrzaka. Nieistniejacy lag lustra, szybkie wykonywanie zdjec na bracketingu z ktorego bardzo czesto korzystam.
W f70 programy tematyczne byly czyms koszmarnym z powodu dziwnego systemu kontroli funkcji ap. Nigdy mi on dobrze pod wzgledem funkcjonalnosci nie lezal... Interesowaly mnie wiec tylko funkcje A(pereture) i S(hutter).Rozstalem sie z nim bez placzu.
Jednym slowem - mozna a nawet trzeba, bez programow tematycznych zyc. Im aparat prostszy w obsludze,im mniej dystrakcji i domyslania sie co do czego sluzy i po co, tym lepiej dla uzytkownika.
Święte słowa. Dlatego ostatnio robię albo całkowicie mechanicznymi aparatami albo naprawdę prostą cyfrówką-małpką (gdzie gmeram tylko przy ISO i kontroli ekspozycji). Jakoś mi łatwiej się skupić na zdjęciu. DSLR mnie przerażają ilością guzików, nie wiem jak je uchwycić by czegoś nie ruszyć :)metju pisze:Jednym slowem - mozna a nawet trzeba, bez programow tematycznych zyc. Im aparat prostszy w obsludze,im mniej dystrakcji i domyslania sie co do czego sluzy i po co, tym lepiej dla uzytkownika.
Pozdrawiam!
Nie wyobrażam sobie robienia fotki przy użyciu programu tematycznego na moim analogu... Co fakt to fakt, nawet takiego "cudu" tam nie mam, ale z tego, co pamietam, to zmiany, jakie aparat "inteligentnie sam wprowadza" moglyby w duzym soptniu pokaszanić zmiany, ktore ja świadomie chcę wprowadzić... Na M mozna mysle najlepiej kontrolować co się stanie z klatką na kliszy..
Czasem zdarzyło mi się skorzystać z czegos takiego w małpce cyfrowej, ale mimo wszystko po doslownie kilku fotkach wróciłem i tam do pomiaru punktowego i preselskccji przysłony..
Czasem zdarzyło mi się skorzystać z czegos takiego w małpce cyfrowej, ale mimo wszystko po doslownie kilku fotkach wróciłem i tam do pomiaru punktowego i preselskccji przysłony..
