Ogólnie to baryty i takie takie.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Może próbujesz robić zdjęcia(odbitki) zbyt doskonałe z technicznego punktu widzenia?
Bo ja nie uważam się za genialne dziecko,tylko po prostu podoba mi się ta "niedoskonałość" na zdjęciach - oczywiście w granicach rozsądku,bo np nie lubię mieć paprochów na szkłach albo w środku aparatu,ale dla mnie zdjęcia nie muszą być zbyt "sterylne" i wypieszczone.
No ale każdy ma prawo do szukania własnej drogi.
Bo ja nie uważam się za genialne dziecko,tylko po prostu podoba mi się ta "niedoskonałość" na zdjęciach - oczywiście w granicach rozsądku,bo np nie lubię mieć paprochów na szkłach albo w środku aparatu,ale dla mnie zdjęcia nie muszą być zbyt "sterylne" i wypieszczone.
No ale każdy ma prawo do szukania własnej drogi.
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
-
- -#
- Posty: 198
- Rejestracja: 13 gru 2011, 11:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ta naświetlarka która ma WFDiF to Arrilaser, http://www.arri.de/digital_intermediate ... laser.html
Może maksymalnie w rozdzielczości HD, 2K max 4K (4096 lini na serzokosć kadru, na wysokosc zalezy od proporcji obrazu), oczywiście układ klatek tak jak w taśmie filmowej.
Do tego używa się specjalnych klisz http://motion.kodak.com/motion/Products ... ediate.htm
W polsce kilka firm ma takie naświetlarki, WFDiF, Chimney Pot, Filmoteka Narodowa, było coś jeszcze, ale niepamiętam nazwy..
Orientacyjna cena naświetlenia minuty filmu to jakieś 1000-1500pln :/
Więc raczej poszukaj czegoś dedykowanego dla fotografi. Jak by ktoś coś takiego w polsce znalazł prosze o info. Mam kilka klatek które są dla mnie bardzo cenne, ale negatywy tak wyeksploatowane, że bezpośrednio pod powiększalnikiem się nie da, trzeba cyfrowo wyczyścić :(
[ Dodano: Sob 02 Cze, 2012 ]
I jeszcze rada, jak by ktoś się zabrał za coś takiego, to radze plik cyfrowy przeostrzyć, bo na za kazdym przekopiowaniem ostrość konturowa spada..
[ Dodano: Sob 02 Cze, 2012 ]
i jeszcze jedno, opisany proces w śród filmowców to normalka DI - Digital Intermediate :)
[ Dodano: Sob 02 Cze, 2012 ]
http://www.chimney.pl/photos2/schemat2.png
Może maksymalnie w rozdzielczości HD, 2K max 4K (4096 lini na serzokosć kadru, na wysokosc zalezy od proporcji obrazu), oczywiście układ klatek tak jak w taśmie filmowej.
Do tego używa się specjalnych klisz http://motion.kodak.com/motion/Products ... ediate.htm
W polsce kilka firm ma takie naświetlarki, WFDiF, Chimney Pot, Filmoteka Narodowa, było coś jeszcze, ale niepamiętam nazwy..
Orientacyjna cena naświetlenia minuty filmu to jakieś 1000-1500pln :/
Więc raczej poszukaj czegoś dedykowanego dla fotografi. Jak by ktoś coś takiego w polsce znalazł prosze o info. Mam kilka klatek które są dla mnie bardzo cenne, ale negatywy tak wyeksploatowane, że bezpośrednio pod powiększalnikiem się nie da, trzeba cyfrowo wyczyścić :(
[ Dodano: Sob 02 Cze, 2012 ]
I jeszcze rada, jak by ktoś się zabrał za coś takiego, to radze plik cyfrowy przeostrzyć, bo na za kazdym przekopiowaniem ostrość konturowa spada..
[ Dodano: Sob 02 Cze, 2012 ]
i jeszcze jedno, opisany proces w śród filmowców to normalka DI - Digital Intermediate :)
[ Dodano: Sob 02 Cze, 2012 ]
http://www.chimney.pl/photos2/schemat2.png
pytałeś o papier.
Też długo siedziałem na ilfordzie "cztery" - czasami robiłem "skok w bok" do fomy i innych - ale zawsze wracałem z podkulonym ogonem do ilforda :)
ALE... raz kupiłem pudełko ADOX'a - ten papier wygląda według mnie bosko, idealnie kopiuje się z moich negatywów, czarny jest jak smoła i zdjęcia wyglądają tak jak sobie je wyobrażałem. Zobacz ADOX'a kiedyś.
Edit:
Widziałem "demo" tego papieru 'art' od ilforda. Troche według mnie przekombinowany - faktura troche dominuje nad samym zdjęciem - ale niektóre obrazki mogą się ładnie prezentować w takiej formie. Coś jak papier do 'zadań specjalnej troski'
Też długo siedziałem na ilfordzie "cztery" - czasami robiłem "skok w bok" do fomy i innych - ale zawsze wracałem z podkulonym ogonem do ilforda :)
ALE... raz kupiłem pudełko ADOX'a - ten papier wygląda według mnie bosko, idealnie kopiuje się z moich negatywów, czarny jest jak smoła i zdjęcia wyglądają tak jak sobie je wyobrażałem. Zobacz ADOX'a kiedyś.
Edit:
Widziałem "demo" tego papieru 'art' od ilforda. Troche według mnie przekombinowany - faktura troche dominuje nad samym zdjęciem - ale niektóre obrazki mogą się ładnie prezentować w takiej formie. Coś jak papier do 'zadań specjalnej troski'
A dla ludzi bez uprzedzen rasowych ;
http://www.slavich.ru/?id=61
wyjadkowy baryt z Rossji ( unibrom 160 ) . Niestety tylko 3 gradacje ... odbitki do obejrzenia w Dublinie . A pani od kontaktow miedzynarodowych - przeurocza . Pzd.
http://www.slavich.ru/?id=61
wyjadkowy baryt z Rossji ( unibrom 160 ) . Niestety tylko 3 gradacje ... odbitki do obejrzenia w Dublinie . A pani od kontaktow miedzynarodowych - przeurocza . Pzd.
hm, nie wiesz, jak wyglądają, w przybliżeniu ceny tych papierów- Fomowato ew. taniej, czy też Ilfordowato lub drożej? Miałem paczkę radzieckiego papieru "samszit"(pewnie to odpowiednik bromportret) z terminem do 90 roku, wymagał 4 razy dłuższego naświetlania niż Fotonbrom z podobnego okresu (więc pewnie to chlorobrom) i był na podłożu plastykowym... ale jaki obrazek dawał... no cud, miód, orzeszki.
No wlasnie o te orzeszki sie rozchodzi ... Bromportrait jest zdaje sie juz niedostepny i wlasciwie najmniej mi sie podobal , ale de gustibus ... Pracuje czasem na Unibrom 160 BP ( glownie w licie Moresch'a ) , ale takze normalnie jak b/w . I w macie . Dawniej ( 15 - 20 lat temu ) troche na plastiku , czyli Unibrom 160PE - jest tak masywny jak doubleweight FB Kentmere i ma bardzo ladny cieply odcien obrazu . Ceny ... 1/3 ceny markowych papierow , ale dojdzie Ci clo z poza uni i transport .
My tu , na obczyznie ,wlasnie montujemy grupowe zamowienie ( moje zapasy z terminem waznosci 2013 sie koncza ) .
Teraz wady ;
-nie jest rowno ciety i zdarzaja sie minimetrowe odchylki w formatach ( mi to nie przeszkadza - i tak go kleje do szyby )
-ma nizsza czulosc niz inne markowe papiery ( ja sie ciesze - nie musze przymykac optyki w L900 i wiecej czasu na maskowanie )
-mat jest dosc delikatny - trzeba uwazac z walkiem podczas klejenia do szyby
To wlasciwie tyle . Do obejrzenia w Dublinie .Pzd.
My tu , na obczyznie ,wlasnie montujemy grupowe zamowienie ( moje zapasy z terminem waznosci 2013 sie koncza ) .
Teraz wady ;
-nie jest rowno ciety i zdarzaja sie minimetrowe odchylki w formatach ( mi to nie przeszkadza - i tak go kleje do szyby )
-ma nizsza czulosc niz inne markowe papiery ( ja sie ciesze - nie musze przymykac optyki w L900 i wiecej czasu na maskowanie )
-mat jest dosc delikatny - trzeba uwazac z walkiem podczas klejenia do szyby
To wlasciwie tyle . Do obejrzenia w Dublinie .Pzd.
popatrzyłem trochę na ceny przesyłek- o ile sam papier jest tani, to po dodaniu kosztów przesyłki taniej kupić Ilforda... Jakby kogoś zainteresowało, to znalazłem w internecie rosyjskie błony cz-b, tj. taśmy filmowe. http://www.tasma.ru/en/products/22/58/
Ze tak wtrace swoje 2 grosze to jesli juz jesli hybrydowy proces to chyba prosciej skan i wydruk na drukarce epsona porzadnej z tuszami do BW na barycie (jesli chodzi o BW oczywiscie). Wielu fotografow przerzucilo sie z ciemni na taki proces i ponoc 'prawue' nie widac roznicy miedzy wysokiej jakosci wydrukiem a odbitka ciemniowa.
Jednak koszt tego dosc spory, drukarka okolo 2k, tusze dosc drogie, no i oprogramowanie, sprzet do kalibracji itp. Bawilem sie troche w hybrydowy proces, owszem kontrola i wygoda moze i jest, ale ostatecznie wybralem ciemnie - prosciej, taniej i dobre efekty latwiej osiagnac.
Jednak koszt tego dosc spory, drukarka okolo 2k, tusze dosc drogie, no i oprogramowanie, sprzet do kalibracji itp. Bawilem sie troche w hybrydowy proces, owszem kontrola i wygoda moze i jest, ale ostatecznie wybralem ciemnie - prosciej, taniej i dobre efekty latwiej osiagnac.
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Coś się uczepił tego labu? Mowa cały czas o wydrukach w domu, na odpowiedniej drukarce.Skinner pisze:Wiesz, jeśli Ty nie widzisz różnicy to możesz pozwolić sobie na odbitki z labu, ja nie.
Jeśli masz dobrze zgrany cały tor powstawania obrazu, od skalibrowanego monitora, poprzez dobrą, oprofilowaną drukarkę i dobry papier, to profesjonalnie wydruki nie ustępują powiększeniom ani w jakości obrazu ani w jego trwałości.
W porównaniu do pracy z powiększalnikiem zyskujesz wiele. Kontrola nad obróbką obrazu jest nieporównywalnie większa i dokładniejsza niż w tradycyjnym procesie. Każdy efekt można cofnąć a pędzel (PS) jest znacznie precyzyjniejszym narzędziem niż kartonik na drucie (przysłanianie odbitki pod powiększalnikiem). Łatwiej też przewidzieć jak będzie wyglądał wydruk zanim jeszcze powstanie. Ponadto kupując drukarkę możesz wykonać odbitki praktycznie z każdego medium i formatu. Możesz wydrukować w czerni i bieli oraz kolorze pozytyw, negatyw, diapozytyw, mały obrazek, średni format, pływa szklana, kolodion, plik z Twojej (i nie tylko) cyfry itd. Powiększalnik Ci tego nie da. Dodatkowo uzyskany efekt jest w 100% powtarzalny, możesz np. wykonać identyczne zdjęcie na kilku formatach i na kilku podłożach. Poza tym nie musisz też posiadać ciemni ani nawet aranżować czasowo pomieszczeń specjalnie do tego celu. Za całą ciemnię służy Ci drukarka koło biurka. Odpadają też zabawy w chemię, jej przygotowanie, przechowywanie, utylizowanie, starzenie się i psucie..
Ja to widzę tak:
Dobry skaner, dobra drukarka, dobry papier, dużo treningu i:
negatyw --> skaner --> obróbka --> wydruk
cyfra --> obróbka ---> wydruk
.. i takie wydruki na pewno Cię zadowolą.
Jak masz jakieś pytania odnośnie druku, to na 100% fachową, techniczną wiedzą podzielą się Czornyj i Tom_01 (forum.nikoniarze.pl)
Nie zmienia to faktu, że drukowanie to też dość złożone zagadnienie i trzeba się na tym zwyczajni znać, żeby powstał dobry efekt. Nic się samo nie robi.
pozdrawiam :)
Bylem w zeszlym roku na wystawie Plewinskiego (swoja droga naprawde swietna wystawa, i to nawet chyba bardziej te mniej znane prace byly lepsze).
Bardzo rzucala sie roznica miedzy dwoma rodzajami powiekszen (a byly to prace formatu 50x70cm i wieksze). Jedne byly naprawde piekne techniczne, z ladnymi gradacjami. Inne - mialy lepsza ostrosc, ale tez ktos pojechal z kontrastem - swiatla najczesciej byly bialymi, brzydkimi, plamami.
Przygladajac sie im z bliska, doszedlem do wniosku ze te pierwsze byly powiekszane tradycyjnie (przynajmniej w duzej czesci), a te drugie - cyfrowo (ale to tylko moje wrazenie). Z drugiej strony - jak ja juz drukuje cyfrowo to mam lepsze efekty - wiec moze po prostu printer spapral sprawe.
Moim zdaniem, tradycyjne drukowanie czarno-bieli ma jeszcze sporo do zaoferowania. Choc co do koloru, to chyba jednak duzo latwiej to zrobic w dzisiejszych czasach hybrydowo.
Bardzo rzucala sie roznica miedzy dwoma rodzajami powiekszen (a byly to prace formatu 50x70cm i wieksze). Jedne byly naprawde piekne techniczne, z ladnymi gradacjami. Inne - mialy lepsza ostrosc, ale tez ktos pojechal z kontrastem - swiatla najczesciej byly bialymi, brzydkimi, plamami.
Przygladajac sie im z bliska, doszedlem do wniosku ze te pierwsze byly powiekszane tradycyjnie (przynajmniej w duzej czesci), a te drugie - cyfrowo (ale to tylko moje wrazenie). Z drugiej strony - jak ja juz drukuje cyfrowo to mam lepsze efekty - wiec moze po prostu printer spapral sprawe.
Moim zdaniem, tradycyjne drukowanie czarno-bieli ma jeszcze sporo do zaoferowania. Choc co do koloru, to chyba jednak duzo latwiej to zrobic w dzisiejszych czasach hybrydowo.
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków