Błędy na fotografiach.

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
Darioosh
-#
Posty: 7
Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Darioosh »

Pewnie bym mógł sobie kupić inny aparat, lecz nie chcę. :)
dugi1985
-#
Posty: 345
Rejestracja: 08 mar 2012, 21:33
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: dugi1985 »

Darioosh pisze:Pewnie bym mógł sobie kupić inny aparat, lecz nie chcę. :)
Postaw sobie go na półkę jak masz sentyment. ja się już wyleczyłem z wynalazków byłego bloku wschodniego. Szkiełka super, ale aparaty to szkoda gadać.
Awatar użytkownika
Darioosh
-#
Posty: 7
Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Darioosh »

Z mojego zenita wychodzą nie tylko ch...e zdjęcia.

Obrazek
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10303
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Ale to nie z zenita wychodzą.
Na prawdę, jeżeli to nie jest jakaś przysięga na wierność, to faktycznie odstaw go na półkę. :mrgreen:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
daxcat
-#
Posty: 58
Rejestracja: 04 mar 2010, 23:17
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: daxcat »

Darioosh pisze:Pewnie bym mógł sobie kupić inny aparat, lecz nie chcę. :)
kup sobie kup zenit jest bardzo dobrym aparatem... do wbijania gwoździ.
o wiele lepiej można kupić chociażby porsta czy inne za 40 zł i mieć pewność ze bedzie sł€żył przez laty bez żadnych niespodzianek
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

daxcat pisze:
Darioosh pisze:Pewnie bym mógł sobie kupić inny aparat, lecz nie chcę. :)
kup sobie kup zenit jest bardzo dobrym aparatem... do wbijania gwoździ.
wadliwy zenit jest wart tyle ile wadliwy porst, czy inne za 40 pln. dobry zenit w rękach świadomego fotografa jest więcej wart niż leica w rękach laika :mrgreen:
Awatar użytkownika
daxcat
-#
Posty: 58
Rejestracja: 04 mar 2010, 23:17
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: daxcat »

nord pisze:
daxcat pisze:
Darioosh pisze:Pewnie bym mógł sobie kupić inny aparat, lecz nie chcę. :)
kup sobie kup zenit jest bardzo dobrym aparatem... do wbijania gwoździ.
wadliwy zenit jest wart tyle ile wadliwy porst, czy inne za 40 pln. dobry zenit w rękach świadomego fotografa jest więcej wart niż leica w rękach laika :mrgreen:
zgadzam sie z cała stanowczością ale wolałbym aparat który sie nie psuje, nie ma dziurawej migawki czy nieszczelnej puszki (patrz większość zenitów)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Skuszony wieściami o pancernej wytrzymałości radzieckich Kiewów serii "17" dokonałem zakupu modelu nr 19. Rzeczywiście masa aparatu, a jak się póżniej okazało, i wygląd jego wnętrza powinien wzbudzać najwyższe zayfanie: stal nierdzewna, chrom, mosiądz, szkło. Moje zaufanie było niepodważalne do czasy, aż nie postawiłem torbę w koszyku bagażnika roweru i nie pojechałem w plener. I to nie po kocich łbach, po bezdrożach, po polach i miedzach, tylko po równiutkim asfalcie i chwilami po kostce ścieżki rowerowej. A torba była wysłana jak gniazdo kury wysiadującej jaja - pianka, gąbka i puch. Na miejscu okazało się, że jakoś nie mogę złapać ostrości na nieskończoności. Przypadkowo coś we wnętrzu aparatu zagrzechotało. Cóż się okazało? Okazało się, że odkręciły się wkręty regulacyjne pryzmatu, poluzowały się wkręty osady bagnetu i poluzowały się pomniejsze śrubki o mniejszej ważności. Naprawiłem, wyregulowałem i bez sentymentów sprzedałem za psi grosz. Nie mam wyrzutów sumienia - wkręty pryzmatu zabezpieczyłem przed ponownym poluzowaniem solidnie. Ale zaufanie do sprzętów "Sdiełano w SSSR" straciłem bezpowrotnie. Straciłem również wiarę w solidność sprzętów "Made in DDR", ale o tym przy innej okazji.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
KAPA
-#
Posty: 92
Rejestracja: 02 gru 2010, 20:33
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: KAPA »

u mnie fed4, zenit cośtam i zorkij zostały bez żalu zastąpione przez dwa olympusy jeden 35rc a drugi xa, to w małym obrazku. W średnim mimo wszystko dzielnie się trzymają dwa fleksarety 6a i moskwa 5, ale i na nie przyjdzie czas kiedyś.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

technik219 pisze:Skuszony wieściami o pancernej wytrzymałości radzieckich Kiewów serii "17" dokonałem zakupu modelu nr 19. Rzeczywiście masa aparatu, a jak się póżniej okazało, i wygląd jego wnętrza powinien wzbudzać najwyższe zayfanie: stal nierdzewna, chrom, mosiądz, szkło. Moje zaufanie było niepodważalne do czasy, aż nie postawiłem torbę w koszyku bagażnika roweru i nie pojechałem w plener. I to nie po kocich łbach, po bezdrożach, po polach i miedzach, tylko po równiutkim asfalcie i chwilami po kostce ścieżki rowerowej. A torba była wysłana jak gniazdo kury wysiadującej jaja - pianka, gąbka i puch. Na miejscu okazało się, że jakoś nie mogę złapać ostrości na nieskończoności. Przypadkowo coś we wnętrzu aparatu zagrzechotało. Cóż się okazało? Okazało się, że odkręciły się wkręty regulacyjne pryzmatu, poluzowały się wkręty osady bagnetu i poluzowały się pomniejsze śrubki o mniejszej ważności. Naprawiłem, wyregulowałem i bez sentymentów sprzedałem za psi grosz. Nie mam wyrzutów sumienia - wkręty pryzmatu zabezpieczyłem przed ponownym poluzowaniem solidnie. Ale zaufanie do sprzętów "Sdiełano w SSSR" straciłem bezpowrotnie. Straciłem również wiarę w solidność sprzętów "Made in DDR", ale o tym przy innej okazji.

a mi kiedyś na dziedzińcu zamku w Budapeszcie wypadła z plecaka 85 nikkora. przysłona się rozsypała, korpus odrapał, koszt naprawy nieco zabolał. jednak głupota i bezmyślność zabolały bardziej. tak na to trzeba patrzeć.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

A mnie "wymsknęła się" z ręki 50 Nikona i spadła na granitowy krawężnik, od którego odbiła się jak piłeczka pingpongowa. Na oprawie koło gwintu filtra pozostała ledwie dostrzegalna ryska, żadnego pęknięcia, żadnej usterki mechanicznej. Była to 50/1,8 http://www.kenrockwell.com/nikon/images ... N_7458.jpg w oprawie z tworzywa, chyba jednak nie takiego zwykłego sądząc po tym co się stało i jakie były tego skutki :-P
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

fajnie wiedzieć że ta 50 taka wytrzymała, nie będę się musiał martwić jak mi kiedyś wypadnie :)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10303
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Ale jak się roztrzaska, to nie będziesz miał pretensji do technika?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

technik219 pisze:A mnie "wymsknęła się" z ręki 50 Nikona i spadła na granitowy krawężnik, od którego odbiła się jak piłeczka pingpongowa. Na oprawie koło gwintu filtra pozostała ledwie dostrzegalna ryska, żadnego pęknięcia, żadnej usterki mechanicznej. Była to 50/1,8 http://www.kenrockwell.com/nikon/images ... N_7458.jpg w oprawie z tworzywa, chyba jednak nie takiego zwykłego sądząc po tym co się stało i jakie były tego skutki :-P


obawiam się, że 85tka waży co najmniej 2, 3 razy więcej niż 50tka. piszę tak z doświadczenia, gdyż właśnie 50 zastąpiłem 85tką.
siły ciążenia oszukać się nie da, przynajmniej na ziemi ;-)
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

J.A. pisze:Ale jak się roztrzaska, to nie będziesz miał pretensji do technika?
wyślę mu na reklamację z dopiskiem " miało mu się nić nie stać " :P

a tak serio jeszcze nigdy mi nic na szczęście nie upadło, za to zgubiłem nasadkę do lampy, ale teraz to tylko kurz grozi moim sprzętom :(
ODPOWIEDZ