Kodak TMAX 400 (120)

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Coil pisze: Różowej maski w TMAXach i TRIXach pozbywałem się na etapie płukania końcowego, o ile w pierszym to pestka to w TRIXach musiałem podwyższać temperaturę wody i wydłużać czas płukania. Nie był potrzebny świeży utrwalacz.
Skoki temperatury i wydluzanie plukania nie jest wskazane. Nowoczesne emulsje tego nie lubia gdyz podnosi to wielkosc ziarna i psuje jego strukture oraz zmniejsza akutacje. Nacisk na to jest dosc wyrazny w broszurach Kodaka. Szczegolnie dotyczy to Tmax'a, gdzie zalecana jest stala temperatura od namaczania po kapiel zmiekczajaca, najlepiej pomiedzy 22 i 24C. Po to, by maksymalnie skrocic czas pobytu filmu w plynach. Niektorzy proponuja nawet nieuzywanie przerywacza a tylko wody, by nie robic drastycznych skokow pH.
Tmax jest nieco trudniejszy technologicznie, ale raz opanowany daje super rezultaty.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2011, 19:01 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.
tomaszt81
-#
Posty: 84
Rejestracja: 25 kwie 2010, 19:50
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: tomaszt81 »

cholera a mi sie wlasnie skonczyl utrwalacz i kupilem superfixa :( moje tmaxy utrwalam w adoxie i wstepnie namaczalem :|
Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

Superfix jest ok, ale w tmaxach jakoś szybciej się zużywa.
tomaszt81
-#
Posty: 84
Rejestracja: 25 kwie 2010, 19:50
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: tomaszt81 »

uff, myslalem ze ogolnie bedzie do kitu. Ile tmaxow pociagnie srednich?
Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

To zależy, można zrobić test i będzie wszystko jasne (łącznie z czasem utrwalania).

U mnie max 2 (słownie: dwa) w najwyższym rozcieńczeniu (1+9?), potem czas dziwnie się wydłużał, więc wolałem wylać...
tomaszt81
-#
Posty: 84
Rejestracja: 25 kwie 2010, 19:50
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: tomaszt81 »

no to faktycznie ostro, zamelduje o swoich obserwacjach. Dzieki za podzielenie sie doswiadczeniem!
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

tomaszt81 pisze:sluchajcie, a wstepnie namaczacie? Bo mi sie wydaje ze to w moim przypadku dalo rade ale malo ich przerobilem. Teraz zamowilem siedem tmaxow wiec bede mogl eksperymentowac :)
to na nic :mrgreen: choć woda po wstępnym jest lekko różowa.. jak dobrze nie utrwalisz.. nic Ci nie pomoże..

płukałem w temperaturze 22'C .. przelewałem przez kaskadę 50l wody.. nic nie pomagało.. dopiero gdy wydłużylem czas utrwalania .. o 100% .. co za ulga ;)
wolfff
-#
Posty: 29
Rejestracja: 28 lut 2009, 00:33
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: wolfff »

Witam
Tydzień temu, wywołałem swojego pierwszego Tmaxa (nowego). Chciałem porównania z Ilfordami, które stosowałem dotychczas.
I cieszę się, że omineły mnie wasze problemy. Negatyw czyściutki, żadnego różu, fioletu itp. Oto jak zrobiłem:
-wstępna kąpiel, aż wylewana woda będzie czysta.
-wywołanie w ID-11/ 1:3 ok 15 min.
-przerywacz.
-utrwalanie w superfix Plus tetenala 1:9 / 4 min.
-płukanie.
Wszystkie odczynniki świeże. Temperatura 20 C
wolfff
Awatar użytkownika
Coil
-#
Posty: 246
Rejestracja: 08 mar 2007, 19:39
Lokalizacja: MałaPolska

Post autor: Coil »

timor pisze:Skoki temperatury i wydluzanie plukania nie jest wskazane. Nowoczesne emulsje tego nie lubia gdyz podnosi to wielkosc ziarna i psuje jego strukture oraz zmniejsza akutacje. Nacisk na to jest dosc wyrazny w broszurach Kodaka. Szczegolnie dotyczy to Tmax'a, gdzie zalecana jest stala temperatura od namaczania po kapiel zmiekczajaca, najlepiej pomiedzy 22 i 24C. Po to, by maksymalnie skrocic czas pobytu filmu w plynach.
Nie siejmy paniki, zmiany temperatury robię co 0.5 C max do 24-25 stopni. Niby niewiele a naprawdę pomaga a co najważniejsze nie szkodzi - przynajmniej ja nie zauważyłem. Jeśli się nie mylę to Anzelm ma patent na maskę z solą kuchenną ale nie pamiętam jakie stężenie należy zrobić.
beerkut
-#
Posty: 28
Rejestracja: 28 lut 2007, 22:16
Lokalizacja: Z lasu
Kontakt:

Post autor: beerkut »

Witam!
Sporo robię na t-maxie. Jeżeli po utrwaleniu w "przezpisowym" czasie i rozpoczęciu płukania barwa różowa nie wypłukuje się a po paru minutach powinno to nastąpić moczę go z powrotem w utrwalaczu i to zawsze pomaga. W świeżutkim utrwalaczu nie ma problemów, więc coś w tym jest, że jakoś szybciej się ten utrwalacz w t-maxie zużywa.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2011, 20:36 przez beerkut, łącznie zmieniany 1 raz.
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Nie sieje paniki, powtarzam uwagi ludzi ktorzy sa obeznani z Tmaxem bardziej niz dobrze, np. Sexton.
Mazurkiewicz
-#
Posty: 62
Rejestracja: 04 sty 2011, 16:13
Lokalizacja: Skawica

Post autor: Mazurkiewicz »

Dziękuję za tyle postów. Jednak utrwalacz coś szybko się zużył i temu ta maska się pojawiła.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10282
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

A żeby temaksów utrwalić więcej trzeba utrwalać na dwa razy. Przepracowany utrwalacz, zamiast wylać użyć do pierwszego utrwalania temaksów.
W ogóle dwa utrwalania to dobry pomysł.
Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

J.A. pisze:W ogóle dwa utrwalania to dobry pomysł.
Ale trochę niepotrzebny, dlatego tmaxy świecę i wołam tylko w wyjątkowo awaryjnych sytuacjach. Za dużo nerwów to kosztuje :)
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

W ogóle dwa utrwalania to dobry pomysł.

Zgadza się. W ten sposób pozbywamy się też kąpieli stopującej unikając radykalnej zmiany pH w emulsji.
tmaxy świecę i wołam tylko w wyjątkowo awaryjnych sytuacjach. Za dużo nerwów to kosztuje
Za słabe nerwy ? :roll: Tmax to najbardziej zaawansowana emulsja B&W. Jest troszkę technicznie trudniejsza, a Wy już, Panowie, wysiadacie ? Dziwi mnie to trochę, bo Tmaxy robię rutynowo, łatwo można je kontrolować, ale trzeba być precyzyjnym. Zafarb zdarzył mi się raz, ale się nauczyłem. A jeśli ktoś sobie nie może ciągle z tym poradzić, to jest jeszcze jeden trick; gdzieś w środku płukania zanurzyć film na 0.5-1 min do rozcieńczonego metylaka i to już na pewno: by, by zafarb.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2011, 17:17 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ