"Plecy" kwasowe a baryt
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
"Plecy" kwasowe a baryt
Stary wątek, ale nie mogłem się oprzeć. Otóż właśnie byłem na wystawie znanego grafika - fotografa w Warszawskiej Zachęcie. Fajne zdjęcia, osoba absolutnie kultowa, a tu.......przecieram oczy i nie wierzę......drewniane ramy
. Może czegoś nie kumam, może to jakieś specjalne bezkwasowe tworzywo imitujące drewno, ale boję się, że jednak to drewno. Jeśli tak, to czyżby ktoś przeoczył taki drobiazg? Fakt, że paspartout było bardzo szerokie, więc fotki były dość oddalone od ram, ale jednak...Jakoś nie daje mi to spokoju. Byłem uczony, że drewno się nie nadaje bo wydziela to i owo. Nie chce mi się wierzyć żeby tacy spece od wystawiennictwa dali ciała. Inna sprawa, że wisi u mnie w domu fotografia z 19-go wieku w drewnianych ramach i nie widzę żeby coś jej dolegało. Oczywiście mogła być potraktowana selenem, bo ma lekko ciepły ton, więc trudno jest oceniać jak się nie ma wszystkich danych. No cóż...

"Plecy" kwasowe a baryt
Szczerze? Nie byłbym zdumiony. Tamtejsi "fachowcy" zepsuli oryginalne, b. rzadkie własnorecznie zrobione odbitki Eustachego Kossakowskiego wystawiając je na płytach pilśniowych. Więcej tu: http://fototapeta.art.pl/2004/eko2.php
Wyjątkowo udało mi się tamtą wystawę zobaczyć przed przyspieszonym zamknięciem :)
"Plecy" kwasowe a baryt
Jak widać nadzieja okazała się płonną.Tadeusz Rolke pisze:Miejmy nadzieję, że to będzie dla Zachęty lekcja na przyszłość.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Plecy" kwasowe a baryt
A czy przypadkiem źle nie działają tylko iglaste i nielakierowane drzewa.
"Plecy" kwasowe a baryt
No tak, to wiele wyjaśnia...Najbardziej podoba mi się ten tekst:Jerzy pisze:Szczerze? Nie byłbym zdumiony. Tamtejsi "fachowcy" zepsuli oryginalne, b. rzadkie własnorecznie zrobione odbitki Eustachego Kossakowskiego wystawiając je na płytach pilśniowych.
"To jakieś tajemnicze zmiany chemiczne, których przyczyny nie jesteśmy w stanie ustalić. Nie pomogły też ekspertyzy kilku niezależnych specjalistów"

Daje do myślenia nie tylko o Zachęcie, ale również niezależnych specjalistach...
"Plecy" kwasowe a baryt
Chodzi o wydzielane olejki eteryczne (aromatyczne?) przez różne gatunki drzew. Najprawdopodobniej gatunki te różnią się od siebie pod tym względem. Na pewno te które zawierają więcej żywicy (takie jak sosna) będą bardziej szkodliwe. Inna sprawa, że proces ten zachodzi najszybciej w początkowym stadium schnięcia tarcicy. Im drewno starsze tym proces wolniejszy. Drugi aspekt szkodliwości drewnianych ram to wszelkie farby i lakiery stosowane do ich upiększania. One również emitują substancje chemiczne które mogą zareagować ze srebrem, więc z jednej strony farba ograniczy emisję olejków z drewna, ale przy okazji zaszkodzi sama z siebie.
"Plecy" kwasowe a baryt
a jakby ramę powlec werniksem takim jak do kolodionu? On srebra nie rusza ;)
God Is A Girl
"Plecy" kwasowe a baryt
No właśnie o tym mówię, lakierowane ramy dębowe to przecież standard raczej.
Wiadomo, że takiej ikei czy innym makro są sosnowe raczej, druga sprawa nawet w machoniu trzeba oprawiać z plecami, ale liściasta wysuszona i powleczona lakierem rama, powinna być imo aż nadto bezpieczna.
Aluminium nie ma duszy...
A za oprawianie w płytę to już w ogóle karać chłostą powinni ;)
Wiadomo, że takiej ikei czy innym makro są sosnowe raczej, druga sprawa nawet w machoniu trzeba oprawiać z plecami, ale liściasta wysuszona i powleczona lakierem rama, powinna być imo aż nadto bezpieczna.
Aluminium nie ma duszy...
A za oprawianie w płytę to już w ogóle karać chłostą powinni ;)
"Plecy" kwasowe a baryt
albo rozżarzonym pogrzebaczem w stronę wątroby, od dołu :Ptaharii pisze: A za oprawianie w płytę to już w ogóle karać chłostą powinni ;)
God Is A Girl
"Plecy" kwasowe a baryt
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Plecy" kwasowe a baryt
Zgadza się nie ma, chociaż jak wszystko jest dobrze zrobione to cała uwaga skupia się na fotografii a nie na ramie , i chyba o to chodzi. Natomiast drewno schnie bardzo powoli. Obecnie tarcicę suszy się w suszarniach. To nie to samo co sezonowanie. Tarcica jest wstępnie wysezonowana dopiero po upływie paru lat, a dobre wysezonowanie zaczyna się od 10 lat wzwyż. gdzie taką ramę znaleźć to nie wiem. Chyba tylko z odzysku. Na pewno w sklepie taka się nie trafi. A z tymi lakierami to trzeba mieć pewność czym się maluje i jaki to będzie miało wpływ na srebro obrazu.taharii pisze:No właśnie o tym mówię, lakierowane ramy dębowe to przecież standard raczej.
Wiadomo, że takiej ikei czy innym makro są sosnowe raczej, druga sprawa nawet w machoniu trzeba oprawiać z plecami, ale liściasta wysuszona i powleczona lakierem rama, powinna być imo aż nadto bezpieczna.
Aluminium nie ma duszy...
"Plecy" kwasowe a baryt
O tym już rozmawialiśmy w innym wątku. Tonowanie selenem to dobry pomysł o ile komuś nie przeszkadza albo wręcz się podoba odcień powstały po tym zabiegu a dodatkowo nie przejmuje się toksycznością specyfiku. Natomiast według mnie takie rozcieńczenie o jakim wspominasz nie spełnia swojego zadania jako sposób na archiwizację. Maksymalne rozcieńczenie jakie się używa w takim przypadku to 1-19.