Jakiś czas temu odzywałem się tutaj pytając o solarigrafię, po kilku próbach stwierdziłem,że warto jednak podejść do tego bardziej dokładnie, nie robiąc dziur jak wariat tylko mniej więcej przynajmniej przewidywać parametry.
Smiene, która okazała się nie być światłoszczelna odwiesiłem na kołek, szkoda tych kilku rolek, szkoda..
Do rzeczy. Dziś udało mi się wysępić (

Zatem do mojego fotonbroma z 87 i 88 roku dołączyły: Fotonchlorobrom, o ciepłym ocieniu i fakturze jak stare zdjęcia do dokumentów, caluśka paczuszka, zapieczętowana z 2000 roku, wg opisu - średni, biały, półmat, jedwabisty, 9x14cm; Foma speed S311, 10 arkuszy w zapieczętowanej teczce, ważny do 2003r, błyszczący ( glossy) wg oznaczeń, wymiary 24x30,5 oraz Foma speed sp 312 matowy, o wymiarach 17,8x24, również cała paczka, 11 lat po terminie.
Pozwoliłem sobie zrobić małe porównanie ich reakcji na światło, czas naświetlania: 15 minut, wysokość:40 cm, moc: 20W, źródło: lampka halogenowa na biurko. Na każdym kawałku położyłem po monecie 1gr celem zaobserwowania kontrastu między nienaświetlonym i naświetlonym papierem.
Na zdjęciu kolejno:
1 - fotonbrom z roku 1987
2 - fotonbrom z roku 1988
3 - foma sp 311
4 - fotonchlorobrom
5 - foma sp 312
Pierwsze dwa papiery dawały się naświetlać i nawet miejscami pojawiała się po obróbce solaryzacja, pozostałe jeszcze nie testowane w warunkach naturalnych.
Który z papierów nadaje się najlepiej na solarkę? Który z nich daje ciekawe efekty przy dłuższym naświetlaniu a którego lepiej nie zostawiać na pół roku?
W jakiej kolorystyce będą powyższe solarki po obróbce?
Pozdrawiam:)