A to też nie głupi pomysł ale nie przemajstruję instalacji tutaj gdzie mieszkam, bo wszystko na jakichś klejonych plastikach jest połatane.
Robię oddzielną instalację od zera tylko do ciemiowych spraw, więc założę takie maciupcie filtruszyczki
Woda demi
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Zdjęcie zrobione jakąś godzinę temu. Za 100 zł można mieć 200 litrów wody.
Wywołaj sobie film: https://sites.google.com/site/negfix8pl/film
Na etykiecie jest "odwrócona osmoza", czyli dokładnie to o czym piszę.
Wszystko ma swoje zady i walety. Można kupić kilka baniek, ale trzeba je przynieść i należy pamiętać, że jak się nie kupi to nie ma jej w domu.
Natomiast własna stacja uniezależnia Cię od sklepu i gdyby ktoś bardzo liczył pieniądze to wychodzi znacznie taniej. Bo zakup stacji zwraca się mniej więcej po tych 200-300 litrach. A wkładów nie trzeba wymieniać wcześniej niż po kilkudziesięciu m3, jak wcześniej pisałem.
Wszystko ma swoje zady i walety. Można kupić kilka baniek, ale trzeba je przynieść i należy pamiętać, że jak się nie kupi to nie ma jej w domu.
Natomiast własna stacja uniezależnia Cię od sklepu i gdyby ktoś bardzo liczył pieniądze to wychodzi znacznie taniej. Bo zakup stacji zwraca się mniej więcej po tych 200-300 litrach. A wkładów nie trzeba wymieniać wcześniej niż po kilkudziesięciu m3, jak wcześniej pisałem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
tak, zwłaszcza, że do jakiegoś dużego supermarketu, gdzie taka woda tyle kosztuje co na zdjęciu mam dokładnie 4,7 km w jedną stronę, zatem samo paliwo w dwie strony wyniesie mnie około 9 zł :).
A tak mam baniaczek 10 litrów, jak się kończy to odpalam filterek i mam z głowy - bardzo mi się podoba ten pomysł jak mam być szczery :)
A tak mam baniaczek 10 litrów, jak się kończy to odpalam filterek i mam z głowy - bardzo mi się podoba ten pomysł jak mam być szczery :)
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Mam w kuchni plastikowy kanisterek 5 l. Rano, przed nalaniem wody na poranną kawę wylewam z czajnika to co ma w sobie (nie do końca, bo na dnie jest kamień) do tego baniaczka. Po nocy jest to odstane, żaden kamień w tym nie pływa, przez kilka dni w baniaczku resztki kamienia same opadają na dno. Wystarczy delikatnie, bez potrząsania zlać odstaną wodę, pozostawiając 1/3-1/4 objętości (do wylania bo mogą być drobiny kamienia). W tym rozrabiam wywoływacz, utrwalacz i co mi w ciemni jeszcze z roztworów potrzeba. W takim czymś od -nastu lat obrabiam cz-b negatywy, kiedy bawiłem się kolorem to i kolor. A ze złotówek nie wydanych na wodę sklepową uskłada się na odczynniki, albo jakiś film od czasu do czasu.
Lux mea lex
No przestań. Czołgiem jeździsz? Przy miejskim spalaniu 10l/100, wychodzi maksymalnie litr paliwa.kal800 pisze:tak, zwłaszcza, że do jakiegoś dużego supermarketu, gdzie taka woda tyle kosztuje co na zdjęciu mam dokładnie 4,7 km w jedną stronę, zatem samo paliwo w dwie strony wyniesie mnie około 9 zł :).
Też tak robiłem, ale stałem się leniwy i wolę odkręcić kranik.technik219 pisze:Mam w kuchni plastikowy kanisterek 5 l. Rano, przed nalaniem wody na poranną kawę wylewam z czajnika to co ma w sobie (nie do końca, bo na dnie jest kamień) do tego baniaczka. Po nocy jest to odstane, żaden kamień w tym nie pływa, przez kilka dni w baniaczku resztki kamienia same opadają na dno. Wystarczy delikatnie, bez potrząsania zlać odstaną wodę, pozostawiając 1/3-1/4 objętości (do wylania bo mogą być drobiny kamienia). W tym rozrabiam wywoływacz, utrwalacz i co mi w ciemni jeszcze z roztworów potrzeba.

M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"