Jaka jest nazwa chemiczna zwiazku nazywanego "amidol?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Jaka jest nazwa chemiczna zwiazku nazywanego "amidol?
Poszukuje nazwy zwiazku chemicznego stosowanego w fotografii pospolicie nazywanego "amidol"? Pytalem znajomych-nie wiedza.W hurtowniach- nie wiedza.Nie wiem gdzie kupic ten zwiazek a przede wszystkim jak brzmi jego nazwa chemiczna?Moze ktos z Was wie i pomoze. Pozdrawiam !
No tak! Zapomnialem o googlach. !!!!!!! Staram sie chwilke odpoczac po ciezkiej,zawodowej podrozy.Uciekam wowczas od intensywnego myslenia,stresu a zajmuje sie przez troszke "spokojna fotografia".W "pochu" nie maja i w paru innych miejscach tez. Mam na jutro kontakt ze znajomym, "stary" fotograf,klasyk ,cos tam chyba ma. Dzieki za pomoc!
Amidol to jeden z najbardziej kultowych wywoływaczy, szczególnie uzywany przez Edwarda Westona (i innych mu współczesnych). Według biografii Weston miał podobno ręce brązowe od Amidolu.
Amidol jest do dzisiaj szeroko używany przez fotografów, zwłaszcza tych pracujących stykowo na papierach typu Azo. Wywoływacz glicynowy (np. Ansco 130) jest podobny w działaniu do wywoływacza amidolowego.
Znane wydawnictwo albumów fotograficznych Lodima przyjęło nazwę od Amidolu (odwrotnie czytane). Właścicielami jest para znanych wielkoformatowców Michael Smith i Paula Chamlee którzy uzywają Amidolu jako jedynego wywoływacza.
Paula to drobna kobieta w wieku na oko po 50-ce, i jak widziałem ją zasuwajacą ze statywem i aparatem 8x10 po nasypie kolejowym to dziwne mam myśli czytając niedawno na Koreksie wypowiedzi o niesamowitym cieżarze RB67 lub o niemozliwości wziecia statywu w teren. Michael jest starszy, na pewno po 60-ce i jego format to 8x20 cali. Nawet jak nie odchodzi się daleko od samochodu to samo operowanie takim aparatem jest wysiłkiem fizycznym.
Amidol jest do dzisiaj szeroko używany przez fotografów, zwłaszcza tych pracujących stykowo na papierach typu Azo. Wywoływacz glicynowy (np. Ansco 130) jest podobny w działaniu do wywoływacza amidolowego.
Znane wydawnictwo albumów fotograficznych Lodima przyjęło nazwę od Amidolu (odwrotnie czytane). Właścicielami jest para znanych wielkoformatowców Michael Smith i Paula Chamlee którzy uzywają Amidolu jako jedynego wywoływacza.
Paula to drobna kobieta w wieku na oko po 50-ce, i jak widziałem ją zasuwajacą ze statywem i aparatem 8x10 po nasypie kolejowym to dziwne mam myśli czytając niedawno na Koreksie wypowiedzi o niesamowitym cieżarze RB67 lub o niemozliwości wziecia statywu w teren. Michael jest starszy, na pewno po 60-ce i jego format to 8x20 cali. Nawet jak nie odchodzi się daleko od samochodu to samo operowanie takim aparatem jest wysiłkiem fizycznym.