Ilford Microphen ID-68 w glikolu
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Ilford Microphen ID-68 w glikolu
Czy microphen pudełkowy ilforda można rozpuścić w glikolu aby trzymał się dłużej niż tylko kilka miesięcy?
Gdzie taki glikol zakupić wogóle ?
Gdzie taki glikol zakupić wogóle ?
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Microphen spokojnie wytrzyma rok. Nawet częściowo używany. Bez obaw. Pamiętaj tylko żeby po użyciu zagazować i może stać.
Samodzielnie składam ID-68, czyli bez żadnych firmowych dodatków konserwujących. I tyle mi wytrzymał do ostatniego filmu.
[ Dodano: Pią 20 Lis, 2015 ]
Masz wzór na przedłużenie czasu wywoływania dla n-tego filmu?
[ Dodano: Pią 20 Lis, 2015 ]
*) Wzór prawidłowy dla wywoływaczy, które wynagają 10% przedłużenia czasu wywoływania kolejnego filmu. Dla ID-68 sprawdzony, będzie też prawidłowy dla Microphenu.
Jeśli wywoływacz wymaga innego procentowo przedłużenia czasu, to współczynnik ten będzie następujący:
dla 15% = 7, dla 20% = 5, dla 25%=4.
Samodzielnie składam ID-68, czyli bez żadnych firmowych dodatków konserwujących. I tyle mi wytrzymał do ostatniego filmu.
[ Dodano: Pią 20 Lis, 2015 ]
Masz wzór na przedłużenie czasu wywoływania dla n-tego filmu?
[ Dodano: Pią 20 Lis, 2015 ]
*) Wzór prawidłowy dla wywoływaczy, które wynagają 10% przedłużenia czasu wywoływania kolejnego filmu. Dla ID-68 sprawdzony, będzie też prawidłowy dla Microphenu.
Jeśli wywoływacz wymaga innego procentowo przedłużenia czasu, to współczynnik ten będzie następujący:
dla 15% = 7, dla 20% = 5, dla 25%=4.
Lux mea lex
Nie rozumiem tego wzoru
Dla drugiego filmu i czasu podstawowego 10 min jest ((2-2)*10min/10)+10 to jest 10?
dla trzeciego ((3-2)*10min/10)+10 = 11 min to się od trzeciego przedłuża czy jak?
dla 7 będzie ((7-2)*10min/10)+10 = 15 min
tak powinno być?
ja zawsze o 10 % to o 10%
czyli
1 = 10 min
2 = 11 min
3 = 12,1 min
4 = 13,31 min
5 = 14,64 min
6 = 16,1 min
7 = 17,71 min
czyli źle??
Dla drugiego filmu i czasu podstawowego 10 min jest ((2-2)*10min/10)+10 to jest 10?
dla trzeciego ((3-2)*10min/10)+10 = 11 min to się od trzeciego przedłuża czy jak?
dla 7 będzie ((7-2)*10min/10)+10 = 15 min
tak powinno być?
ja zawsze o 10 % to o 10%
czyli
1 = 10 min
2 = 11 min
3 = 12,1 min
4 = 13,31 min
5 = 14,64 min
6 = 16,1 min
7 = 17,71 min
czyli źle??
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Dla dwóch pierwszych filmów nie przedłużasz. Przedłużasz od trzeciego. I nie o 10% w stosunku do czasu poprzedniego, ale o 10% czasu podstawowego - czyli takiego jak dla 1 lub 2. filmu. Jeśli, oczywiście, wywoływacz wymaga 10 % współczynnika przedłużenia, bo inny wywoływacz może mieć ten współczynnik, np. 15% (zależy jak energiczny jest wywoływacz). Wzór wielokrotnie sprawdzony dla ID-68 od pierwszego do dziesiątego filmu - w litrze obrabiam najwyżej 10 filmów.
Lux mea lex
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
po to jest przedłużanie czasów, żeby właśnie dawało te same rezultaty, jeśli się nie przekroczy ilości filmów/przedłużeń podanej przez producenta to powinno być ok. Tak przynajmniej jest napisane w ulotkach do wywoływaczy, chociaż ja bym już drugi przedłużał czas - przynajmniej tak rozumiałem zapisy...
tyle teorii, bo ja też nie używam wywoływacza dwa razy ;P
tyle teorii, bo ja też nie używam wywoływacza dwa razy ;P
Musisz się zdecydować. Bo w wątku o TMaxie, a dokładniej tu <- piszesz, że jednak to nie to samo.taharii pisze:po to jest przedłużanie czasów, żeby właśnie dawało te same rezultaty,
sejmajnejm, przedłużanie czasu to jeden ze sposobów na sensowne i ekonomiczne wykorzystanie wywoływacza. Daje poprawne rezultaty w granicach tolerancji.
Wynika to z prostej przyczyny, że nawet gdybyś odważał samodzielnie składniki, to minimalna ilość zrobionego roztworu roboczego byłaby i tak za dużą ilością na jeden film.
I teraz albo będziesz wywoływacz wykorzystywał nieekonomicznie, albo zmieniając jego działanie, przez rozcieńczenie, albo przedłużając czas wywoływania.
Wybór należy do Ciebie.

M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Czytaj ze zrozumieniem będzie Ci łatwiej.J.A. pisze:Musisz się zdecydować. Bo w wątku o TMaxie, a dokładniej tu <- piszesz, że jednak to nie to samo.taharii pisze:po to jest przedłużanie czasów, żeby właśnie dawało te same rezultaty,
Po to jest przedłużanie czasów, żeby film wywołany jako 1 i ostatni był taki sam.
Przecież zostaje to samo rozcieńczenie bo używa się tej samej kąpieli. Tamto dotyczyło wołania filmu w różnych kąpielach - bardziej i mniej 'stężonych'.
Chyba widzisz różnicę w tych dwóch sytuacjach?
Zrozum po co się przedłuża czas, będzie Ci łatwiej.taharii pisze:Czytaj ze zrozumieniem będzie Ci łatwiej.
W której ubywa reduktora na skutek poprzedniego wywoływania. To tak najprościej. Gdyby go nie ubywało wywoływacz byłby niezużywalny. Dzięki temu też przemysłowe procesy pozwalają się tak łatwo regenerować, przez uzupełnienie zużywających się składników.taharii pisze:Przecież zostaje to samo rozcieńczenie bo używa się tej samej kąpieli.
Czyli wywołujesz raz w 2g reduktora. Jako że (dla uproszczenia) w tych dwóch gramach, możesz wywołać 10 filmów, to w kolejnych wywołaniach jest już 1,8, 1,6 itd.
Z tego prostego powodu rozcieńczenie wzrasta. Podobnie (nie tak samo), jak w przypadku rozcieńczania roztworu zapasowego.
Właśnie dla tego technik219, napisał o 10% przedłużenia od czasu bazowego niezależnie, który to film, a Tobie się wydaje, że od czasu poprzedniego.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
I tak właśnie kiedyś robiłem, co skutkowało tym, że każdy film miałem inny. Zauważ, że wszystkie przepisy ORWO, dla każdego wywoływacza, zalecały przedłużać czas wywoływania dopiero od trzeciego filmu. I co najciekawsze: dotyczyło to wywoływaczy konfekcjonowanych na 0,5 - 0,6 litra roztworu. Nawet w R-09 w rozcieńczeniu 1:40 (600 ml), dla którego wydajność była określana na 6 filmów z 600 ml roztworu, zalecano przedłużyć czas wywoływania dopiero dla 3. filmu. (do głosu doszła tu socjalistyczna oszczędność, bo dzisiaj chyba nikt nie używa roztworu Rodinalu wielokrotnie - może to już inny wywoływacz?).taharii pisze:chociaż ja bym już drugi przedłużał czas - przynajmniej tak rozumiałem zapisy...
Na dobrą sprawę można by podzielić litr wywoływacza na 2x0,5 litra i w każdej "półlitrówce wywołać po dwa filmy a następnie oba roztwory zlać do jednej flachy i dopiero wołając kolejne filmy (czyli od piątego) przedłużać czas wywoływania. To tylko rozważania teoretyczne, bo nie próbowałem tak robić.
Co z tego wynika? Otóż, jeśli w połowie objętości wywoływacza dwa pierwsze filmy obrabia się w takim samym czasie, to tym bardziej można to zrobić w objętości litra.
I co by malkontenci nie mówili, to wzór, który podałem, w pełni się sprawdza w praktyce. Znalazłem go szukając informacji o ID-68 (na ile jego receptura jest zgodna z Microphenem). Teraz nie dam za to głowy, ale możliwe, że jego źródłem są materiały firmowe Ilforda.
Gdybym miał koreks z możliwością obrobienia małoobrazkowego filmu w 200 ml roztworu, to bardzo możliwe, że wywoływałbym w rozcieńczeniu 1:1. Mam koreks na minimalną objętość 400 ml, więc oczywiste jest, że w litrze wywoływacza zdołałbym obrobić 5 filmów zamiast deklarowanej wydajności 10 filmów/litr. Dla mnie to zbytnie marnotrawstwo (właśnie kłania się ta "socjalistyczna oszczędność" - bo czym skorupka za młodu nasiąkła...), więc wolę używać tzw. stocka. Rozcieńczenia 1:2 i 1:3 to gruba przesada w normalnej obróbce, więc tym bardziej odpadają.
Powiadam Wam: nie lękajcie się wołać w "stocku". To jest możliwe i (jeszcze) niekaralne.

Lux mea lex
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi