Malarstwo.Ej. A wyjasnilo sie juz co jest lepsze? Cyfra czy analog?
Konkurs Vintage Grand Prix w ramach Vintage Photo Festival
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Tak sie tylko pytam, bo przestalem sledzic zagadnienie, a watek mi przypomnial problem. Myslalem, ze sie juz wyjasnilo.
A gdyby tak zdjecie z cyfry wydrukowac na folii, zrobic z tego gume a potem jeszcze raz ja zeskanowac i wydrukowac na pigmencie Epsona. To to bedzie vintage czy nie?
Albo inaczej - jak zdjecie z Canona 5R rzutnikiem wyswietle na blejtramie i potem delikatnie pedzelkiem z wlosia posmyram farbami to bedzie to wystarczajaco szlachetne?
Moim skromnym zdaniem wartosc galeryjną - bo chyba o to chodzi - nie zapewniaja umiejetnosci manualne, ale odpowiednia pozycja na rynku sztuki. A ta osiaga sie troche innymi technikami, ktore raczej z obrazowaniem nie maja zbyt wiele wspolnego.
A gdyby tak zdjecie z cyfry wydrukowac na folii, zrobic z tego gume a potem jeszcze raz ja zeskanowac i wydrukowac na pigmencie Epsona. To to bedzie vintage czy nie?
Albo inaczej - jak zdjecie z Canona 5R rzutnikiem wyswietle na blejtramie i potem delikatnie pedzelkiem z wlosia posmyram farbami to bedzie to wystarczajaco szlachetne?
Moim skromnym zdaniem wartosc galeryjną - bo chyba o to chodzi - nie zapewniaja umiejetnosci manualne, ale odpowiednia pozycja na rynku sztuki. A ta osiaga sie troche innymi technikami, ktore raczej z obrazowaniem nie maja zbyt wiele wspolnego.
--
HUMAN NATURE
HUMAN NATURE
Keek, tylko po co taki regulamin konkursu? Nie wystarczyło napisać, że zdjęcia mają być wkonane dowolną techniką i dostarczone w formie plików cyfrowych?
Nie, bo wtedy niczym by się nie różnił ten konkurs od dziesiątek innych.
Nie, bo wtedy niczym by się nie różnił ten konkurs od dziesiątek innych.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Odnioslem sie troche szerzej.
Konkursow nie lubie. Pisze sie, ze cos jest najlepsza fotografia roku a to tylko fotografia, ktora podobala sie pieciu jurorom. Jesli jednak konkurs ma byc True Vintage to bez sensu przerobki w PS. Inna sprawa, ze nie wyobrazam sobie przesylania na konkurs oryginalow i odsylania ich potem autorom. Niby bylo to kiedys praktykowane, ale chyba skan z mozliwoscia pozniejszego dostaczenia oryginalu to troche wygodniejsze wyjscie.
A dodac do tego kategorie Vintage Look, z dozwolna zabawa PS nie byloby chyba problemu?
Konkursow nie lubie. Pisze sie, ze cos jest najlepsza fotografia roku a to tylko fotografia, ktora podobala sie pieciu jurorom. Jesli jednak konkurs ma byc True Vintage to bez sensu przerobki w PS. Inna sprawa, ze nie wyobrazam sobie przesylania na konkurs oryginalow i odsylania ich potem autorom. Niby bylo to kiedys praktykowane, ale chyba skan z mozliwoscia pozniejszego dostaczenia oryginalu to troche wygodniejsze wyjscie.
A dodac do tego kategorie Vintage Look, z dozwolna zabawa PS nie byloby chyba problemu?
--
HUMAN NATURE
HUMAN NATURE
Nie gadaj, że masz taką słabą wyobraźnię...Keek pisze: Inna sprawa, ze nie wyobrazam sobie przesylania na konkurs oryginalow i odsylania ich potem autorom.

Jest nadal. Jeśli prawdziwi pasjonaci organizują konkurs fotografii analogowej to wymagają prac wykonanych przy użyciu światłoczułości soli srebra w tradycyjnej metodzie negatywowo-pozytywowej...itd.Keek pisze: Niby bylo to kiedys praktykowane,
Podawałem wcześniej link do takiego konkursu.
Natomiast jeśli nie robią tego pasjonaci tradycyjnej fotografii tylko wyrachowani cwaniaczkowie to starają się pozyskać maksymalną liczbę zdjęć obojętnie jak zrobionych, do użycia w sobie wiadomym celu. Jak w znakomitej większości ogłaszanych konkursów. Ta tradycyjność jest tutaj tylko wabikiem.
Cała dyskusja wzięła się nie z chęci udowadniania co jest lepsze tylko z wewnętrznej potrzeby obnażenia błędnych założeń konkursu i braku zgody na propagowanie fotografii "pseudotradycyjnej". I tyle tylko.
-
- -#
- Posty: 534
- Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
- Lokalizacja: Świnoujście
Ale tak było , z tym że na niektórych konkursach zastrzegano że prace nie będą odsyłane.Keek pisze:Inna sprawa, ze nie wyobrazam sobie przesylania na konkurs oryginalow i odsylania ich potem autorom.
A żeby było jeszcze ciekawiej , to trafiały się konkursy które po złożeniu umotywowanego podania zwalniały z opłaty wpisowej.
Dotyczyło to np autorów z demoludów dla których wpisowe np 10 dolców ro było pół pensji .
Mój kolega w latach siedemdziesiątych wysłał prace na kilka konkursów od razu z podaniem o zwolnienie z wpisowego ponieważ zarabia na miesiąc 25 dolców.
A my się dzisiaj dziwimy że gdzieś tam , daleko , ktoś zarabia 1 dolca dziennie i żyje .
ju_87