jaki Koreks wybrać i termometr
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
jaki Koreks wybrać i termometr
Ponieważ to mój pierwszy post tutaj, przywitam się najpierw. Mam na imię Michał, tak sobie pstrykam, od kilku lat wyłącznie cyfrą. Dawno temu robiłem także w ciemni (ale nigdy nie wołałem filmów). Generalnie staram się pamiętać, że sprzęt ma tylko pomagać, a najbardziej mnie interesuje jak robić fajne zdjęcia; staram się dokopywać do różnej wiedzy, do różnych czasem zapomnianych poradników, książek, artykułów gdzie cokolwiek jest na ten temat.
Zastanawiam się, gdzie analog jest lepszy od cyfry (i tam chcę go stosować) i pierwsze co widzę to ziarno (ok, da się to zrobić w PS, ale nie wszyscy uważają to za etyczne, i nie zawsze za ładne). [chętnie jeszcze się dowiem, gdzie film jest lepszy, ale to jest potencjalny offtop]. Widzę jeszcze możliwości LF, i kedyś za to się zabiorę. Na razie chcę robić sam z 35mm i po kolei muszę kupić wszystkie fanty (stare fanty z ciemni poprzepadały w przeprowadzkach).
Stąd na pierwszy ogień proszę o pomoc przy wyborze Koreksu. Przewiduję wyłącznie 35mm, raczej nie sięgnę po 120. W związku z tym, co napisałem, mam zamiar stosować Ilforda Delta 3200 (wiem, wiem, tak naprawdę 1000). Przewiduję, że będę robił co jakiś czas jedną rolkę cz-b. Dlatego wydaje mi się, że dobry byłby ekonomiczny koreks, do którego wchodzi jedna rolka? (Ale nie wiem tego, może jak jest koreks na dwie rolki to wiele więcej wywoływacza nie schodzi?) Nie wiem czy jest sens robić oszczędności i kupować pamiątki PRL albo NRD typu jakiś czarny bakelit? Wydaje mi się, że sensownie zrobić oszczędność i kupić koreks używany i wtedy można kupić jakiś lepszy (np. na jednym portalu aukcyjnym). Czy coś zmienia, jeśli będę chciał wołać potem także kolor, i także na sztuki, a nie po kilka na raz?
Potrzebuję jeszcze termometr, i znowu, z tego co rozumiem, dla wysokoczułych filmów powinien być jednak bardzo bardzo dokładny? Co byście polecili? Jeżeli chciałbym robić także kolor, to jaki zakres musi mieć?
Rozumiem, że to są pytania o podstawy, ale muszę podjąć te decyzje, a często jak sam kombinuję, to potem widzę, że można się było dowiedzieć bardzo prosto i dużo wcześniej.
Zastanawiam się, gdzie analog jest lepszy od cyfry (i tam chcę go stosować) i pierwsze co widzę to ziarno (ok, da się to zrobić w PS, ale nie wszyscy uważają to za etyczne, i nie zawsze za ładne). [chętnie jeszcze się dowiem, gdzie film jest lepszy, ale to jest potencjalny offtop]. Widzę jeszcze możliwości LF, i kedyś za to się zabiorę. Na razie chcę robić sam z 35mm i po kolei muszę kupić wszystkie fanty (stare fanty z ciemni poprzepadały w przeprowadzkach).
Stąd na pierwszy ogień proszę o pomoc przy wyborze Koreksu. Przewiduję wyłącznie 35mm, raczej nie sięgnę po 120. W związku z tym, co napisałem, mam zamiar stosować Ilforda Delta 3200 (wiem, wiem, tak naprawdę 1000). Przewiduję, że będę robił co jakiś czas jedną rolkę cz-b. Dlatego wydaje mi się, że dobry byłby ekonomiczny koreks, do którego wchodzi jedna rolka? (Ale nie wiem tego, może jak jest koreks na dwie rolki to wiele więcej wywoływacza nie schodzi?) Nie wiem czy jest sens robić oszczędności i kupować pamiątki PRL albo NRD typu jakiś czarny bakelit? Wydaje mi się, że sensownie zrobić oszczędność i kupić koreks używany i wtedy można kupić jakiś lepszy (np. na jednym portalu aukcyjnym). Czy coś zmienia, jeśli będę chciał wołać potem także kolor, i także na sztuki, a nie po kilka na raz?
Potrzebuję jeszcze termometr, i znowu, z tego co rozumiem, dla wysokoczułych filmów powinien być jednak bardzo bardzo dokładny? Co byście polecili? Jeżeli chciałbym robić także kolor, to jaki zakres musi mieć?
Rozumiem, że to są pytania o podstawy, ale muszę podjąć te decyzje, a często jak sam kombinuję, to potem widzę, że można się było dowiedzieć bardzo prosto i dużo wcześniej.
Technicznie? Nigdzie. No dobra, w projekcji slajdów, ma olbrzymią przewagę.etanol pisze:Zastanawiam się, gdzie analog jest lepszy od cyfry
Ale nie tu szukaj lepszości. Analog daje więcej radości z fotografowania.
Jaki budżet? Wiem, że im mniej tym lepiej, ale jakieś ramy chyba zakreśliłeś na tą zabawę.
Jobo, Paterson, Kaiser. W tej kolejności. Ale na Twoim miejscu nie ograniczałbym się do puszki na jeden film. Przy standardowym wywoływaniu, czyli robiąc przewrotki koreksem, do takiego na 2 filmy potrzebujesz tyle samo chemii dla 1 filmu, jak w tym na 1 film.etanol pisze:Stąd na pierwszy ogień proszę o pomoc przy wyborze Koreksu.
Nie.etanol pisze:Czy coś zmienia, jeśli będę chciał wołać potem także kolor, i także na sztuki, a nie po kilka na raz?
Nie. Termometr musi zawsze pokazywać taką samą temperaturę.etanol pisze:Potrzebuję jeszcze termometr, i znowu, z tego co rozumiem, dla wysokoczułych filmów powinien być jednak bardzo bardzo dokładny?
Do 40 °C, ale ten musi być już dokładny.etanol pisze:Jeżeli chciałbym robić także kolor, to jaki zakres musi mieć?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Oszczędność jest dopiero w wywoływaniu rotacyjnym, gdy koreks leży na boku i turlamy go w obie strony, albo pływa w wodzie i obracamy go. Wtedy dwa filmy możesz wywołać w ilości chemii takiej jak dla jednego.etanol pisze:Stąd na pierwszy ogień proszę o pomoc przy wyborze Koreksu.
Przykładowo, Jobo 1520 (koreks na 1 lub 2 filmy 135/120) potrzebuje 485 ml do wołania z przewrotkami, a 240 ml do wołania rotacyjnego. Polecam na początek.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Bardzo dziękuję za te rady i chętnie wysłucham jeszcze. Idąc za radą J.A. spróbuję nabyć Jobo: czy te są w porządku?:
http://allegro.pl/jobo-koreks-2-szpulow ... 94389.html
Ale tu mnie dziwi to, że trzecia tarczka jest inna. Czy to znaczy, że można wołać albo jeden 135, albo jeden 120, albo w ostateczności jeden 135 i jeden 120? Tak jak mówię, nie mam na razie zamiarów na średni format, ale mógłbym ew. chcieć wołać dwa 135 jednocześnie.
http://allegro.pl/koreks-koreks-jobo-20 ... 78888.html
ten wygląda na trochę zmęczony, ale tarczki ma równe?
O co chodzi z tymi numerami? Jobo 2000, Jobo 1520? Jobo bez numeru?
mrek, dzięki za podpowiedź, ale jestem chyba jeszcze za zielony na takie coś. Z tego co się orientuję, czasy wywoływania są podawane przy założeniu, że robi się 10s przewrotek, a potem 50s stania. Przy rotacyjnym musiałbym sam wymyślać czas?...
A właśnie miałem chęć na szklany, tym bardziej że czytałem, że są szybsze (w sumie logiczne, plastik to izolator). Możecie coś polecić konkretnie? Jaka jest górna dokładna granica dla procesu kolorowego?
Tu jest taki dokładny termometr, ale do 38 stopni. W sensie dużo za drogi, ale może sprzedawca by obniżył:
http://allegro.pl/termometr-laboratoryj ... 49587.html
co sądzicie?
http://allegro.pl/jobo-koreks-2-szpulow ... 94389.html
Ale tu mnie dziwi to, że trzecia tarczka jest inna. Czy to znaczy, że można wołać albo jeden 135, albo jeden 120, albo w ostateczności jeden 135 i jeden 120? Tak jak mówię, nie mam na razie zamiarów na średni format, ale mógłbym ew. chcieć wołać dwa 135 jednocześnie.
http://allegro.pl/koreks-koreks-jobo-20 ... 78888.html
ten wygląda na trochę zmęczony, ale tarczki ma równe?
O co chodzi z tymi numerami? Jobo 2000, Jobo 1520? Jobo bez numeru?
mrek, dzięki za podpowiedź, ale jestem chyba jeszcze za zielony na takie coś. Z tego co się orientuję, czasy wywoływania są podawane przy założeniu, że robi się 10s przewrotek, a potem 50s stania. Przy rotacyjnym musiałbym sam wymyślać czas?...
A właśnie miałem chęć na szklany, tym bardziej że czytałem, że są szybsze (w sumie logiczne, plastik to izolator). Możecie coś polecić konkretnie? Jaka jest górna dokładna granica dla procesu kolorowego?
Tu jest taki dokładny termometr, ale do 38 stopni. W sensie dużo za drogi, ale może sprzedawca by obniżył:
http://allegro.pl/termometr-laboratoryj ... 49587.html
co sądzicie?
Różne typy, różny wiek, różne przeznaczenie.etanol pisze:O co chodzi z tymi numerami? Jobo 2000, Jobo 1520? Jobo bez numeru?
Ja bym proponował 15xx. XX bo to modułowa konstrukcja i najbardziej oszczędna jeśli chodzi o chemię.
1510 - 1 film małoobrazkowy i na tym koniec
1520 - 2 filmy małoobrazkowe lub zwojowe 120.
Można je przedłużyć modułem 1530, co w sumie da:
1510+1530=1540 na cztery filmy
1520+1530=1550 na pięć filmów.
Te koreksy są ciągle w produkcji i można do nich kupić fabrycznie nowe akcesoria.
Tak właśnie możesz robić w Jobo 15xx. A po trzecim filmie możesz bez dodatkowych inwestycji przejść na rotację.etanol pisze:mrek, dzięki za podpowiedź, ale jestem chyba jeszcze za zielony na takie coś. Z tego co się orientuję, czasy wywoływania są podawane przy założeniu, że robi się 10s przewrotek, a potem 50s stania.
Kodak podaje czasy dla swoich wywoływaczy dla obróbki rotacyjnej.etanol pisze:Przy rotacyjnym musiałbym sam wymyślać czas?...
Wcale nie taki drogi, jak na termometr wzorcowany.etanol pisze:Tu jest taki dokładny termometr, ale do 38 stopni. W sensie dużo za drogi, ale może sprzedawca by obniżył:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
Byle termometr miał dokładność ok 0.2 i nie potrzebujesz od zera do 50 tylko okolice 20
aha, używam Kaisera od lat (1 lub 2 maluchy albo 1 średni wchodzą) i chwalę sobie
aha, używam Kaisera od lat (1 lub 2 maluchy albo 1 średni wchodzą) i chwalę sobie
Ostatnio zmieniony 21 cze 2015, 21:35 przez figureliusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Wystarczy zadbać o odpowiednie założenie wieczka i nic nie cieknie. Dociska się je kilkakrotnie żeby wyciągnąć powietrze z środka koreksu i nie ma mowy o nieszczelności.bawy2 pisze:Paterson moim zdaniem cieknie przynajmniej ten na dwa razy 35 lub jeden 120.
To bardzo subiektywna opinia. Niech każdy wybiera, co mu sprawia większą frajdę.J.A. pisze:Technicznie? Nigdzie. No dobra, w projekcji slajdów, ma olbrzymią przewagę. Ale nie tu szukaj lepszości. Analog daje więcej radości z fotografowania.
Dociskam, ściskam, dopieszczam i nic moim zdaniem materiał, czyli plastik dekla jest marnego gatunku, zbyt twardy i przy 20 stopniach już traci swoje właściwości plastyczne i szczelność. Sorry ale nie zgodzę się z Tobą - mam krzepę ale wkurza mnie ciągłe poprawianie dociskanie - to nie jest komfortowy korex.lazerhawk pisze:Wystarczy zadbać o odpowiednie założenie wieczka i nic nie cieknie. Dociska się je kilkakrotnie żeby wyciągnąć powietrze z środka koreksu i nie ma mowy o nieszczelności.bawy2 pisze:Paterson moim zdaniem cieknie przynajmniej ten na dwa razy 35 lub jeden 120.
To bardzo subiektywna opinia. Niech każdy wybiera, co mu sprawia większą frajdę.
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
figureliusz, dziękuję za ten komentarz, właśnie napisałeś, że odradzasz Kaisera. Rozumiem, że cieknie, ale przerywam offtopa. Ten wątek powstał dla odpowiedzi na konkretne pytania. Jak na razie nikt nie zaproponował konkretnego termometru. Jeśli chodzi o koreks, najkonkretniej odpowiedział J.A., oraz także mrek i ostrygad i... figureliusz :) Nikt nic nie wspomniał o tych koreksach, do których podałem linki. Pomożecie?... J.A. zaproponował bardzo dobry koreks - poczytałem o nim (w sensie o koreksie, nie o J.A. :) ) - jednak już raczej drogi, i zastanawiam się, czy nie lepiej kupić inny model Jobo z tych co są na portalu aukcyjnym?
Jeśli planujesz kolor, to Jobo 1520 będzie moim zdaniem najlepszym wyborem. Powody podał J.A.
Jeśli planujesz kolor, to najtańszym sensownym termometrem cyfrowym ze świadectwem wzorcowania jest DT-1 (http://www.termoprodukt.com.pl/produkty ... nkowe/dt-1). Dobre termometry szklane wcale nie będą tańsze.
Mogę zapytać, dlaczego planujesz zaczynać od delty 3200?
Przy okazji: patrz moje zapiski (odsyłacz w stopce).
Jeśli planujesz kolor, to najtańszym sensownym termometrem cyfrowym ze świadectwem wzorcowania jest DT-1 (http://www.termoprodukt.com.pl/produkty ... nkowe/dt-1). Dobre termometry szklane wcale nie będą tańsze.
Mogę zapytać, dlaczego planujesz zaczynać od delty 3200?
Przy okazji: patrz moje zapiski (odsyłacz w stopce).
Wywołaj sobie film: https://sites.google.com/site/negfix8pl/film
Super, to jest cenna informacja. Nie brałem pod uwagę elektronicznych. Kolor chcę mieć jako opcję rozwojową na później.JaZ99 pisze: Jeśli planujesz kolor, to najtańszym sensownym termometrem cyfrowym ze świadectwem wzorcowania jest DT-1 (http://www.termoprodukt.com.pl/produkty ... nkowe/dt-1). Dobre termometry szklane wcale nie będą tańsze.
Przy okazji: patrz moje zapiski (odsyłacz w stopce).
Chodzi o dużą ziarnistość i możliwość fotografowania w pomieszczeniach bez lampy. Jak jest film, który daje większe/silniejsze ziarno, to podpowiedzcie. Moje dotychczasowe myślenie było proste - im wyższa czułość, tym wyższe ziarno, to jest najczulszy film, no więc ten. Ale tak naprawdę nie wiem. Kiedyś fotografowałem na standardowych czułościach (no dobra, nic co było wyrażone w GOST nie było standardowe) a teraz tak jak pisałem, chcę takiego filmu, co mi pokaże, że można zrobić coś, czego nie zrobi przysłowiowy wujek Leszek swoją nową cyfrówką z kitem.JaZ99 pisze:
dlaczego planujesz zaczynać od delty 3200?
Przy okazji: patrz moje zapiski (odsyłacz w stopce).
Dzięki za linka, już zacząłem czytać.
Wziąłbym kodaka TRI-X 400 i forsował go do 1600 przynajmniej. Ziarno ma bardzo duże. są z tego co pamiętam, wywoływacze, które szczególnie dobrze się nadają na grubo ziarniste negatywy. Ale musisz zapytać fachowców od chemii, bo ja nie pamiętam jakie to konkretne typy wywojek.
TRI-X naświetlany nominalnie przy niskim kontraście i wołany w hc-110 daje już fajne ziarenko, widoczne na powiększeniu około 30x40 cm
TRI-X naświetlany nominalnie przy niskim kontraście i wołany w hc-110 daje już fajne ziarenko, widoczne na powiększeniu około 30x40 cm
jerzywierzbicki.com