Pytanie do speca elektryka powiększalnikowego
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Pytanie do speca elektryka powiększalnikowego
Dzień dobry
Sytuacja taka: głowica kondensorowa Durst m805. Napisane na niej: 220V , 150 W.
Wkręcona żarówka 240V , 75W świeci. Kiedy wkręcam żarówkę 230V , 150W - nie świeci. Sprawdziłem dwie 150tki - obie nie palą. Kiedy jednak wkręcam je do "normalnej lampki biurkowej" - obie palą.
Dziwne ? Czy o czymś nie wiem ?
dzięki
Kuba
Sytuacja taka: głowica kondensorowa Durst m805. Napisane na niej: 220V , 150 W.
Wkręcona żarówka 240V , 75W świeci. Kiedy wkręcam żarówkę 230V , 150W - nie świeci. Sprawdziłem dwie 150tki - obie nie palą. Kiedy jednak wkręcam je do "normalnej lampki biurkowej" - obie palą.
Dziwne ? Czy o czymś nie wiem ?
dzięki
Kuba
...hmm żarówka świecąca i "nie świecąca" mają przecież ten sam gwint E27. Dlatego zastanawiam się czy grzebać przy oprawce czy nie, bo na logikę skoro ten sam gwint, a mocniejsza nie chce świecić, to czegoś tutaj nie rozumiem.J.A. pisze:Styki w oprawce.
...zegar Durst Labotim. Działa jak marzenie...teraz tylko zaczęły się te jaja przy zmianie żarówki na mocniejszą ( znaczy jaja z żarówka, bo zegar działa tak jak działał).J.A. pisze:Nie znam zegara.
Zrobisz jak będziesz chciał. A ja bym zrobił tak:ostrygad pisze:...hmm żarówka świecąca i "nie świecąca" mają przecież ten sam gwint E27. Dlatego zastanawiam się czy grzebać przy oprawce czy nie, bo na logikę skoro ten sam gwint, a mocniejsza nie chce świecić, to czegoś tutaj nie rozumiem.
Wziął multimetra i włączył go tryb pomiaru oporności. Zmierzył żarówkę - choć to pewne, że jest dobrze bo by nie świeciła w lampce. Tym samym multimetrem sprawdziłbym napięcie w oprawce, choć to pewne, że będzie 230V bo by nie świeciła słabsza żarówka.
Co jeszcze można sprawdzić?
Raczej nic, skoro żarówka jest dobra i prąd jest w oprawce, to czemu nie świeci żarówka?
Bo jest przerwa w obwodzie, skoro nie ma przerwy w żarówce i nie ma w oprawce, to gdzie jest przerwa? Między żarówką, a oprawką.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Problem rzeczywiście może leżeć i w gwintach żarówka - oprawka i w zegarze.
Na zegarze powinno być napisane jakie maks, obciążenie możesz podłączyć (ile Watt). Odłącz też zegar i sprawdź bez zegara, czy świeci. Jeśli to stary zegar to też niestety stycznik może mieć wypalone styki i przy 150 W nie załączy.
Sprawdź też styki w gwincie oprawki. Weź jak masz jakieś małe szczypce i podegnij do góry styk (ten leżący na spodzie). Ewentualnie sprawdź też czy styki nie są skorodowane.
Teoretycznie (i praktycznie) może być tak , że przy większym obciążeniu (czyli 150W) żarówka nie zaświeci np. z uwagi na skorodowane styki lub np. małą przerwę przy stykach. Żarówka 75W może zaświecić , gdyż pobiera mniejszy prąd - wytwarza więc mniejsze obciążenie, a więc nie ma takich wymagań co do jakości styków. Ot, trochę teorii ...
Na zegarze powinno być napisane jakie maks, obciążenie możesz podłączyć (ile Watt). Odłącz też zegar i sprawdź bez zegara, czy świeci. Jeśli to stary zegar to też niestety stycznik może mieć wypalone styki i przy 150 W nie załączy.
Sprawdź też styki w gwincie oprawki. Weź jak masz jakieś małe szczypce i podegnij do góry styk (ten leżący na spodzie). Ewentualnie sprawdź też czy styki nie są skorodowane.
Teoretycznie (i praktycznie) może być tak , że przy większym obciążeniu (czyli 150W) żarówka nie zaświeci np. z uwagi na skorodowane styki lub np. małą przerwę przy stykach. Żarówka 75W może zaświecić , gdyż pobiera mniejszy prąd - wytwarza więc mniejsze obciążenie, a więc nie ma takich wymagań co do jakości styków. Ot, trochę teorii ...
z tą jakością styków to pojechałeś po bandzie
tak jak i z przekaźnikiem w zegarze. jeśli styki sa słabe w przekaźniku to przy większym obciążeniu się grzeją, nic więcej ( oczywiście grzanie to prowadzi do ich zużycia/zniszczenia ) podłączona moc odbiornika nie ma żadnego wpływu na to czy styki przewodzą czy nie
to samo ze skorodowanymi końcówkami żarówka oprawka, albo jest tzw kontakt albo go nie ma, moc odbiornika nie wpływa na jakość tego styku/kontaktu a na jego trwałość, przy złym kontakcie występuje grzanie
tak jak i z przekaźnikiem w zegarze. jeśli styki sa słabe w przekaźniku to przy większym obciążeniu się grzeją, nic więcej ( oczywiście grzanie to prowadzi do ich zużycia/zniszczenia ) podłączona moc odbiornika nie ma żadnego wpływu na to czy styki przewodzą czy nie
to samo ze skorodowanymi końcówkami żarówka oprawka, albo jest tzw kontakt albo go nie ma, moc odbiornika nie wpływa na jakość tego styku/kontaktu a na jego trwałość, przy złym kontakcie występuje grzanie
odp
No może trochę pojechałem nie w tą stronę.
W skrócie chodziło mi o to , że przy większym obciążeniu korozja styków ("wypalenie") może nastąpić bardzo szybko, a w przypadku małego prądu wolno albo wcale.
Ogólnie więc przy małych prądach coś może działać bezproblemowo, a przy dużych ulec uszkodzeniu.
Jeśli zegar ma np. układ zabezpieczający ("automatyczny bezpiecznik") przed przeciążeniem to np. przy żarówce 150W odetnie prąd z powodu grzania się styków, przy 75W jeśli styki nie bądą się grzać układ zabezpieczający nie zadziała.
W skrócie chodziło mi o to , że przy większym obciążeniu korozja styków ("wypalenie") może nastąpić bardzo szybko, a w przypadku małego prądu wolno albo wcale.
Ogólnie więc przy małych prądach coś może działać bezproblemowo, a przy dużych ulec uszkodzeniu.
Jeśli zegar ma np. układ zabezpieczający ("automatyczny bezpiecznik") przed przeciążeniem to np. przy żarówce 150W odetnie prąd z powodu grzania się styków, przy 75W jeśli styki nie bądą się grzać układ zabezpieczający nie zadziała.