Co to za wysmażona dziura?
Wygląda jakbyście zdjęcia pośmiertne robili ;P
Aparat pierwsza klasa, jak dorobicie gorącą stopkę, to można seryjną produkcję otwierać.
A tak całkiem serio, to gratulacje, świetny eksperyment fajnie, że są jeszcze ludzie, którym się chce kombinować i są ciekawi efektów.
Tak trzymać
Zdjęcia wyglądają w stylu "07 zgłoś się znaleziona o zwłoki" Wiem i nic z tym nie zamierzaliśmy robić. Rolę migawki pełniły dwa halogeny po 1000w. Po prostu w świetle ochronnym ładuje się aparat papierem, zabezpiecza i odpala halogeny na odpowiedni czas naświetlania. Niestety jeszcze nie widziałem takiej osoby, która by nie zamknęła oczu jak dostanie 2kW światła halogenowego mając mocno otwarte źrenice.
Co do tego czy nam się chciało, ja i mój kolega zawsze mamy ciekawe pomysły na spędzanie wolnego czasu. W pracy jak niema co robić to zazwyczaj pada hasło jeden do drugiego "wymyśl coś głupiego"