Witajcie (:
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
nie skądże. w każdej ikei jest bar. wiesz, jak łazisz cały dzień po sklepie, to w końcu głodniejesz i tu ikea wychodzi na przeciw klientowi. nie musisz kupowac u obcego, wszystko zostaje w rodzinie, że tak to ujmę.J.A. pisze:
Znaczy ikea się przebranżowiła z mebli na bar![]()
![]()
![]()
pewnie tak, ale we Wrocławiu mają nowsze automaty do kawy i dają tam czekoladę na gorąco, tym mnie ujęli.wosk pisze:A niech to, myślałem, że każdej Ikei wszystko jedno i wszędzie pulpety z taką samą ilością koniny
tak, tak. Krakusy są z tego znani.Fikumiku pisze: chyba taki REGIOnazizm:P
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
znaczy pulpety dla Wrocławianina smakują inaczej niż dla Krakowianina?
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
pulpety szwedzkiego kucharza, jak to pulpety, ale czekolada na gorąco? nie w kij dmuchał.Rudoróż pisze:
prawdziwy szał![]()

też tak kiedyś miałem, a potem wyrosłem.Rudoróż pisze:
ja nie wiem, ja mięsa nie jadam :P

no wiesz Grzegorzu, im człowiek szybciej jedzie, tym głodnieje szybciej. a ja jechałem, rozumiesz po hajłeju A4, dość mocno wciskając pedał gazu, czyli przyspieszenia. a na poważnie, wolę udać się do meblowego na pożywienie i pokarm, niż zjeść w takim barze jednej firmy z Dębicy, Tuchowa, czy innego Pilzna. raz mnie kumpel namówił i potem obydwaj żałowaliśmy.musiałeś być bardzo głodny i równie zdesperowany, a jak wnioskuje z powyższego, miałeś tak w obu miastach.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
rbit9n pisze: no wiesz Grzegorzu, im człowiek szybciej jedzie, tym głodnieje szybciej. a ja jechałem, rozumiesz po hajłeju A4, dość mocno wciskając pedał gazu, czyli przyspieszenia. a na poważnie, wolę udać się do meblowego na pożywienie i pokarm, niż zjeść w takim barze jednej firmy z Dębicy, Tuchowa, czy innego Pilzna. raz mnie kumpel namówił i potem obydwaj żałowaliśmy.
rozumiem doskonale. istnieje cień szansy, że w takim markecie jest choćby namiastka kontroli, bo w przydrożnej budzie niekoniecznie.
nord pisze:rbit9n pisze: no wiesz Grzegorzu, im człowiek szybciej jedzie, tym głodnieje szybciej. a ja jechałem, rozumiesz po hajłeju A4, dość mocno wciskając pedał gazu, czyli przyspieszenia. a na poważnie, wolę udać się do meblowego na pożywienie i pokarm, niż zjeść w takim barze jednej firmy z Dębicy, Tuchowa, czy innego Pilzna. raz mnie kumpel namówił i potem obydwaj żałowaliśmy.
rozumiem doskonale. istnieje cień szansy, że w takim markecie jest choćby namiastka kontroli, bo w przydrożnej budzie niekoniecznie.
Raczej większy przemiał i wszystko jest świeże;P
świeże - to pojęcie względne i "ile jest cukru w cukrze". nie, nie droczę się, miałem krótki epizod gastronomiczny w karierze zawodowej, stąd moja ostrożnośćFikumiku pisze:nord pisze:rbit9n pisze: no wiesz Grzegorzu, im człowiek szybciej jedzie, tym głodnieje szybciej. a ja jechałem, rozumiesz po hajłeju A4, dość mocno wciskając pedał gazu, czyli przyspieszenia. a na poważnie, wolę udać się do meblowego na pożywienie i pokarm, niż zjeść w takim barze jednej firmy z Dębicy, Tuchowa, czy innego Pilzna. raz mnie kumpel namówił i potem obydwaj żałowaliśmy.
rozumiem doskonale. istnieje cień szansy, że w takim markecie jest choćby namiastka kontroli, bo w przydrożnej budzie niekoniecznie.
Raczej większy przemiał i wszystko jest świeże;P

no właśnie. taki mc Donal to ma dopiero przerób (i się jeszcze nazywa restauracją), a jakoś bym się nie skusił.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr