lunasix3 problem
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
lunasix3 problem
od jakiegoś czasu posiadam tytułowy światłomierz i korzystam z niego raczej rzadko, głównie do pinhola. gdy go zakupiłem działał poprawnie, dając właściwe wskazania ( porównanie z sekonic'em i minoltą) . gdy wyczerpały się bateryjki, jakiś czas leżał w szufladzie. pewnego dnia postanowiłem go użyć i zakupiłem identyczne baterie duracell 6751.4v i okazało się, że światłomierz zbzikował. za każdym razem pokazuje podobne parametry ekspozycji, bez względu na zmianę światła oraz zmianę wartości iso. wskazówka jakby się zacięła :( a jak już się przesuwa, to skokami. co może być tego przyczyną?
niestety test baterii daje wynik taki jak próba ustawienia ekspozycji. wskazówka staje sobie gdzieś po drodze, lub skacze.
co do napięcia. jakiś czas temu, jak pisałem wyżej, światłomierz działał idealnie na takich samych bateriach, zresztą z tego co zaczytałem, z powodu braku baterii PX13 większość użytkowników Lunasix'ów 3 korzysta z bateryjek 675, a czasem dodaje do nich diodę.
co do napięcia. jakiś czas temu, jak pisałem wyżej, światłomierz działał idealnie na takich samych bateriach, zresztą z tego co zaczytałem, z powodu braku baterii PX13 większość użytkowników Lunasix'ów 3 korzysta z bateryjek 675, a czasem dodaje do nich diodę.
przeskrobałem styki a światłomierz nie upadł. po prostu leżał jakiś czas z wyczerpanymi bateriami a po włożeniu nowych, już była padaczka. czy ktoś wie czy światłomierze się naprawia i ewentualnie u kogo?powalos pisze:nord, przeczyść styki w gnieździe baterii, ewentualnie je lekkko rozciągnij aby mocniej ściskały ogniwka. Chyba, że to uszkodzenie mechaniczne (np. upadek)
i coś się stało z igłą wskaźnika. Pzdr.
znów zaprzeczę, choć wierz mi, ze chciałbym przyznać ci rację, przynajmniej coś by z tego wynikało. nie, nic nie wyciekło. mam absolutną pewność, gdyż rozmiar baterii jest powiększony zwiniętym w tutkę papierem. papier jest czysty, suchy, bez jakichkolwiek śladów wilgoci.powalos pisze:nord, jeżeli leżał z wyczerpanymi bateriami wewnątrz to być może wyciekły i coś gdzieś zostało uszkodzone. Powinni to sprawdzić w dowolnym zakładzie napraw sprzętu foto. Pzdr.
chyba muszę się pogodzić z faktem, że światłomierz zwyczajnie padł :( i obawiam się, ze koszt jego naprawy będzie przewyższać jego cenę rynkową (ok 120pln)
Lunasix 3 ma o ile wiem bardzo prosty układ elektryczny, żadnej elektroniki, fotoopornik z przesłonką, kilka oporników i pewnie oporników nastawnych oraz co najmniej 2 przełączniki, gniazdo na zasilanie oraz przyrząd magnetoelektryczny. Uszkodzenie tego ostatniego jest groźne bo w zasadzie nienaprawialne, ale jak wskazówka płynnie porusza sie po całej skali, to sam przyrząd jest OK. Pozostaje zatem tylko kwestia złego kontaktowania, albo w przełacznikach, albo w potencometrach nastawnych. Naprawić to można, ale przy okazji łatwo światłomierz rozkalibrować, sądząc z Twoich pytań nie jest to Twoja dziedzina wiedzy, więc sam nic nie rób. Przeczyszczenie nie powinno byc drogie, ale trzeba będzie rozkręcić obudowę. Ja widziałam jak mój kolega naprawiał Weimarluksa, to podobne urządzenie, ale dużo gorsze bo sam plastik.
he he, aż taki leszcz to nie jestem. wiem do czego służy śrubokręt i potrafię być bardzo delikatny, jeśliJoan pisze: sądząc z Twoich pytań nie jest to Twoja dziedzina wiedzy, więc sam nic nie rób. Przeczyszczenie nie powinno byc drogie,.

Źle mnie zrozumiałeś, przepraszam, nie zarzucałam Tobie bezpodstawnie braku zdolności "majsterkowania", których ja akurat za bardzo nie mam i światłomierza nigdy nie naprawię pomimo że wszelkie techniczne niuanse jego działania znam (z racji wykształcenia).nord pisze: he he, aż taki leszcz to nie jestem. wiem do czego służy śrubokręt i potrafię być bardzo delikatny,
A z tymi serwisami to masz 100% racji, ja jak mam coś do naprawy to proszę któregoś z kolegów, albo inną "złotą raczkę" - takich ludzi zresztą coraz mniej.
Lunasix3 to w zasadzie tak stary sprzęt że faktycznie możesz pomyśleć nad czymś lepszym opartym nie na elemencie CdS, ale jakimś półprzewodnikowym czujniku światła, który jest znacznie szybszy, stabilniejszy itd.
Witam wszystkich forumowiczów.
Nie chcę tworzyć nowego tematu, więc pozwólcie że podepnę się pod ten, gdyż też mam pewien problem z tym światłomierzem.
Ale najpierw, jako że to mój pierwszy post na tym forum kilka słów o mnie.
Analogami fotografuję stosunkowo od niedawna, dopiero pierwsze wywojki i skany za mną i widzę jak wiele jeszcze pracy i nauki przede mną.
Mam nadzieję że z pomocą użytkowników tego forum, z waszą wiedzą i doświadczeniem moje fotografie kiedyś choć zbliżą się do poziomu jaki prezentujecie w swoich galeriach.
Obecnie fotografuję Yashicą-D, P-sixem i otworkową holgą 120 WPC.
Do pomiaru światła używam Weimar Luxa CDS, ale niestety nie radzi on sobie przy słabszym oświetleniu, po zmroku i o świcie.
Zakupiłem więc niedawno na popularnym serwisie aukcyjnym tytułowego Lunasix-a (bez trójki w nazwie).
Podobno miał być sprawny, ale zachowuje się co najmniej dziwnie;
Bez względu na oświetlenie, wskazówka oscyluje cały czas pomiędzy wartościami 4 i 5, nie ważne czy go skieruję wprost na słońce, czy włożę w rękaw ciemniowy, zawsze jest to pomiędzy 4 i 5. Bateryjki te same co w Weimar Lux-ie czyli px 625.
Co ciekawe wskazówka w Lunasix-ie zachowuje się tak nawet gdy wyjęte są baterie.
Czy to normalne zachowanie tego światłomierza i ja coś robię nie tak, czy może jednak trafił do mnie uszkodzony ?
Czy może pokombinować jeszcze coś z zasilaniem; są podobno jakieś baterie od aparatów słuchowych ?
Uprzedzając pytania, bateryjki na pewno mają prawidłowy docisk i nie są wyczerpane.
Jeszcze jedno, przy wyjętych bateriach, gdy potrząsnę światłomierzem coś tam chrobocze w nim, jakby jakiś drobny element był sobie luzem. Czy to normalne w tych modelach ?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.
Nie chcę tworzyć nowego tematu, więc pozwólcie że podepnę się pod ten, gdyż też mam pewien problem z tym światłomierzem.
Ale najpierw, jako że to mój pierwszy post na tym forum kilka słów o mnie.
Analogami fotografuję stosunkowo od niedawna, dopiero pierwsze wywojki i skany za mną i widzę jak wiele jeszcze pracy i nauki przede mną.
Mam nadzieję że z pomocą użytkowników tego forum, z waszą wiedzą i doświadczeniem moje fotografie kiedyś choć zbliżą się do poziomu jaki prezentujecie w swoich galeriach.
Obecnie fotografuję Yashicą-D, P-sixem i otworkową holgą 120 WPC.
Do pomiaru światła używam Weimar Luxa CDS, ale niestety nie radzi on sobie przy słabszym oświetleniu, po zmroku i o świcie.
Zakupiłem więc niedawno na popularnym serwisie aukcyjnym tytułowego Lunasix-a (bez trójki w nazwie).
Podobno miał być sprawny, ale zachowuje się co najmniej dziwnie;
Bez względu na oświetlenie, wskazówka oscyluje cały czas pomiędzy wartościami 4 i 5, nie ważne czy go skieruję wprost na słońce, czy włożę w rękaw ciemniowy, zawsze jest to pomiędzy 4 i 5. Bateryjki te same co w Weimar Lux-ie czyli px 625.
Co ciekawe wskazówka w Lunasix-ie zachowuje się tak nawet gdy wyjęte są baterie.
Czy to normalne zachowanie tego światłomierza i ja coś robię nie tak, czy może jednak trafił do mnie uszkodzony ?
Czy może pokombinować jeszcze coś z zasilaniem; są podobno jakieś baterie od aparatów słuchowych ?
Uprzedzając pytania, bateryjki na pewno mają prawidłowy docisk i nie są wyczerpane.
Jeszcze jedno, przy wyjętych bateriach, gdy potrząsnę światłomierzem coś tam chrobocze w nim, jakby jakiś drobny element był sobie luzem. Czy to normalne w tych modelach ?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.
No niestety kolega ma zepsuty światłomierz. Z bateriami wskazówka powinna reagować. z tego co pamiętam to gosseny z tyłu miały przycisk Baterry Check i wtedy wskazówa odchylała się do wyznaczonej czerwonej kreski na skali tak ma mój Profisix.
Tego komucha co to waść mość posiadasz to krążą słuchy że on bardzo dobry jest, miałem go kiedyś w ręce.
Moje Rady:
A pozatym niech kolega cudów od światłomierza nie wymaga;)...w ciemną noc to żaden wskazań poprawnych nie poda. Tu tylko doświadczenie ratuje.(proszę patrzeć przez zakupem danego modelu na instrukcje każdego z osobna i patrzeć na wartość EV czółości, najnowsze modele światłomierzy mierzą światło do -2,5 EV -2,0EV przy iso 100 to cecha elementu światłoczułego.
Niedawno na kartach forum toczył się zawzięty bój o światło, gdy jeden z forumowiczów niepełno sprawnego światłomierza sprzedawał. Za 400-500 zł można dostać współczesne cudeńka które zaoszczędzi czasu i niepotrzebnych ceregieli trzeba trochę popolować, święta idą to można sobie prezent sprawić.
Tego komucha co to waść mość posiadasz to krążą słuchy że on bardzo dobry jest, miałem go kiedyś w ręce.
Moje Rady:
A pozatym niech kolega cudów od światłomierza nie wymaga;)...w ciemną noc to żaden wskazań poprawnych nie poda. Tu tylko doświadczenie ratuje.(proszę patrzeć przez zakupem danego modelu na instrukcje każdego z osobna i patrzeć na wartość EV czółości, najnowsze modele światłomierzy mierzą światło do -2,5 EV -2,0EV przy iso 100 to cecha elementu światłoczułego.
Niedawno na kartach forum toczył się zawzięty bój o światło, gdy jeden z forumowiczów niepełno sprawnego światłomierza sprzedawał. Za 400-500 zł można dostać współczesne cudeńka które zaoszczędzi czasu i niepotrzebnych ceregieli trzeba trochę popolować, święta idą to można sobie prezent sprawić.
nie wiem na ile to prawda, ale wyszło mi kiedyś z prydumek, że swierdłowsk 4 mierzy od 0 do 19 EV. tylko nie mam jak tego potwierdzić. w każdym razie nocą nawet sobie dawał radę.Fikumiku pisze:najnowsze modele światłomierzy mierzą światło do -2,5 EV -2,0EV przy iso 100 to cecha elementu światłoczułego.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr