Kupowanie niektórych modeli zaczyna przypominać grę w sapera.
Na szczęście nie jest to jeszcze jakieś masowe zjawisko.

Pamiętam, jak z giełdy w Stodole zniknęły pewnej niedzieli Zorki i Fedy, a miesiąc później pojawiło się zatrzęsienie złotych Lajek z oznaczeniami Luftwaffe, SS, Kriegsmarine i Wunderwaffe

Dla kogo to było? Każdy wiedział, że to przeróbki-podróbki i nabywców nie dostrzegłem. Zresztą uważam to za szkodnictwo. Zorki i Fed jaki był, każdy widział, oryginalny Fed lub Zorki ma szereg ciekawostek i modyfikacji, które można systematyzować. One na swój sposób też stają się kultowe i owiane legendą. A taki Fed przerobiony staje się bezwartościowy.
Kolega wyżej wspomniał o podejrzanych Pentaxach z Chin. To samo może dotyczyć Kiewów (60 i 88) z prywatnego importu. Otóż w końcówce ZSRR, kiedy pracownikom nie zawsze na czas wypłacano pensje, z zakładów Arsenał masowo wynoszono podzespoły, z których chałupniczo składano aparaty. Jeśli ktoś spotkał Kiewa z różnymi numerali korpusu, magazynków i niektórych części wewnętrznych (w fabrycznym egzemplarzu powinny być zgodne), to jest to właśnie egzemplarz chałupniczy. One nie przechodziły żadnej kontroli jakości. Co więcej: zdarzają się egzemplarze "odświeżane". Po prostu za rynku wtórnym chałupnik skupował aparaty używane, nierzadko zużyte i dokonywał ich odświeżenia z części wyniesionych. Różne takie wynalazki można było spotkać na stadionie i bazarach w całej Polsce.
Kiedyś w Foto*Kurierze drukowano cykl artykułów poświęconych Fedom - kopiom Leiki. Ciekawostką było, że Fedy wykonane były staranniej od swojego wzorca jeśli brać po uwagę jakość powłok chromowych i fakturę, moletowania pokręteł i niektóre inne szczegóły konstrukcji, jak np. ciśnieniowe odlewy korpusów i ich zewnętrzne wykończenie. Dotyczy to również Kiewów jako kopii Contaxa. A wnętrza? Cóż, budowa migawki Leiki-Zorkiego jest tak genialnie prosta, że tam nie ma czego sknocić. Można się przyczepić jedynie do gumowania roletek, które z upływem lat traci elastyczność i pęka, wykrusza się. Jednak i z tym nie ma większego problemu - wystarczy wziąć jakiegoś Zenita B, E, ET i migawkę przełożyć (wszystko pasuje), co też jakiś czas temu uczyniłem i moja Zorka dalej nadaje się do użytku.