Przepis na wywoływacz podał przedmówca. Zresztą każdy przepis będzie dobry do tego celu, nie musi zawieraż żadnych innych dodatków, a bromek jest całkowicie zbędny.
pq17 pisze:receptura wg. Agfa 47-
Siarczyn sodu 100 g
Amidol 20 g
Można również użyć wywoływacza
WW1:
siarczyn sodu - 25,0
amidol - -5,0
lub
WW2:
siarczyn - 50,0
amidol - 7,0
Odbielacz miedziowy:
siarczan miedzi - 50,0
chlorek sodu - 50,0
kwaśny siarcz
an sodu lub potasu - 10,0
(wszystkie przepisy na 1 litr)
Wg. Wojciecha Tuszki powiększenia do powtórnej obróbki w amidolu nie powinny być zbyt mocno kryte, a przynajmniej powinny mieć czyste i klarowne światla.
Teraz mała, ale istotna uwaga dla kol.
rafaela:
nic na początku nie wspomniałeś, że chcesz powiększenia wykorzystać do bromoleju. Otóż obawiam się, że mój sposób nie będzie właściwy do tego celu. Chodzi o to, że do bromoleju musisz mieś obraz od razu wywołany dogłębnie, a to potrafi tylko wywoływacz amidolowy zastosowany jako zasadniczy. To, co powyżej podałem, prowadzi do uzyskania pięknych powiększeń o głębokich i aksamitnych czerniach, ale jako efekt ostateczny, czyli powiększeń barytowych. Druga sprawa, to papier. Nie jestem przekonany, że współczesne papiery będą się nadawały do bromoleju. Ich emulsja jest już fabrycznie zgarbowana i nie pęcznieje tak, jak emulsja starych papierów. Radziłbym zrobić gruntowne rozpoznanie tematu u osób, które już to robiły. Bo jak nie wyjdzie, to nie ma sensu zaczynać.
Na koniec kilka innych wywoływaczy amidolowych:
Vephota 18:
siarczyn sodu - 25,0
amidol - 5,0
bromek pot. - 2,0
DuPont 61D:
siarczyn sodu - 15,5
amidol - 3,8
bromek pot. - 0,25 (dziwne te ułamki, ale podaję za źródłem)
[ Dodano: Wto 06 Maj, 2014 ]
Co do papierów: możesz sam zrobić papier do bromoleju. Tak, jak do gumy, tylko na żelatynie i bez pigmentu (oczywiście z dwuchromianem). Wywołujesz go w wodzie (identycznie jak gumę) i amidol nie będzie ci wówczas potrzebny.