Cześć
Chciałem zrobić odbitki o ciepłym, sepiowym odcieniu. Próbki i pierwszą, podstawową odbitkę barytową (fomabrom variant) wykonałem w normalnym wywoływaczu 2,5 minuty wystarczyło, żeby pojawił się właściwy obraz, a w sumie już 30-40 sekund wystarczyło, żeby było widać cienie i czernie.
Kolejny arkusz papieru naświetliłem tak samo i włożyłem do W24 - i tu zdziwienie, bo właściwy obraz pojawił mi się po jakichś 5 minutach. W instrukcji mam napisane, że taki czas (4-6 minut ) jest dla rozcieńczenia 1+1, a dla rozrobionego wystarczy standardowe 2-3 minuty. Czy zrobiłem coś nie tak ? Czy powinienem naświetlać papier dłużej, tak, aby obraz pojawił mi się po 2-3 minutach, czy po prostu powinienem oczekiwać na obraz 4-6 minut ?
Pozdrawiam
Wojciech
Fomatol W24 - czas wywołania
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Ja naświetlam i czekam na obraz tyle, ile trzeba (czyt. ile mi wyjdzie z pasków testowych), a nie trzymam się instrukcji na opakowaniu. W24 faktycznie potrzebuje więcej czasu, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość. W połączeniu z papierem Fomatone cierpliwości potrzeba naprawdę sporo;)
F100 + C33 + 45D + AF10 Super