Powrót po latach - jaki sprzęt wybrać?

[technik219]

..I koniecznie na szkle!
Popisujecie się swoim profesjonalizmem, a kolega hmpawel pytał o co innego. Nie mieszajcie mu w głowie. Niech bierze swojego Zenita, niech założy do niego film i niech fotografowanie sprawia mu radość. Niech go potem obrobi w koreksie, niech zrobi z niego odbitki 10x15. Nie odbierajcie mu tej radości przekonując, że nawet nie średni format, ale dopiero wielki jest w stanie zaspokoić jego "ego". Jak mu coś nie będzie pasować sprzętowo i materiałowo na pewno zasygnalizuje na forum. Chcecie go utopić na najgłębszej wodzie?

[enthropia]

na Panidze w maxumie

Maxuma na Paniadze nie ma już od kilku miesięcy. Schowali się gdzieś głębiej, w bramę trzeba wejść. Ale po zakupy tradycyjne to faktycznie, nie warto.

proces E-6 możesz zlecić w rossmannie (wysyłają do cewe PL), czeka się dziesięć dni i kosztuje ta przyjemność chyba 7 albo 10zł

Czeka się nawet dłużej, ostatnio czekałem równe 2 tygodnie.
Kosztuje ta przyjemność równe 9.99 zł.

[taharii]

Niech bierze swojego Zenita, niech założy do niego film i niech fotografowanie sprawia mu radość.

Ale to już ustalone przecież! ;)

A kolega jako że z Rzeszowa to zapraszam na czwartkowe spotkanie, najbliższe będzie na pewno analogowe, nie wiem jeszcze tylko czy będziemy filmy wołać czy powiększenia robić ale tak czy tak mysia wódka będzie ;)

[rbit9n]

Maxuma na Paniadze nie ma już od kilku miesięcy. Schowali się gdzieś głębiej, w bramę trzeba wejść. Ale po zakupy tradycyjne to faktycznie, nie warto.

nawet od półtora roku, ale adres mają 3. Maja, więc na Paniadze. tak czy siak nie warto. nie warto też oddawać do nich C-41 do wołania, chyba że potrzebuje się motywacji do rozpoczęcia samodzielnego wołania koloru. podobnie u Kubina, też szkoda tam iść. jako tako kolory wołali jeszcze chłopacy w kodaku w Grafice, teraz w MH, ale że mi tam nie po drodze to wolę w domu robić C-41.

tak czy tak mysia wódka będzie ;)

na wódkę to bym nawet wpadł, tylko że nie mam co z dzieckiem zrobić.

[nord]

oj, widzę, że koledzy rozlali już dużo wody. nie wiem czy autorowi wątku o to chodziło, ale zaczyna się robić typowa portalowa jatka z tematu. koledzy, wszystko na nic, bo i tak moja mojszość jest najważniejsza. pozdrawiam, życząc miłego wiosennego dnia

[Henry]

To ja tak od siebie: jak wracać to średni format.
35mm bym sobie odpuścił bo to bieda jakościowa jest*). Chyba że chcesz pójść w jakimś konkretnym kierunku np. makro albo fotografia ptaków albo street - to wtedy mikroobrazek. Ale Zenita odstaw na półkę - to nie jest aparat do fotografowania. Jak już EOS to od 50e w górę albo jakiś zgrabny dalmierz.

Slajdy ja już całkiem odpuściłem - slajdowisko jest super ale kto ma to czas, miejsce i chęci. Poza tym trzeba je wołać samemu bo coraz ciężej o dobre wołanie E-6. Skanowanie... pominę ten temat milczeniem...

*) wiem że podobno można zrobić dobre jakościowo powiększenie z 35mm jak się bardzo postarać. Tylko ze w średnim to trzeba się bardzo postarać żeby dobrego powiększenia nie mieć.

[hmpawel]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.


Master of Disaster, taharii, enthropia - witam krajanów!
Co to za spotkania? Ostatnio na "kółko fotograficzne" w podstawówce chodziłem, ale może warto się pofatygować?
Tak myślałem, że w Rzeszowie ciężko będzie o dobry sklep. A w sieci? Gdzie kupujecie?



J.A. - zgadzam się z opinią. O slajdach myślałem wyłącznie o małym obrazku i oglądaniu z rzutnika. Skanowanie tylko jakbym chciał wrzucić do sieci czy zrobić "elektroniczny fotoindeks". A są tu jacyś slajdowcy? Jaką kliszę polecicie na początek? Jakoś wyboru za dużego nie ma, Fuji rzuca się w oczy - czy jest coś jeszcze wartego uwagi?


Co do formatu - fizykę znam, wiem, że większe lepsze. Może kiedyś... jak już będę pewny, że wróciłem do gry. No i jak jeszcze klisze będą produkować. Niemniej średni format to dla mnie maksimum.


Jeszcze jedno pytanie: jak w praktyce wygląda jakość współczesnych negatywów cz.b.? Jak już wspominałem zakończyłem praktykę na radzieckich Foto, jadąc stereotypem "zachodnie" powinny być lepsze. Pewnie z czasem się przekonam jak już coś wywołam.

[enthropia]

zaczyna się robić typowa portalowa jatka

Coś Ci się po raz kolejny ewidentnie pomyliło.

A w sieci? Gdzie kupujecie?

http://bratex.org/sklep

Szybko, miło, sprawnie i w dobrych cenach.

[jac123]

To ja tak od siebie: jak wracać to średni format.
35mm bym sobie odpuścił bo to bieda jakościowa jest*). Chyba że chcesz pójść w jakimś konkretnym kierunku np. makro albo fotografia ptaków albo street - to wtedy mikroobrazek. Ale Zenita odstaw na półkę - to nie jest aparat do fotografowania. Jak już EOS to od 50e w górę albo jakiś zgrabny dalmierz.

Slajdy ja już całkiem odpuściłem - slajdowisko jest super ale kto ma to czas, miejsce i chęci. Poza tym trzeba je wołać samemu bo coraz ciężej o dobre wołanie E-6. Skanowanie... pominę ten temat milczeniem...

*) wiem że podobno można zrobić dobre jakościowo powiększenie z 35mm jak się bardzo postarać. Tylko ze w średnim to trzeba się bardzo postarać żeby dobrego powiększenia nie mieć.

Bardzo dobrze Kolega prawi. Co do małego obrazka to i owszem są dobre szkła (np. Contax itp), ale to dość drogie sprawy, niekoniecznie pasujące na rozpoczęcie fotograficznej przygody.

[enthropia]

niekoniecznie pasujące na rozpoczęcie fotograficznej przygody.

A kto tu rozpoczyna fotograficzną przygodę?

[Henry]

Ty
Ja też robiłem "za starych czasów" na radzieckich Foto. Potem były studia i prawie nie fotografowałem. Potem też "wróciłem" i był to zupełnie nowy etap. A wróciłem do slajdów właśnie - 99% na Fuji - Velvia 50 i Provia 100f. Potem Astia. Większość kolegów na plenerach też na nich robiła i tylko kilku zapaleńców używało Kodaka. A teraz to chyba już nic poza Fuji nie zostało. Potem odkopałem B&W - poznałem system strefowy i znowu to był nowy etap. Można powiedzieć że za każdym razem zaczynałem wszystko od nowa.

[jac123]

niekoniecznie pasujące na rozpoczęcie fotograficznej przygody.

A kto tu rozpoczyna fotograficzną przygodę?

Myślę, że chyba ten który zaczął ten wątek, bowiem w ostatnim zdaniu I postu napisał tak:
"Jeśli dotarłeś/łaś do tego miejsca to znaczy, że kolejny początkujący ma jakąś szansę na garść porad od bardziej doświadczonych. Z góry dziękuję."

[Mirosław]

Jeszcze jedno pytanie: jak w praktyce wygląda jakość współczesnych negatywów cz.b.? Jak już wspominałem zakończyłem praktykę na radzieckich Foto

Są lepsze,tylko ceny się zmieniły.

[taharii]

Co to za spotkania? Ostatnio na "kółko fotograficzne" w podstawówce chodziłem, ale może warto się pofatygować?

Spotkania grupy działającej w okół forum Nikoniarzy. Wprawie forum raczej cyfrowe ale ponieważ spotkania odbywają się u mnie a ja jestem aktualnie bardziej analogowy więc często robimy coś cyfrosceptycznego.

(Tzn, żeby być szczerym to głównie whiskacza i piwsko żłopiemy ale zawsze jest też jakiś temat przewodni, który bardziej lub mniej staramy się zrealizować...)

[rbit9n]

Tak myślałem, że w Rzeszowie ciężko będzie o dobry sklep. A w sieci? Gdzie kupujecie?

sklep jest dobry, tylko ma ceny wysokie. ja w sieci kupuję w fotonegatywie, albo w audio-foto-video. ceny mają wyższe niż wspomniany bratex, ale najczęściej mają to co ja potrzebuję, a czego bratex nie posiada.

*) wiem że podobno można zrobić dobre jakościowo powiększenie z 35mm jak się bardzo postarać. Tylko ze w średnim to trzeba się bardzo postarać żeby dobrego powiększenia nie mieć.

nie podobno, tylko z pewnością.

no i co do formatu, to powiem tak, zarówno olympus xa, jak i voigtlaender bessa E mieszą się w kieszeni, ale że tak powiem brać na spacer z dzieckiem lub na plac zabaw bessy sensu nie ma. chyba, że akurat się wybieramy na Dzień Historyka, na którym spotykamy kumpla ze studiów w mundurze oficera 2. PSP w Sanoku z towarzyszami, robimy im zdjęcia bessą, a potem robimy styki na staruteńkim fotonie chlorowym.

spotkania odbywają się u mnie

teraz rozumiem, zalewacie robaka. o której macie te mityngi? ja się co prawda z nikoniarzy wykolegowałem, ale mam el-nikkora, więc bym się jakoś wpasował.