nowa lampa i stary aparat

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5624
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

na przykład tabela z woltażem lamp, pod kątem canonów: http://www.botzilla.com/photo/strobeVolts.html
a tu artykuł, jak sprawdzić woltaż lampy na stykach: http://dpanswers.com/content/genrc_flash_measuretv.php
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

miałem na mysli właśnie starą lampę i nowocześniejszy aparat, nie koniecznie nowocześniutka lustrzankę cyfrową ( nie wiem jak jest w nowszych konstrukcjach z zaawansowaną elektroniką w analogach ) że może zrobic mu kuku
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Malfas pisze:nie wiem jak jest w nowszych konstrukcjach z zaawansowaną elektroniką w analogach
W starych konstrukcjach (Zenit, Praktica, Pentaxy Spotmatiki, K1000, Nikony F i wszystkie aparaty, w których współpraca z lampą kończy się na sygnalizacji w wizjerze gotowości lampy a czas synchronizacji trzeba już ustawić samemu, wyzwalanie lampy polega na mechanicznym zwarciu styków. W aparatach, w których po zasygnalizowaniu przez aparat gotowości lampy i aparat sam ustawia czas synchronizacji trzeba już uważać na napięcie na stykach wyzwalających. Wyzwolenie błysku może tam być dokonywane również mechanicznie (zwarcie blaszek stykowych), ale może również się odbywać przez jakiś przekaźnik, który może się spalić. Aparaty sterujące błyskiem (TTL dla błysku) to już osobny rozdział i z takim sprzętem lepiej nie eksperymentować: może wytrzyma, może nie wytrzyma. Jak nie wytrzyma, to może zaboleć w kieszeni. W każdym razie nie odważyłbym się już do Nikona F-80 podłączyć rosyjskiej lampy Elektronika, NRDowskiej Elgawy lub innego wynalazku.
Chociaż z drugiej strony nawet wśród lustrzanek cyfrowych trafiają się modele z "watowanymi" bezpiecznikami: Mój Fudżik S9500 i "Olek" E420 spokojnie tolerują napięcie na stopkach do 160V. A słyszałem, że Canony cyfrowe już tylko poniżej 5V.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1083
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

Malfas pisze:miałem na mysli właśnie starą lampę i nowocześniejszy aparat, nie koniecznie nowocześniutka lustrzankę cyfrową ( nie wiem jak jest w nowszych konstrukcjach z zaawansowaną elektroniką w analogach ) że może zrobic mu kuku
Hellbike pytał o nowoczesną chińską lampę podpinaną zazwyczaj do cyfrówek.
Ze starymi to inna bajka (najlepiej używać ich tylko z fotocelą albo układem separującym albo wyzwalaczem radiowym).
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10329
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Henry pisze:Hellbike pytał o nowoczesną chińską lampę podpinaną zazwyczaj do cyfrówek.
Ze starymi to inna bajka (najlepiej używać ich tylko z fotocelą albo układem separującym albo wyzwalaczem radiowym).
Albo podłączać do gniazda PC, bo ono jest do tego przystosowane. Oczywiście trzeba je mieć w aparacie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ