czy aparat "wie" kiedy założony jest film 120 a ki

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:Czemu podważasz moje ustalenia,
Bo to są ustalenia mające udowodnić Twoją teorię, która z założenia jest błędna.

[ Dodano: Pon 23 Gru, 2013 ]
taharii pisze:Nie wiem gdzie to czytałeś, ale skoro na 1,4 po 'dalszej' stronie obiektywu głębia może mieć milimetr lub mniej to zastanów się ile będzie miała po stronie, gdzie całość ma 4cm...
Pisałem ile. Po tej stronie gdzie jest film, gdy naostrzysz na nieskończoność, to GO ma 0,000nic milimetra. Ale Jac ignoruje pewne informacje ważne by było po jego. ;-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

taharii pisze:Pewnie, że się waha ale co z tego, skoro waha się od wielkości, która jest całkowicie poza zasięgiem przy zastosowaniu Twojego rozwiązania w zakresie utrzymywania płaszczyzny filmu.
Ostre byłyby tylko zdjęcia dla których wynosi 1mm + przy takich luzach można zapomnieć o jakiejkolwiek powtarzalności...

Zastanów się nad tym na spokojnie, na pewno zrozumiesz.
Dlaczego poza zasięgiem?
Wyżłobienia w płytce aparatu Fuji 6x9 są poniżej 1 mm, oznacza to, że po jej przełożeniu na drugą stronę reguluję położenie filmu w zakresie dziesiątych części milimetra. I taka regulacja była, czy też jest wystarczająca.

Co zaś do braku norm dla budowy filmów, to wiesz to z jakiś źródeł, czy tak przypuszcza lub dotąd na takowe się nie natknąłeś?

[ Dodano: Pon 23 Gru, 2013 ]
...
taharii pisze:Nie wiem gdzie to czytałeś, ale skoro na 1,4 po 'dalszej' stronie obiektywu głębia może mieć milimetr lub mniej to zastanów się ile będzie miała po stronie, gdzie całość ma 4cm...
Pisałem ile. Po tej stronie gdzie jest film, gdy naostrzysz na nieskończoność, to GO ma 0,000nic milimetra. Ale Jac ignoruje pewne informacje ważne by było po jego. ;-)[/quote]

Main Got ..., pierwsza lepsza kaseta ma większe luzy niż te 0,000 coś tam, połowa zdjęć byłaby nieostra.
Żeby nie być gołosłownym jutro jak czas pozwoli zeskanuję stosowny fragment z książki tego mądrego gościa, który zakończy te głupoty, bo jeszcze ktoś pomyśli że to prawda...
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: jacekCz »

jac123 pisze:
Co zaś do braku norm dla budowy filmów, to wiesz to z jakiś źródeł, czy tak przypuszcza lub dotąd na takowe się nie natknąłeś?

Myślę że kolega miał na myśli (i mi wybaczy wypowiedź choć nie dał mi upoważnienia) że chińczyku któremu nigdy nie wiadomo jak wyjdzie papier (a wrzuć w netu jakie są problemy) ZDJĘCIE JEST ZAWSZE OSTRE. materiał daje problemy, ale nigdy problemu z ostrością Wg twojej teorii by dawał.




Bijesz pianę.
Z tym ze westernie ten jeden przeciwko wszystkim wzbudza sympatię (i podziw dla objętości jego magazynka), to tutaj chyba przeciwne uczucia.
Mam i ja RB67, F4S, F90X, cyfrę też i szklarnię
http://www.flickr.com/photos/jacekpl/
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

jac123 pisze: Dlaczego poza zasięgiem?
Wyżłobienia w płytce aparatu Fuji 6x9 są poniżej 1 mm, oznacza to, że po jej przełożeniu na drugą stronę reguluję położenie filmu w zakresie dziesiątych części milimetra. I taka regulacja była, czy też jest wystarczająca.

Co zaś do braku norm dla budowy filmów, to wiesz to z jakiś źródeł, czy tak przypuszcza lub dotąd na takowe się nie natknąłeś?
Skup się jac.
Poza zasięgiem bo różnice w grubościach emulsji i papierowego podkładu są większe niż głębia niezbędna do osiągnięcia ostrego obrazu na filmie.

Normy nie są potrzebne bo wystarczy dociskać film a nie kłaść go na płytce i wszystkie problemy się rozwiązują. Na prawdę jesteś jednym z gości od spiskowych teorii dziejów?
Najprostsze rozwiązania są najlepsze i najlepiej się trzymać tej ścieżki...

Po co komplikować tak prostą rzecz?
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: jacekCz »

taharii pisze:Na prawdę jesteś jednym z gości od spiskowych teorii dziejów?
Najprostsze rozwiązania są najlepsze i najlepiej się trzymać tej ścieżki...

Po co komplikować tak prostą rzecz?
Zgubiłem się. O parówkach jeszcze nie było? albo puszkach z piwem?
Mam i ja RB67, F4S, F90X, cyfrę też i szklarnię
http://www.flickr.com/photos/jacekpl/
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

taharii pisze:
jac123 pisze: Dlaczego poza zasięgiem?
Wyżłobienia w płytce aparatu Fuji 6x9 są poniżej 1 mm, oznacza to, że po jej przełożeniu na drugą stronę reguluję położenie filmu w zakresie dziesiątych części milimetra. I taka regulacja była, czy też jest wystarczająca.

Co zaś do braku norm dla budowy filmów, to wiesz to z jakiś źródeł, czy tak przypuszcza lub dotąd na takowe się nie natknąłeś?
Skup się jac.
Poza zasięgiem bo różnice w grubościach emulsji i papierowego podkładu są większe niż głębia niezbędna do osiągnięcia ostrego obrazu na filmie.

Normy nie są potrzebne bo wystarczy dociskać film a nie kłaść go na płytce i wszystkie problemy się rozwiązują. Na prawdę jesteś jednym z gości od spiskowych teorii dziejów?
Najprostsze rozwiązania są najlepsze i najlepiej się trzymać tej ścieżki...

Po co komplikować tak prostą rzecz?
Jakie większe?
Emulsja jest na każdym filmie czy to 120 czy 220, więc nie ma ona tu nic do rzeczy.
Jedyną różnicę tworzy grubość papieru, rzędu dziesiątych części milimetra i właśnie w takim zakresie reguluje to przestawna płytka.
Spiskowe teorie dziejów często się sprawdzały, a ja tylko dociekam jak działa aparat który posiadam i pewne rzeczy zauważyłem.
Ciekawe , że ci co trzymają w rękach te aparaty też to potwierdzają, więc kto tu bije pianę?
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

jac123 pisze: Ciekawe , że ci co trzymają w rękach te aparaty też to potwierdzają, więc kto tu bije pianę?
Przykro mi próbowałem, wygląda na to, że zostaniesz kolejnym internetowym weirdem ze spiskową teorią dziejów, jesteś nie do uratowania.

Świąteczne pozdrowienia i wszystkiego dobrego.
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

:-)

Post autor: jac123 »

taharii pisze:
jac123 pisze: Ciekawe , że ci co trzymają w rękach te aparaty też to potwierdzają, więc kto tu bije pianę?
Przykro mi próbowałem, wygląda na to, że zostaniesz kolejnym internetowym weirdem ze spiskową teorią dziejów, jesteś nie do uratowania.

Świąteczne pozdrowienia i wszystkiego dobrego.
No trudno. różne ludzie mają zboczenia :-).
Za życzenia dziękuję, życząc również wszystkiego naj ...
Natomiast dla tych którzy są otwarci na wiedzę, wklejam poniżej stosowne fragmenty książki Solfa, w kwestii nas interesującej.
Dzisiaj z kolei wziąłem do ręki aparat małoobrazkowy EOS 50e. I w tym aparacie występują podwójne prowadnice - jedne o które opiera się płytka dociskowa i drugie po których przesuwa się film (film jest naciągnięty na szpuli zdawczej i odbiorczej). Proponuję zbadać aparaty na film 35 mm które może macie.
Tutaj muszę się uderzyć w pierś, że i w Fuji 6x9, o którym już pisałem jest podobnie, tzn film jest rozciągnięty na prowadnicach przez szpulkę zdawczą i odbiorczą, tak jak w aparatach małoobrazkowych, tak czy siak nie jest dociskany płytką. Podobnie pewnie jest w ap. Mamiya 7 - film rozciągają szpulki zdawcza i odbiorcza, ale płytka go nie dociska.
Jak wiemy w ap. małoobrazkowych nie ma problemu papieru, zauważcie jednak że są podwójne prowadnice, a płyta też nie dociska filmu.
Biorąc pod uwagę to co napisał Solf o głębi ostrości obrazowej , to śmiem twierdzić, że konstruktorzy znając te dane dla konkretnego aparatu - obiektywu stworzyli pewien przedział o średnicy rzędu 0,2 może 0,3 mm (wyznaczony z jednej strony przez prowadnice dla filmu, z drugiej strony przez ściankę dociskową), w którym umieścili film. W całym tym przedziale jest zapewniona płaszczyzna ostrości, bez względu na to czy film przylega do ścianki dociskowej czy też leży na prowadnicach. Dla zapewnienia ostrości jest to bez znaczenia, bowiem ta średnica jest i tak mniejsza od min. głębi ostrości obrazowej.
Załączniki
DSCF1636.jpg
DSCF1635.jpg
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Małe odchylenia położenia płaszczyzny błony fotograficznej od geometrycznej płaszczyzny obrazowej (która jest ulokowana na prowadnicach, a nie płytce dociskowej*) prowadzą do rzeczywiście dużych krążków nieostrości.
Ciekawe o czym pisałem pisząc, że po stronie obrazowej GO ma 0,000nic mm.

*To dopisałem ja czyli J.A.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

J.A. zgadza się pisałeś i to co pisałeś ma owszem związek z tzw krążkami nieostrości, ale owe krążki nieostrości to nie jest GO (po stronie obrazowej).
Mają one co prawda związek z GO ale to nie jest to samo.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:J.A. zgadza się pisałeś i to co pisałeś ma owszem związek z tzw krążkami nieostrości, ale owe krążki nieostrości to nie jest GO (po stronie obrazowej).
Mają one co prawda związek z GO ale to nie jest to samo.
Ze świąteczną wyrozumiałością napiszę Ci że po prostu bredzisz, bredzisz w całym wątku wyszukujesz dziwnych dowodów, a jak się dowody nie zgadzają, to wymyślasz krążki, których nie ma.

I w przypływie świątecznej dobroci napiszę Ci czym jest krążek nieostrości.
To jest kółko które powstaje na ekranie (film, papier, matryca), gdy obraz punktu nie jest wyostrzony precyzyjnie i powstaje z niego koło. Dzieje się tak wtedy gdy ekran nie znajduje się w płaszczy)nie obrazowa, tylko przed lub za nią. Na drugim skanie określany jest mianem dopuszczalnego kręgu rozproszenia w anglojęzycznej literaturze występuje jako CoC.
Oczywiście, że CoC to nie to samo co GO, bo jest to przestrzeń w której CoC nie przekracza rozmiarów punktu. Gdy przekracza staje się kółkiem czyli nie punktem i mamy mydło.

Poza tym GO fizycznie nie istnieje. Nie ma czegoś takiego jak głębia ostrości. Fizycznie jest ostro albo nie i tyle.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

odp.

Post autor: jac123 »

J.A. pisze:....
Ze świąteczną wyrozumiałością napiszę Ci że po prostu bredzisz, bredzisz w całym wątku wyszukujesz dziwnych dowodów, a jak się dowody nie zgadzają, to wymyślasz krążki, których nie ma.
....
Poza tym GO fizycznie nie istnieje. Nie ma czegoś takiego jak głębia ostrości. Fizycznie jest ostro albo nie i tyle.
Hmmm, wobec takiego dictum trudno mi nawet sięgać po jakieś logiczne argumenty ...
Natomiast różnica między nami jest taka, że ja sięgam do źródeł i je podaję.
Zatem zacytuję znowu K. Solfa:
"Pod pojęciem głębi ostrości rozumie obszar przed i za płaszczyzną nastawienia na ostro, który również może być odwzorowany zadowalająco ostro."
Proste?
Jutro oczywiście wkleję odpowiedni skan aby ludzie zaczerpnęli trochę wiedzy w tym temacie, bo jeszcze pomyślą, że to co napisałeś to prawda.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10283
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: odp.

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:Hmmm, wobec takiego dictum trudno mi nawet sięgać po jakieś logiczne argumenty ...
Natomiast różnica między nami jest taka, że ja sięgam do źródeł i je podaję.
Różnica między nami jest taka, że ja rozumiem to co Ty cytujesz, ty natomiast tylko cytujesz.
jac123 pisze: Zatem zacytuję znowu K. Solfa:
"Pod pojęciem głębi ostrości rozumie obszar przed i za płaszczyzną nastawienia na ostro, który również może być odwzorowany zadowalająco ostro."
Proste?
A co ja napisałem wyżej? Co oznacza zadowalająco ostro?W fizyce, a jej częścią jest optyka, nie istnieje termin zadowalająco. Albo jest ostro, albo nie jest. To tylko z fizjologii, niedoskonałości ludzkiego widzenia wynika fakt, że coś co już jest nie ostre wydaje się ostre. Wydaje się ostre tylko w pewnych warunkach, bo w innych przestanie być ostre.
jac123 pisze: Jutro oczywiście wkleję odpowiedni skan aby ludzie zaczerpnęli trochę wiedzy w tym temacie, bo jeszcze pomyślą, że to co napisałeś to prawda.
Bo to prawda. Wszystk co do tej pory napisałem w tym wątku to prawda.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

odp.

Post autor: jac123 »

J.A. owszem słyszałeś, że gdzieś dzwony biją, ale w którym kościele?

Poniżej skany, gdzie dość precyzyjnym językiem wyjaśniono część zagadnień związanych z głębią ostrości jak i tzw. krążkami rozproszenia.
Namawiam do lektury (K. Solf "Fotografia"). Jakby co mam dwie takie książki, jednej mogę się pozbyć (cena 25 zł z przesyłką). Może J.A. kupi ...
Załączniki
DSCF1640.jpg
DSCF1639.jpg
DSCF1638.jpg
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

zauważ, że podany jest "maksymalny błąd" i wynosi on nie więcej niż 0,03mm - czyli dużo poniżej różnicy wynikającej choćby z grubości podkładu.
Zablokowany