Duze szitki w tubach/koreksach
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Duze szitki w tubach/koreksach
Na forach zagranicznych i na YT mozna spotkac sie z opisami wywolywania duzych blon cietych w tubach. W srodku nie ma zadnych uchwytow, ramek ani szpul. Blona zostaje zwinieta emulsja do srodka i wsunieta: "rozpiera sie" o scianki koreksu.
Wywolywanie odbywa sie rotacyjnie w kapieli wodnej.
U nas jakos nie znalazlem sladow uzywania tej techniki - raczej albo koreksy z wewnetrznymi uchwytami na szitke, albo kuweta, albo tanki z ramkami - nigdy tak "luzem".
Nie watpie jednak, ze doswiadczeni ciemniacy ja znaja ;)
Moze ktos wie o wadach/zaletach takich rozwiazan i sie podzieli?
BTW: mam potencjalny material na takie tuby - rura fi 110 ze stali kwasoodpornej. Nada sie?
Wywolywanie odbywa sie rotacyjnie w kapieli wodnej.
U nas jakos nie znalazlem sladow uzywania tej techniki - raczej albo koreksy z wewnetrznymi uchwytami na szitke, albo kuweta, albo tanki z ramkami - nigdy tak "luzem".
Nie watpie jednak, ze doswiadczeni ciemniacy ja znaja ;)
Moze ktos wie o wadach/zaletach takich rozwiazan i sie podzieli?
BTW: mam potencjalny material na takie tuby - rura fi 110 ze stali kwasoodpornej. Nada sie?
--
Maciek
Maciek
Jeśli faktycznie kwasoodporana to się nada. Jest spora różnica między stalami, a zwykła nierdzewka 304 to nie to samo co kwasiak 316.maqsz pisze:kwasoodpornej
Każdy koreks JOBO jest przeznaczony do takiego wywoływania. Papier też tak można wywoływać.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ja testowo wołałem w rurce pcv takiej kanalizacyjnej średnicy nie pamiętam.
Niby ok, największą zaletą jest to, że możesz wołać osobno pojedyńcze arkusze, więc jak chcesz wywołać 5 błon, dwie normalnie, dwie forsować a jedną pociągnąć to możesz to zrobić 'za jednym razem', w koreksie musisz powtórzyć 3 razy cały proces.
Natomiast wydaje mi się, że domorobowe wynalazki są dużo mniej funkcjonalne od 'profesjonalnych' bo ja do ładu z moją wersją nie doszedłem, wymiana chemii niewygodna do granic możliwości - nie dość, że trzeba to robić po ciemku (nie ma światłoszczelnego wlewu jak w koreksie) to jeszcze trzeba odrkęcać i zakręcać za każdym razem.
Ogólnie do bardzo wyspecjalizowanych potrzeb może i się sprawdza - ja gdybym potrzebował wolałbym kuwety (zresztą tego też próbowałem - całkiem wygodne).
Niby ok, największą zaletą jest to, że możesz wołać osobno pojedyńcze arkusze, więc jak chcesz wywołać 5 błon, dwie normalnie, dwie forsować a jedną pociągnąć to możesz to zrobić 'za jednym razem', w koreksie musisz powtórzyć 3 razy cały proces.
Natomiast wydaje mi się, że domorobowe wynalazki są dużo mniej funkcjonalne od 'profesjonalnych' bo ja do ładu z moją wersją nie doszedłem, wymiana chemii niewygodna do granic możliwości - nie dość, że trzeba to robić po ciemku (nie ma światłoszczelnego wlewu jak w koreksie) to jeszcze trzeba odrkęcać i zakręcać za każdym razem.
Ogólnie do bardzo wyspecjalizowanych potrzeb może i się sprawdza - ja gdybym potrzebował wolałbym kuwety (zresztą tego też próbowałem - całkiem wygodne).
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Ja robię w tych tubach...4x5 i 8x10. Sprzedałem Expert Drumy Jobo i korzystam tylko z tub. Nie ma potrzeby motania się z wymianą płynów bo po wywoływaniu (przy zapalonym świetle) wkłada się otwarte tuby do kuwety z przerywaczem i miesza około 15sek. Potem utrwalanie w kuwecie lub amerykańskim holderze.
Korzystam też z całego dobrodziejstwa BTZS...i chyba nie jest możliwe żeby było coś lepszego...nie mam żadnych życzeń
http://dadanmafak.blogspot.com/2012/12/ ... rstwo.html
Nie wiem czy jest sens z produkowaniem własnych tub...zwłaszcza w przypadku 8x10 - bo są potrzebne tylko 2-3 sztuki i nie jest to wielki wydatek.
Korzystam też z całego dobrodziejstwa BTZS...i chyba nie jest możliwe żeby było coś lepszego...nie mam żadnych życzeń

http://dadanmafak.blogspot.com/2012/12/ ... rstwo.html
Nie wiem czy jest sens z produkowaniem własnych tub...zwłaszcza w przypadku 8x10 - bo są potrzebne tylko 2-3 sztuki i nie jest to wielki wydatek.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
tak, zakręcane.
dla mnie najistotniejsze jest to, że każda szitka może być wywołana w czasie który jest dla niej najlepszy - dzięki temu mogę w pełni korzystać z BTZS.
Poza tym odpada procesor bo wystarczy kuweta 30x40 za łaźnię wodną i w przypadku 8x10 to cena też jest istotna bo Expert Drum 8x10 tani nie jest.
dla mnie najistotniejsze jest to, że każda szitka może być wywołana w czasie który jest dla niej najlepszy - dzięki temu mogę w pełni korzystać z BTZS.
Poza tym odpada procesor bo wystarczy kuweta 30x40 za łaźnię wodną i w przypadku 8x10 to cena też jest istotna bo Expert Drum 8x10 tani nie jest.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
czekaj, jak działa ten dekielek?
Może tego po prostu brakowało w mojej makgajwerowej...
Ile chemii lejesz do tuby, bo ja lałem do pełna - inaczej nie ma przecież gwarancji, że wywoła się całość równomiernie - no chyba, że cały czas kręcisz z taką samą prędkością?
Da się tuby kupić w polandii czy trzeba sprowadzać? Jak szukałem to nie znalazłem a ciągnąć ze stanów - cena wychodziła kosmiczna...
Może tego po prostu brakowało w mojej makgajwerowej...
Ile chemii lejesz do tuby, bo ja lałem do pełna - inaczej nie ma przecież gwarancji, że wywoła się całość równomiernie - no chyba, że cały czas kręcisz z taką samą prędkością?
Da się tuby kupić w polandii czy trzeba sprowadzać? Jak szukałem to nie znalazłem a ciągnąć ze stanów - cena wychodziła kosmiczna...
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt: