Początki w analogu, jaki sprzęt?
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Początki w analogu, jaki sprzęt?
Witam,
jestem zapalonym amatorem fotografii (jakieś zlecenia typu śluby, imprezy, disco, eventy też się trafiają), od około ośmiu lat siedzę w systemie Canona (FF) mając niezłą kolekcję Lek.
Jednak oglądając zdjęcia analogowe coś mi nie daje spokoju i naprawdę chciałby wejść w ten świat. W latach 90tych miałem już kontakt z analogami poprzez dobrego znajomego, niestety już nie żyje i nie mam do kogo się zwrócić.
Interesuje mnie średni format, oczywiście fotografia B&W.
Co byście polecili spośród bronki, mamiya, pentaxa, hasselblada do 1000$ i jaki sprzęt do wywoływania kupić (zrobię sobie małą ciemnie w domu), pomoce byłby jakiekolwiek linki. Cieszyłbym się, gdyby aparat miał konwencjonalny wygląd, bo interesuje mnie fotografia uliczna.
Z góry dziękuję.
N.
jestem zapalonym amatorem fotografii (jakieś zlecenia typu śluby, imprezy, disco, eventy też się trafiają), od około ośmiu lat siedzę w systemie Canona (FF) mając niezłą kolekcję Lek.
Jednak oglądając zdjęcia analogowe coś mi nie daje spokoju i naprawdę chciałby wejść w ten świat. W latach 90tych miałem już kontakt z analogami poprzez dobrego znajomego, niestety już nie żyje i nie mam do kogo się zwrócić.
Interesuje mnie średni format, oczywiście fotografia B&W.
Co byście polecili spośród bronki, mamiya, pentaxa, hasselblada do 1000$ i jaki sprzęt do wywoływania kupić (zrobię sobie małą ciemnie w domu), pomoce byłby jakiekolwiek linki. Cieszyłbym się, gdyby aparat miał konwencjonalny wygląd, bo interesuje mnie fotografia uliczna.
Z góry dziękuję.
N.
Witamy nowego zapaleńca
Ale temat, który poruszasz to rzeka, radziłbym na początek przegryźć się przez forum, jest sporo wątków na ten temat. Choćby TU i TU
Każdy musi znaleźć coś dla siebie i swoje chwali. Osobiście mam i polecam Mamiyę 645 Pro (to 6x4,5) - aparat modułowy, wymienne obiektywy i dupki, wygląd też nie odstrasza
, ale często ganiam też z TLR-ami (6x6), choć to raczej do nieśpiesznego fotografowania. Co do ciemni to czytaj forum - kopalnia wiedzy. Pozdrawiam.

Każdy musi znaleźć coś dla siebie i swoje chwali. Osobiście mam i polecam Mamiyę 645 Pro (to 6x4,5) - aparat modułowy, wymienne obiektywy i dupki, wygląd też nie odstrasza

dokładnie jak kol. Wosk. temat rzeka, zaś pytanie - jaki sprzęt, jest mocno prowokacyjne
, gdyż każdy posiadacz konkretnego systemu będzie go zachwalać.
każdy system ma swoje wady i zalety, fajnie by było mieć już jakieś swoje upodobania i spróbować dopasować do nich dany model aparatu. jeden lubi kwadrat inny przeciwnie prostokąt.. kto ma rację? oczywiście obaj.
zanim dyskusja sięgnie zenitu, pozwolę sobie zaproponować, abyś o ile jeszcze tego nie zrobiłeś, żebyś zaczął od lektury książek poświęconych tematyce fotografii ( b&w w szczególności). na rynku wtórnym znajdziesz dziesiątki pozycji w tym temacie po bardzo okazyjnej cenie, w których znajdziesz wiele odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania, a reszty dowiesz się tutaj
witaj wśród nas.

każdy system ma swoje wady i zalety, fajnie by było mieć już jakieś swoje upodobania i spróbować dopasować do nich dany model aparatu. jeden lubi kwadrat inny przeciwnie prostokąt.. kto ma rację? oczywiście obaj.
zanim dyskusja sięgnie zenitu, pozwolę sobie zaproponować, abyś o ile jeszcze tego nie zrobiłeś, żebyś zaczął od lektury książek poświęconych tematyce fotografii ( b&w w szczególności). na rynku wtórnym znajdziesz dziesiątki pozycji w tym temacie po bardzo okazyjnej cenie, w których znajdziesz wiele odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania, a reszty dowiesz się tutaj

witaj wśród nas.
- morotegari
- -#
- Posty: 470
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:07
- Lokalizacja: Legnica
A ja bym zaczął od zakupu analogowej puchy Canona- w końcu obiektywy już masz
Jak się nie spodoba, to wiele nie stracisz. A jak się wkręcisz, to apetyt na średni format będzie jeszcze większy 
Powoli zgłębisz wiedzę i sam będziesz wiedział, jakiego sprzętu potrzebujesz.
Lustrzanka jednoobiektywowa czy dwuobiektywowa?
Czy ma to być sprzęt modułowy (wymienne kasety)?
Jakie obiektywy? Ogniskowe, MF/AF?
Jaka migawka? Szczelinowa czy centralna?
Sprzęt mieszczący się w kieszeni czy w dużej torbie?
Przede wszystkim- co chciałbyś fotografować?
... Sorry, nie doczytałem- fotografia uliczna.


Powoli zgłębisz wiedzę i sam będziesz wiedział, jakiego sprzętu potrzebujesz.
Lustrzanka jednoobiektywowa czy dwuobiektywowa?
Czy ma to być sprzęt modułowy (wymienne kasety)?
Jakie obiektywy? Ogniskowe, MF/AF?
Jaka migawka? Szczelinowa czy centralna?
Sprzęt mieszczący się w kieszeni czy w dużej torbie?
Przede wszystkim- co chciałbyś fotografować?
... Sorry, nie doczytałem- fotografia uliczna.
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2013, 14:04 przez morotegari, łącznie zmieniany 1 raz.
Powiem tak: nie licząc "małych obrazków", miałem 645 (Mamiya), póżniej kwadrat (Start, Kiev 88), znowu 645 (Pentax), 6x7 (Pentax), znowu kwadrat (Bronica S2A i Hasselblad 500CM), znowu 6x7 (Mamiya RZ II, Bronica została na razie : ), a ostatnio zrobiłem sobie LF`a 13x18. I Bóg tylko wie, kiedy skończę ten onanistyczny marsz ; ).
To chyba najlepsza rada. Koszt niewielki i można sobie poćwiczyć.morotegari pisze:A ja bym zaczął od zakupu analogowej puchy Canona- w końcu obiektywy już masz Jak się nie spodoba, to wiele nie stracisz. A jak się wkręcisz, to apetyt na średni format będzie jeszcze większy
Bym polecał to czego sam używam, ale jak wiadomo każda sroczka...
Średni format i fotografia uliczna to dość trudny temat, mało rawów na karcie, generalnie duży sprzęt, dość mało dyskretny i w większości nie lubi zdjęć z ręki, zwłaszcza modele powyżej 6x6. A 6x4,5 to taki mały średni format.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Mało RAW-ów i autofokusów ; ). Fakt, średni do streeta średnio pasuje. Jeśli już, to raczej dalmierze. Tak myślę, bo nie miałem. Wszystko zależy od tego, jak dynamiczna ma być ta "ulica".
Ja skwapliwie korzystam z możliwości pomacania, próbowania, przestrzelenia. Zatrzymałem się przy Mamiji bo, mimo, że kloc, chodzę z nią w Bieszczady. Przeważyła ergonomia (grip, obracana dupa, niezła optyka, rozsądna cena, niezła matówka-używam tylko komina). Każdy musi dojść do "swojego", jeden szybciej, drugi będzie cały czas szukał. Taka karma. Wytypuj, kup spróbuj. Ten sprzęt w zasadzie nie traci na wartości.
Ja skwapliwie korzystam z możliwości pomacania, próbowania, przestrzelenia. Zatrzymałem się przy Mamiji bo, mimo, że kloc, chodzę z nią w Bieszczady. Przeważyła ergonomia (grip, obracana dupa, niezła optyka, rozsądna cena, niezła matówka-używam tylko komina). Każdy musi dojść do "swojego", jeden szybciej, drugi będzie cały czas szukał. Taka karma. Wytypuj, kup spróbuj. Ten sprzęt w zasadzie nie traci na wartości.
Po pierwsze dziekuję za ciepłe powitanie.
Macie rację, że poruszony temat jest rzeką, niemniej bardzo dziękuję za podane linki, zarówno w temacie jak i prywatnie. Chociaż uwielbiam kwadraty (6x6) to nadaje się on według mnie najbardziej do portretu, więc w moim przypadku już mniej. Nie odstrasza mnie rozmiar sprzętu, czy waga, bo spory czas biegałem z tym po ulicy:
http://imageshack.us/a/img11/849/sfa5.jpg.
Czy pytanie o sprzęt będzie prowokacyjne, bo każdy będzie polecać swoje? Nie wiem, ja miałem jako "poboczne" systemy pentaxa oraz nikona, czy nawet testowałem dłuższy czas olka i sigmę i jestem w stanie polecić komuś coś konkretnego jeżeli sprecyzuje swoje wymagania (oczywiście wszystko DSLR) nie bacząc na to co sam posiadam.
Wracając do tematu, tak jak napisałem chciałbym coś bardziej podłużnego, z tego co się orientuję - 645 lub 6x7?
Forum na pewno zacznę przeglądać, żeby uczyć się wszystkich nieodzownych zagadnień analogowego świata.
Padła też opinia, że powinienem zacząć od czegoś pod swoje elki, co by to w takim razie miało być?
Odpowiadając na dalsze pytania - zdecydowanie sprzęt jednoobiektywowy, zwarta konstrukcja z wymiennymi obiektywami, nie musi być modułowy, bez AF, za to z dobrym pryzmatem (nie jest to chyba wygórowane wymaganie?).
Jak przelicza się w średnim formacie ogniskową obiektywu? Bardzo lubię 35 i 80mm i na tych by mi zależało.
Co bardzo ważne dla mnie musi dać się robić zdjęcia z ręki.
Mam je dość stabilne, schodzę na stabilizowanych obiektywach do czasów 1/8.
Macie rację, że poruszony temat jest rzeką, niemniej bardzo dziękuję za podane linki, zarówno w temacie jak i prywatnie. Chociaż uwielbiam kwadraty (6x6) to nadaje się on według mnie najbardziej do portretu, więc w moim przypadku już mniej. Nie odstrasza mnie rozmiar sprzętu, czy waga, bo spory czas biegałem z tym po ulicy:
http://imageshack.us/a/img11/849/sfa5.jpg.
Czy pytanie o sprzęt będzie prowokacyjne, bo każdy będzie polecać swoje? Nie wiem, ja miałem jako "poboczne" systemy pentaxa oraz nikona, czy nawet testowałem dłuższy czas olka i sigmę i jestem w stanie polecić komuś coś konkretnego jeżeli sprecyzuje swoje wymagania (oczywiście wszystko DSLR) nie bacząc na to co sam posiadam.
Wracając do tematu, tak jak napisałem chciałbym coś bardziej podłużnego, z tego co się orientuję - 645 lub 6x7?
Forum na pewno zacznę przeglądać, żeby uczyć się wszystkich nieodzownych zagadnień analogowego świata.
Padła też opinia, że powinienem zacząć od czegoś pod swoje elki, co by to w takim razie miało być?
Odpowiadając na dalsze pytania - zdecydowanie sprzęt jednoobiektywowy, zwarta konstrukcja z wymiennymi obiektywami, nie musi być modułowy, bez AF, za to z dobrym pryzmatem (nie jest to chyba wygórowane wymaganie?).
Jak przelicza się w średnim formacie ogniskową obiektywu? Bardzo lubię 35 i 80mm i na tych by mi zależało.
Co bardzo ważne dla mnie musi dać się robić zdjęcia z ręki.
Mam je dość stabilne, schodzę na stabilizowanych obiektywach do czasów 1/8.
6x4.5 1,6
6x6 1.85
6x7 2
Co do Twoich preferencji, spójrz na Pentaxa 645 (tył niewymienny), Mamiya 645 (cała rodzina), Bronica z rodziny ETR.
Bardzo chwalę sobie zwłaszcza Pentaxa. Zwarty, ergonomiczny, dobrze wyważony. Świetny pryzmat, dzięki któremu, oraz dopracowanej optyce, bardzo szybko ostrzy się ręcznie (także dzięki dołączonemu gripowi). Nowszy model miał taż autofokus. Jak pisałem, tył niewymienny. Ma też fajny patent- gwint statywowy na bocznej ścianie, więc nie trzeba przewracać klamota na głowicy, ale Tobie to raczej nie potrzebne.
6x6 1.85
6x7 2
Co do Twoich preferencji, spójrz na Pentaxa 645 (tył niewymienny), Mamiya 645 (cała rodzina), Bronica z rodziny ETR.
Bardzo chwalę sobie zwłaszcza Pentaxa. Zwarty, ergonomiczny, dobrze wyważony. Świetny pryzmat, dzięki któremu, oraz dopracowanej optyce, bardzo szybko ostrzy się ręcznie (także dzięki dołączonemu gripowi). Nowszy model miał taż autofokus. Jak pisałem, tył niewymienny. Ma też fajny patent- gwint statywowy na bocznej ścianie, więc nie trzeba przewracać klamota na głowicy, ale Tobie to raczej nie potrzebne.
Znalazłem Contaxa 645 (używki po 800€ widzę) przeurocze zdjęcia robi:
http://www.flickr.com/search/?q=contax%20645%20bw
Format 645 mi odpowiada, do tego 16 klatek zamiast jedynie 12 przy 6x7 wydaje się optymalne.
Do tego polecany Epson V700 do skanowania klisz oraz 80/f2 zeissa i powinienem być zadowolony... Co sądzicie?
http://www.flickr.com/search/?q=contax%20645%20bw
Format 645 mi odpowiada, do tego 16 klatek zamiast jedynie 12 przy 6x7 wydaje się optymalne.
Do tego polecany Epson V700 do skanowania klisz oraz 80/f2 zeissa i powinienem być zadowolony... Co sądzicie?
Z tego co mi wiadomo, Stanko Abadzic poruszał się po Pradze głównie z Pentaxem 645 (i często podpiętym 55mm f/2.8). Efekty mówią same za siebie: http://sabadzic.net.amis.hr/
Miałem kiedyś ten system - filozofia używania dość zbliżona do lustrzanek małoobrazkowych, więc myślę że ewentualna przesiadka byłaby bardzo sprawna. W porównaniu do M645 albo ETRS*, P645 jest znacznie lżejszy. Dla mnie to dość przekonywujący argument.
Kwadrat też ma swój urok, do streetu zwłaszcza w postaci Rolleiflexa/coorda/Yashici Mat. Całość będzie ważyła w okolicach kilograma. To dość dyskretne rozwiązanie i w zasadzie najbardziej kompaktowe ze średnioformatowych aparatów (może z wyjątkiem dalmierzy 6x4.5). Co do użytkowników wśród streetowców, pewno już każdy słyszał o Vivian Maier http://www.vivianmaier.com/research/vivian-maier/ :)
6x7 do streetu raczej odradzam. Mam przyjemność mieć dostęp do Mamiya 7 - to jest wspaniały aparat, ale 10 klatek się koszmarnie szybko kończy (co ciekawe, 12 klatek w przypadku 6x6 jakoś nigdy nie wydawało mi się przesadnie mało). Efekty nim wykonane są oczywiście porażające :) ale wydaje mi się że "sweet spot" do takiego tematu to coś koło 6x6 albo 645. Choć osobiście ten gatunek traktuje głównie małym obrazkiem.
Powodzenia!
Miałem kiedyś ten system - filozofia używania dość zbliżona do lustrzanek małoobrazkowych, więc myślę że ewentualna przesiadka byłaby bardzo sprawna. W porównaniu do M645 albo ETRS*, P645 jest znacznie lżejszy. Dla mnie to dość przekonywujący argument.
Kwadrat też ma swój urok, do streetu zwłaszcza w postaci Rolleiflexa/coorda/Yashici Mat. Całość będzie ważyła w okolicach kilograma. To dość dyskretne rozwiązanie i w zasadzie najbardziej kompaktowe ze średnioformatowych aparatów (może z wyjątkiem dalmierzy 6x4.5). Co do użytkowników wśród streetowców, pewno już każdy słyszał o Vivian Maier http://www.vivianmaier.com/research/vivian-maier/ :)
6x7 do streetu raczej odradzam. Mam przyjemność mieć dostęp do Mamiya 7 - to jest wspaniały aparat, ale 10 klatek się koszmarnie szybko kończy (co ciekawe, 12 klatek w przypadku 6x6 jakoś nigdy nie wydawało mi się przesadnie mało). Efekty nim wykonane są oczywiście porażające :) ale wydaje mi się że "sweet spot" do takiego tematu to coś koło 6x6 albo 645. Choć osobiście ten gatunek traktuje głównie małym obrazkiem.
Powodzenia!
Jak na ulice, to moze Fuji GF645? Ostatnio zglebialem temat i on chyba spelnia Twoje wymagania, bo jest maly i na ulice w sam raz. W razie czego jest jeszcze wersja GA, czyli z autofokusem.
Bieganie ze srednim SLR po miescie to troche sredni pomysl :)
Chyba ze np. z Mamiya C330, nie odstrasza ludzi, a wrecz przeciwnie.
Bieganie ze srednim SLR po miescie to troche sredni pomysl :)
Chyba ze np. z Mamiya C330, nie odstrasza ludzi, a wrecz przeciwnie.
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"
To maluch w powównaniu z tym co niżej.Navarone pisze:http://imageshack.us/a/img11/849/sfa5.jpg.
Do wyboru ciężki Pentax 67 i Mamiya RB (RZ) 67, ciężka i nieporęczna.Navarone pisze:lub 6x7?
W średnim formacie bardzo duże.Navarone pisze:za to z dobrym pryzmatem (nie jest to chyba wygórowane wymaganie?).
Przy 6x7 są to odpowiednio 70 i 160. Nie ma takich szkieł, więc 65 i 180. Światło 4,5. przy P67, jako że są bez migawki, będą jaśniejsze, ale dwa razy cięższe.Navarone pisze:Jak przelicza się w średnim formacie ogniskową obiektywu? Bardzo lubię 35 i 80mm i na tych by mi zależało.
Lustrzanką nie zejdziesz poniżej 1/125 1/60.Navarone pisze:Co bardzo ważne dla mnie musi dać się robić zdjęcia z ręki.
Mam je dość stabilne, schodzę na stabilizowanych obiektywach do czasów 1/8.
Dla tego co wyżej wypisałem w mojej torbie mam tylko Mamiyę 7 i trzy szkła. Ale to dalmierz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"