Tak, już stoi złożony. Pierwszy w życiu ; ). Może to nie jest "pierwszy seks z moją byłą dawno temu", ale ma coś z "orgii przeżywania" : ). Ale zejdźmy na chwilę na ziemię. Henry bodajże pisał, że chcąc ustalić kompensację wyciągu, trzeba ustawić kloca na nieskończoność (chodzi oczywiście o aparat ; ). I tu rodzi się pytanie: co to je? Czy "po horyzont", czy 1000-krotność ogniskowej danego szkła, czy jakiś inny byt? A może odległość równa 1/2 ogniskowej? Nie bardzo wiem, jak to ugryżć... .
[ Dodano: Sob 13 Lip, 2013 ]
Dodam, że jest to 13x18 (co sugeruje nazwa mojego dziecka) z Tessarem 300/4,5, a min. wyciąg to 150mm, max. 415mm.
[ Dodano: Sob 13 Lip, 2013 ]
Właśnie doczytałem wpis Henrego. Pisze, że przy 300mm (przy szkle 300mm). I jeszcze jedno: wyciąg, czyli odległość pola obrazowego (matówka/negatyw) od płaszczyzny głównej obiektywu?
LF1318
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Nieskończoność to nieskończoność. Czyli gdy już nie da się zobaczyć różnicy w ostrości na horyzoncie. Gdzie jest nieskończoność na normalnym obiektywie?nipen pisze:I tu rodzi się pytanie: co to je? Czy "po horyzont", czy 1000-krotność ogniskowej danego szkła,
Tak, tylko musisz wiedzieć gdzie ona jest. W tym powinna być tam gdzie fizycznie znajduje się przesłona.nipen pisze:Właśnie doczytałem wpis Henrego. Pisze, że przy 300mm (przy szkle 300mm). I jeszcze jedno: wyciąg, czyli odległość pola obrazowego (matówka/negatyw) od płaszczyzny głównej obiektywu?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Czyli nie 150mm a 250mm (circa about, bo tak naprawdę, bez rozkręcenia szkła nie ustali się "środka" obiektywu. Dzięki, J.A. Teraz muszę tego mojego "mutanta" zabrać na spacer i wyłapać tą nieskończoność. Negatywy dojechały, czyli "Poloneza czas zacząć..." .
[ Dodano: Sob 13 Lip, 2013 ]
A właściwie "Fomapana...".
[ Dodano: Sob 13 Lip, 2013 ]
A właściwie "Fomapana...".
Wydrukuj sobie quick disc i po prostu ustawiaj na obraz - to wygodniejsze niż rozpracowanie gdzie jest płaszczyzna główna obiektywu i wyliczanie kompensacji. Szczególnie że nie wiadomo jaką ma konstrukcję - jeśli to nie zwykły długoogniskowy tylko teleobiektyw to wyciąg będzie mniejszy niż to wynika z ogniskowej. Wystaw go przez okno i ustaw ostry na horyzont matówce i zobacz jaki jest wyciąg i zapamiętaj mniej więcej - i tak zawsze będziesz ustawiał wg matówki.