Negatyw Ilford Pan100 wywołany nominalnie w D-76. Papiery stałogradacyjne Fomaspeed normalne matowe. Wywoływacz normalny 2M-PN. Temperatura 20*C +/- 0,5*C. Bezpieczne oświetlenie.
Chemia rozrobiona dzień wcześniej, pierwsze użycie. Robię próbke naświetleń. Fajnie, kontrast mi sie podoba, robię normalna odbitkę. i tu zaskoczenie. Identycznie naświetlone zdjęcie - ciemne i płaskie. Następna próba - jasne i płaskie. Tu następuje kilkanaście prób obejmujących rózne czasy naswietleń, czasy wołania, sposoby poruszania zdjęciem w wywoływaczu. Nic. null. Kontrast wciaz nie istnieje.
Gdyby nie ta pierwsza próba byłbym przekonany, że trzeba zmienic gradacje papieru. Ale przecież mam żywy dowód, że na tym samym papierze kontrast moze zaistnieć.
Małe zobrazowanie sytuacji

O co może chodzić ? Mnie sie juz skończyły pomysły