Guma
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
też już trochę myslałam nad doborem pigmentów przypominających CMYK
Różowy/magenta wychodził mi z kaput mortum
żółty powinien wyjść z żółci cytrynowej
cyjan - tutaj jesli chodzi o druk to powinien wyjść błękitnawy. mozna spróbować z błękitem pruskim - cienką warstwę
Czarny dobrze mi wychodzi z połączenia czerni żelazowej i błękitu pruskiego. Bez płukania w soli - kolor ciemno-brązowy. Po płukaniu - niemalże czarny.
Różowy/magenta wychodził mi z kaput mortum
żółty powinien wyjść z żółci cytrynowej
cyjan - tutaj jesli chodzi o druk to powinien wyjść błękitnawy. mozna spróbować z błękitem pruskim - cienką warstwę
Czarny dobrze mi wychodzi z połączenia czerni żelazowej i błękitu pruskiego. Bez płukania w soli - kolor ciemno-brązowy. Po płukaniu - niemalże czarny.
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
ja się nie znam, ale widzę że wyszło bardzo przyzwoicie.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
O, to też może być :) dzięki! :)
No i nadeszła kolejna próba. Niestety zakończona niepowodzeniem. Sprawa dziwna, wynikająca zapewne z tego, że nie tylko naniosłam pędzlem, ale i przejechałam wałkiem gumowym... w każdym razie purpura mi jakby się wbiła tam gdzie nie było poprzednich warstw (białe rękawy, trochę na twarzy, a wszędzie indziej mi spłynęła (jak widać nie sprawdził się czas naświetlania 2x dłuższy niż przy żółtym) i na rękawach jest bardzo zziarniona (woda była chłodna...). Jednak wydaje mi się to trochę dziwne, bo wałkowałam dość delikatnie, a czasem pędzlem zdarzało mi się dość mocno wręcz wcierać w papier mieszankę gumo-pigmeto-dwuchromianową. Papier nie klejony, jednak NIGDY wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło... Jutro spróbuję jeszcze raz wywałkować, jak nie wyjdzie, to pewnie muszę się pogodzić ze smugami od pędzla, bo z klejowaniem za wiele roboty...
Ale z wałkiem robiłam też czarną warstwę na poprzednim, i poza zziarnieniem nic dziwnego i złego się nie stało :/
Powoli zaczynam się gubić w tej nieprzewidywalności ;)
No i nadeszła kolejna próba. Niestety zakończona niepowodzeniem. Sprawa dziwna, wynikająca zapewne z tego, że nie tylko naniosłam pędzlem, ale i przejechałam wałkiem gumowym... w każdym razie purpura mi jakby się wbiła tam gdzie nie było poprzednich warstw (białe rękawy, trochę na twarzy, a wszędzie indziej mi spłynęła (jak widać nie sprawdził się czas naświetlania 2x dłuższy niż przy żółtym) i na rękawach jest bardzo zziarniona (woda była chłodna...). Jednak wydaje mi się to trochę dziwne, bo wałkowałam dość delikatnie, a czasem pędzlem zdarzało mi się dość mocno wręcz wcierać w papier mieszankę gumo-pigmeto-dwuchromianową. Papier nie klejony, jednak NIGDY wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło... Jutro spróbuję jeszcze raz wywałkować, jak nie wyjdzie, to pewnie muszę się pogodzić ze smugami od pędzla, bo z klejowaniem za wiele roboty...
Ale z wałkiem robiłam też czarną warstwę na poprzednim, i poza zziarnieniem nic dziwnego i złego się nie stało :/
Powoli zaczynam się gubić w tej nieprzewidywalności ;)