Wybralem sie do UK, gdzie chcialem troche pofotografowac klify. W tym celu zabralem ze obiektyw, ktory byl na pewno sprawny przed wylotem a teraz zwyczajnie nie dziala w nim przyslona. Nie wiem za bardzo jak to sie stalo - nie uderzylem nigdzie torba. Tak po prostu pierscien przyslony nie ma na nia wplywu.
Tutaj nie mam mozlowosci technicznych sprawdzic co sie dzieje z obiektywem, ale moze juz ktos wczesniej mial taki przypadek i sobie z nim poradzil?
A na jakiej przysłonie obiektyw jest zablokowany? max otwór czy min?
Bo może tam masz taki mroczny suwak A/M i przesunął Ci się na A i wtedy jest sterowanie przysłoną z poziomu aparatu, a pierścień nie wpływa na przysłonę :)
To może nie suwak zewnętrzny, a coś od aparatowej strony obiektywu.
Niektóre obiektywy nie mają suwaka, ale mogą mieć jakiś bolec wciśnięty/nie wciśnięty... Może to to....