Czy ktoś próbował tego obiektywu z korpusami klasy EOS 30/33 lub EOS 5?
Na kliszy powinien być świetny optycznie, skoro cyfrze daje radę. Jego rozmiary i cena też wyglądają zachęcająco. Obiektyw zbiera dobre recenzje. Pytanie tylko jak współpracuje ze starszymi aparatami?
pozdrawiam.
Canon EF 40 mm f/2.8 STM na analogu?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
Używałem 35/2 na EOS 5D i na EOS 5 (gdyby nie matryca-identyczne aparaty).
Na cyfrze daje spokojnie radę więc o zachowanie na filmie nie musisz się martwić. Jest projektowany pod kliszę i ostry na niej od f/2. Jest mały, lekki, średnio wykonany, ale miałem 2 sztuki i nie sprawiały mi problemów. Pierścień manualnego ostrzenia jest zbyt badziewny, żeby się nim posługiwać. AF działa OK, jedynie denerwujące może być słyszalne bzyczenie podczas ustawiania ostrości.
http://www.youtube.com/watch?v=kXQnf0pi ... re=related
Reasumując: na cyfrze bym się zastanowił ale do kliszy to dobry obiektyw.
Na cyfrze daje spokojnie radę więc o zachowanie na filmie nie musisz się martwić. Jest projektowany pod kliszę i ostry na niej od f/2. Jest mały, lekki, średnio wykonany, ale miałem 2 sztuki i nie sprawiały mi problemów. Pierścień manualnego ostrzenia jest zbyt badziewny, żeby się nim posługiwać. AF działa OK, jedynie denerwujące może być słyszalne bzyczenie podczas ustawiania ostrości.
http://www.youtube.com/watch?v=kXQnf0pi ... re=related

Reasumując: na cyfrze bym się zastanowił ale do kliszy to dobry obiektyw.
A jakie zastosowanie może miec ta 40-tka? Bo jakoś racjonalnego uzasadnienia dla niego nie widzę.
Że mały? A co to za różnica, przy gabarytach dowolnej lustrzanki?
Ani jasny, ani szeroki, ani standard. Choć 40mm na małym obrazku jest najbliższe przekątnej, więc najbliższe standardowi.
Na cropie APS-C to też nie portretówka, zresztą za ciemny na portretówkę w tym formacie.
Ja na Mamiyi 7 mam jako standard 80 mm, to właśnie taka 40-tka. Nie powiem, obiektyw super, ale raczej nie jest tym którego najczęściej używam.
To takie moje 0,03 zł.
Że mały? A co to za różnica, przy gabarytach dowolnej lustrzanki?
Ani jasny, ani szeroki, ani standard. Choć 40mm na małym obrazku jest najbliższe przekątnej, więc najbliższe standardowi.
Na cropie APS-C to też nie portretówka, zresztą za ciemny na portretówkę w tym formacie.
Ja na Mamiyi 7 mam jako standard 80 mm, to właśnie taka 40-tka. Nie powiem, obiektyw super, ale raczej nie jest tym którego najczęściej używam.
To takie moje 0,03 zł.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- d.prowadzisz
- -#
- Posty: 118
- Rejestracja: 15 cze 2009, 19:59
- Lokalizacja: Kraków
A temu http://www.fotopolis.pl/drukuj.php?n=2975
Poza tym to chyba najbardziej uniwersalna ogniskowa. We wprawnych rękach 40mm udaje zarówno obiektyw portretowy jak i szerokokątny.
Skoro więc uniwersalny obiektyw, do ciągłego noszenia, to warto aby był mały.
EF 40mm f/2.8 STM spełnia te kryteria :)
Poza tym to chyba najbardziej uniwersalna ogniskowa. We wprawnych rękach 40mm udaje zarówno obiektyw portretowy jak i szerokokątny.
Skoro więc uniwersalny obiektyw, do ciągłego noszenia, to warto aby był mały.
EF 40mm f/2.8 STM spełnia te kryteria :)