Jego Szerokość Tamron ...albo Tokina ...albo Sigma
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Jego Szerokość Tamron ...albo Tokina ...albo Sigma
Moi Drodzy sprawa jest poważna.
Pomimo mojego wstrętu do autofocusa i zoomów, poczułem ostatnio silną potrzebę posiadania obiektywu w zakresie ultraszerokich-szerokich ogniskowych, którym mógłbym zatkać paszczę mojemu EOS-owi 33.
Rzecz w tym, że chciałbym zanabyć za nieduże pieniądze słoik, który miałby zakres ogniskowych od ok. 18 do mniej więcej 35. Kładę nacisk na słowa "nieduże pieniądze", co na starcie skreśla np. Canona 17-40/4L (proszę się zatem powstrzymać przed proponowaniem tego szkła ;) )
Jeszcze dziś rano byłem przekonany, że zogniskuję swoje zainteresowanie na Tokinie 19-35/3.5-4.5 , ale że sprawa jest rozwojowa to w międzyczasie wyniknęły tzw. dodatkowe okoliczności, które spowodowały, że obecnie na placu boju znajdują się cztery słoiki.
w/w Tokina 19-35/3.5-4.5
Tokina 20-35/3.5-4.5
Tamron 19-35/3.5-4.5
Sigma 18-35/3.5-4.5
Oczywiście poszperałem trochę w necie, ale nie dało mi to za wielu odpowiedzi, za to nasunęło dodatkowe wątpliwości (tym bardziej, że za dużo informacji o tych konstrukcjach nie ma). Jak to zwykle bywa każda sroczka swój ogonek chwali, a i opinie bywają mocno rozbieżne. Jedni piszą, że mydło, drudzy że ostry, jedni twierdzą, że nie ma problemu pod światło, a inni że wręcz przeciwnie. Tu orzekają, że starsze wersje lepsze, a z drugiej strony odkrzykują, że nowsze. Mało kto jednak pisze, kto miał z w/w szkiełkami do czynienia na analogu, a kto na cyfrze (co jak wiadomo w przypadku szerokich kątów potrafi mieć duże znaczenie). No ból zębów i chaos informacyjny jak pragnę zdrowia.
I dlatego zwracam się do szanownego gremium (jako bardziej wiarygodnego dla mnie niż całowicie anonimowi użytkownicy z otchłani netu) z prośbą o pomoc i poradę. Kto miał? Kto korzystał? Komu było dane porównać jedne z drugimi? Jakie opinie i jaie wnioski z tego wypłyneły?
No i przede wszystkim, który z tych obiektywów najbardziej grzechu warty, a którego omijać szerokimi łukami (jeśli np. jest wśród nich jakiś ewidentny niewypał).
Help mi.
Pomimo mojego wstrętu do autofocusa i zoomów, poczułem ostatnio silną potrzebę posiadania obiektywu w zakresie ultraszerokich-szerokich ogniskowych, którym mógłbym zatkać paszczę mojemu EOS-owi 33.
Rzecz w tym, że chciałbym zanabyć za nieduże pieniądze słoik, który miałby zakres ogniskowych od ok. 18 do mniej więcej 35. Kładę nacisk na słowa "nieduże pieniądze", co na starcie skreśla np. Canona 17-40/4L (proszę się zatem powstrzymać przed proponowaniem tego szkła ;) )
Jeszcze dziś rano byłem przekonany, że zogniskuję swoje zainteresowanie na Tokinie 19-35/3.5-4.5 , ale że sprawa jest rozwojowa to w międzyczasie wyniknęły tzw. dodatkowe okoliczności, które spowodowały, że obecnie na placu boju znajdują się cztery słoiki.
w/w Tokina 19-35/3.5-4.5
Tokina 20-35/3.5-4.5
Tamron 19-35/3.5-4.5
Sigma 18-35/3.5-4.5
Oczywiście poszperałem trochę w necie, ale nie dało mi to za wielu odpowiedzi, za to nasunęło dodatkowe wątpliwości (tym bardziej, że za dużo informacji o tych konstrukcjach nie ma). Jak to zwykle bywa każda sroczka swój ogonek chwali, a i opinie bywają mocno rozbieżne. Jedni piszą, że mydło, drudzy że ostry, jedni twierdzą, że nie ma problemu pod światło, a inni że wręcz przeciwnie. Tu orzekają, że starsze wersje lepsze, a z drugiej strony odkrzykują, że nowsze. Mało kto jednak pisze, kto miał z w/w szkiełkami do czynienia na analogu, a kto na cyfrze (co jak wiadomo w przypadku szerokich kątów potrafi mieć duże znaczenie). No ból zębów i chaos informacyjny jak pragnę zdrowia.
I dlatego zwracam się do szanownego gremium (jako bardziej wiarygodnego dla mnie niż całowicie anonimowi użytkownicy z otchłani netu) z prośbą o pomoc i poradę. Kto miał? Kto korzystał? Komu było dane porównać jedne z drugimi? Jakie opinie i jaie wnioski z tego wypłyneły?
No i przede wszystkim, który z tych obiektywów najbardziej grzechu warty, a którego omijać szerokimi łukami (jeśli np. jest wśród nich jakiś ewidentny niewypał).
Help mi.
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
Pet pisze:(proszę się zatem powstrzymać przed proponowaniem tego szkła ;) )
Ja mam Tokinę 19-35/3,5-4,5 z EOS-em 3. Niestety porównania z innymi w tym zakresie nie mam, więc nie pomogę. Szkło ogólnie przyzwoicie wykonane, ale optycznie przeciętne, no może trochę lepiej niż przeciętne - daje radę. Jak znajdę jakieś sample to pokażę, ale nie obiecuję. IMHO za cenę za jaką można go kupić to jest nieźle.figureliusz pisze:Dozbierać do 17-40 - poważnie, sam za moment będę się wyprzedawał ze szkieł z perspektywą tego.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
mam
Tamron 19-35/3.5-4.5
mniejsze aberracje od 17-40
lepsza ostrość od 17-40
silnik koszmar
pierścień zoomy działa nieregularnie
na 19mm nie potwierdza ostrości
astygmatyzm !!! - po na każdej ogniskowej przesuwa się punkt ostrości - nie jest transfokatorem
pzdr
używam manualnie na EOSach 5 i 5d jestem zadowolony z obrazka
jak chcesz mieć coś perwnego i szybkiego do analoga to albo
Canona 17-40
albo
Canona 20-35 USM
Tamron 19-35/3.5-4.5
mniejsze aberracje od 17-40
lepsza ostrość od 17-40
silnik koszmar
pierścień zoomy działa nieregularnie
na 19mm nie potwierdza ostrości
astygmatyzm !!! - po na każdej ogniskowej przesuwa się punkt ostrości - nie jest transfokatorem
pzdr
używam manualnie na EOSach 5 i 5d jestem zadowolony z obrazka
jak chcesz mieć coś perwnego i szybkiego do analoga to albo
Canona 17-40
albo
Canona 20-35 USM
[center]Kiev60TTL, ARAX88 + szukam 500mm i mirrora do Psix-a
DomenaFotografa.net | Sprzętowo 6x6[/center]
DomenaFotografa.net | Sprzętowo 6x6[/center]
Za sample dziękuje. Na AT napatrzyłem się na wiele zdjęć z Tokiny 19-35, które mile pieściły me oko. Jak jednak wiadomo, do galerii ludziska wrzucają tylko te zdjęcia, które są ładne i które się udały, a w dodatku po mniejszej, lub większej ingerencji cyfrowej, która czasami wypacza wizerunek tego co w rzeczywistości wychodzi na filmie. Dlatego pytałem raczej o osobiste odczucia i doświadczenia użytkowników tych szkieł. Szczególnie mrożące krew w żyłach opowiesci o tym co te Tokiny wyprawiają podobno pod światło, skłoniły mnie do zasięgnięcia języka.
Po opinii entera, nie czuję się raczej zachęcony do kupna Tamrona i skreślam go z listy. :)
Za radę, żebym kupił sobie Canona 17-40 też bardzo dziękuję, mimo iż prosiłem, żeby się od niej powstrzymać ;)
Żeby było jasne, że nie jestem niedorozwinięty i odrzucam tą opcję tylko z powodu jakiejś irracjonalnej fanaberii, tłumaczę: Obiektywy, które wymieniłem powyżej kosztują w okolicach 400 zł (może ten Tamron był nieco droższy, ale niewiele). Gdyby ten 17-40 kosztował dwa...no, góra trzy razy drożej, to może bym się zastanawiał. Z tego jednak co mi wiadomo, to używane szkiełko tego typu, w zależności od stanu, chodzi po 2, 2,5 tysia. A to znaczy, że jest droższe 5 do 6 razy od tych w/w wymienionych. I o ile poprzez "doskładanie" rozumiem dorzucenie do planowanej na wydanie kwoty kilkuset złotych, o tyle przewalenie budżetu pięciokrotnie, to już nie "doskładanie" tylko przedefiniowanie swoich zapotrzebowań. Tymczasem moje zapotrzebowania są konkretnie sprecyzowane. Jak wspominałem: aparatów i obiektywów z AF nie lubię, a zoomów jeszcze bardziej. EOS 33 nie jest moją podstawową, ani nawet jedną z częściej używanych puszek, ale kiedy już za nią chwytam, to mam do niej podpiętego Tamrona 28-75/2.8, który wypełnia 90% moich zapotrzebowań. Brakujące 10% to własnie te ogniskowe, o które pytam. Żeby je zaspokoić jestem gotów wydać 500 zł.... ale nie więcej. Tymczasem za tą kasę, którą miałbym "doskładać" na kupno 17-40, wolałbym sobie nakupić powiększalników, takumarów, filtrów i innych smakołyków, które przydałyby mi się bardziej niż ta canonowa eLka. :)
Po opinii entera, nie czuję się raczej zachęcony do kupna Tamrona i skreślam go z listy. :)
Za radę, żebym kupił sobie Canona 17-40 też bardzo dziękuję, mimo iż prosiłem, żeby się od niej powstrzymać ;)
Żeby było jasne, że nie jestem niedorozwinięty i odrzucam tą opcję tylko z powodu jakiejś irracjonalnej fanaberii, tłumaczę: Obiektywy, które wymieniłem powyżej kosztują w okolicach 400 zł (może ten Tamron był nieco droższy, ale niewiele). Gdyby ten 17-40 kosztował dwa...no, góra trzy razy drożej, to może bym się zastanawiał. Z tego jednak co mi wiadomo, to używane szkiełko tego typu, w zależności od stanu, chodzi po 2, 2,5 tysia. A to znaczy, że jest droższe 5 do 6 razy od tych w/w wymienionych. I o ile poprzez "doskładanie" rozumiem dorzucenie do planowanej na wydanie kwoty kilkuset złotych, o tyle przewalenie budżetu pięciokrotnie, to już nie "doskładanie" tylko przedefiniowanie swoich zapotrzebowań. Tymczasem moje zapotrzebowania są konkretnie sprecyzowane. Jak wspominałem: aparatów i obiektywów z AF nie lubię, a zoomów jeszcze bardziej. EOS 33 nie jest moją podstawową, ani nawet jedną z częściej używanych puszek, ale kiedy już za nią chwytam, to mam do niej podpiętego Tamrona 28-75/2.8, który wypełnia 90% moich zapotrzebowań. Brakujące 10% to własnie te ogniskowe, o które pytam. Żeby je zaspokoić jestem gotów wydać 500 zł.... ale nie więcej. Tymczasem za tą kasę, którą miałbym "doskładać" na kupno 17-40, wolałbym sobie nakupić powiększalników, takumarów, filtrów i innych smakołyków, które przydałyby mi się bardziej niż ta canonowa eLka. :)
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
a najlepiej idź do jakiegoś sklepu gdzie będziesz miał możliwość podpiąć być może wszystkie z wyżej wymienionych obiektywów i zdobędziesz konkretne porównanie.figureliusz pisze:, podepnij moją Cosinę (czy Tokinę, już nie pamiętam, tyle leży w szafie), strzel kilka fotek,
podzielę się z Tobą osobistą refleksją. dziwię się ludziom pytającym, ktory obiektyw, lub aparat jest lepszy. troszkę to jest tak jakbyś się pytał wielu ludzi co lubią bardziej, bigos czy flaki? i na podstawie ich odpowiedzi starał się wyrobić sobie pogląd na to co jest lepsze. pewnych rzeczy należy doświadczyć empirycznie, opinie ludzi na temat który interesuje Ciebie będą bardzo subiektywne, bo przecież jednemu będzie odpowiadać, że jeden obiektyw ma większą dystorsję, a komuś innemu wręcz przeciwnie.
figureliusz mądrze prawi, po prostu spróbuj.
Widzisz, gdybym zapytał, który obiektyw lepszy i wymienił dajmy na to, powiedzmy hmmm... szeroki kąt Leici, zeissowski standard do hasselblada i takumara dwusetkę, to rzeczywiście pierwsza część Twojego postu byłaby zasadna. Więcej powiem, to było by nawet nie pytanie z cyklu "co wolisz, bigos czy flaki", tylko z cyklu "co wolisz, bigos czy akordeon". Tyle tylko, ze zapytałem o bardzo podobne obiektywy, z podobnej półki "jakościowo/cenowej" i nie pytałem, który z nich robi zdjęcia z "duszą i klimatem". Chodziło mi raczej o odpowiedzi osób, które miały okazję mieć je w swoich rękach, porównać je i wymienić mi obiektywne uwagi na ich temat, typu jakość wykonania, kultura pracy, niezawodność, praca pod światło, celność AF i takie tam.nord pisze:a najlepiej idź do jakiegoś sklepu gdzie będziesz miał możliwość podpiąć być może wszystkie z wyżej wymienionych obiektywów i zdobędziesz konkretne porównanie.figureliusz pisze:, podepnij moją Cosinę (czy Tokinę, już nie pamiętam, tyle leży w szafie), strzel kilka fotek,
podzielę się z Tobą osobistą refleksją. dziwię się ludziom pytającym, ktory obiektyw, lub aparat jest lepszy. troszkę to jest tak jakbyś się pytał wielu ludzi co lubią bardziej, bigos czy flaki? i na podstawie ich odpowiedzi starał się wyrobić sobie pogląd na to co jest lepsze. pewnych rzeczy należy doświadczyć empirycznie, opinie ludzi na temat który interesuje Ciebie będą bardzo subiektywne, bo przecież jednemu będzie odpowiadać, że jeden obiektyw ma większą dystorsję, a komuś innemu wręcz przeciwnie.
figureliusz mądrze prawi, po prostu spróbuj.
Natomiast co do drugiej części Twojego postu, to bardzo dziękuję za radę, ale racz zauważyć, że w zasadzie wszystkie wymienione obiektywy, to konstrukcje stare i już nie produkowane, zastąpione nowszymi wersjami, więc mógłbym sobie chodzić po sklepach długo i namiętnie w ich poszukiwaniu. Z drugiej jednak strony nie jest tak źle jakby być mogło, bo na całe szczęście znalazłem komis, w którym są dostępne trzy z tych szkiełek, ale i tu zaczynają się schody, bo to co sprawdzę sobie na chybcika na cyfrze, nie musi mieć przełożenia na filmie (o tym, ze szerokie kąty projektowane dla filmu kompletnie wykładają się na cyfrze była dyskusja w wątku obok), a na filmie nie sprawdze od ręki... no i tu właśnie pojawia się niniejsze forum, którego użytkowników rad i wskazówek byłem ciekawy i miałem nadzieję skorzystać, żeby nie musieć wywarzać otwartych drzwi. Źle zrobiłem, że zapytałem?
Figureliusz, a ta Twoja Cosina, względnie Tokina to jaki konkretnie zakres ogniskowych? I za ile planujesz ją upłynniać?
he he.. z podobnej cenowo półki.. i co wszystkie tak samo rysują? tak samo są "geometryczne? o słodka naiwności !!
co zaś sie tyczy testowania.. faktycznie z tym może być problem, skoro jedynie używki wchodzą w grę. no ale jak widać można, choćby w komisie. tak sobie pomyslałem, że gdyby zależało mi na konkrecie i gdybym się uparł mieć ten konkret na negatywie i "na już" - przestrzeliłbym testowo jakiegoś fuji z labu i do labu bym go oddał z prośbo o wywołanie na popołudnie. nawet w takiej pipidówie jak mielec robią to bez problemu.
co zaś sie tyczy testowania.. faktycznie z tym może być problem, skoro jedynie używki wchodzą w grę. no ale jak widać można, choćby w komisie. tak sobie pomyslałem, że gdyby zależało mi na konkrecie i gdybym się uparł mieć ten konkret na negatywie i "na już" - przestrzeliłbym testowo jakiegoś fuji z labu i do labu bym go oddał z prośbo o wywołanie na popołudnie. nawet w takiej pipidówie jak mielec robią to bez problemu.
Widzisz, gdybym kupował obiektyw za klika tysi, w dodatku taki który miałby być docelowo moim podstawowym szkłem, i miał kilka do wyboru, to pewnie bym się pochylił z troską nad niuansami rysunku, oddania kontrastów, kolorów etc. i nie zadawał takiego pytania na forum. Tyle tylko, że ja takiego obiektywu nie kupuję. A to czy obiektyw nie rozpada się po trzech miesiącach użytkowania, trafia z AF, ew robi mydło nawet przymknięty do 5,6, jest w stanie stwierdzić nawet przeciętny fotoamator. Czy się mylę? O ich "geometryczność" też nie pytam, bo o ile wszelkie generowane przez nie dystorsje mogą odbiegać od konstrukcju znacznie bardziej od nich zaawansowanych (i droższych), to nie sądzę, żeby bezpośrenie różnice między nimi samymi były na tyle wyraźne, żebym mógł je zauważyć bez fotografowania tablic testowych... a tych akurat fotografować nie zamierzam. No chyba, ze któryś z nich wyraźnie wybija się "na minus", ale w takim razie to też pewnie mógłby zobaczyć ten potencjalny "ktoś" kto miał okazje je porównać i do kogo kierowałem pytanie.nord pisze:he he.. z podobnej cenowo półki.. i co wszystkie tak samo rysują? tak samo są "geometryczne? o słodka naiwności !!
co zaś sie tyczy testowania.. faktycznie z tym może być problem, skoro jedynie używki wchodzą w grę. no ale jak widać można, choćby w komisie. tak sobie pomyslałem, że gdyby zależało mi na konkrecie i gdybym się uparł mieć ten konkret na negatywie i "na już" - przestrzeliłbym testowo jakiegoś fuji z labu i do labu bym go oddał z prośbo o wywołanie na popołudnie. nawet w takiej pipidówie jak mielec robią to bez problemu.
A co do pozostałej części Twojego posta, to pewnie zrobię dokładnie tak jak piszesz, ale zastanawia mnie inna rzecz...
Wkładasz mnóstwo energii, żeby przekonać mnie, że pytanie o opinię na temat obiektywu na forum fotograficznym, w dziale zatytułowanym "Obiektywy" jest bez sensu, bo trzeba przetestować samemu, bo to, bo tamto. Pewnie. Można testować, można porównywać samemu, a można też zadać pytanie w takim miejscu jak to, a wnioski płynące z udzielonych odpowiedzi dodać do sumy własnych powstałych po pomacaniu i ewentualnym przetestowaniu szkiełka. Zaszkodzi? Nie sądzę.
No chyba, że na Korexie obowiązuje niepisany zakaz pisania o obiektywach i dzielenia się opiniami na ich temat, ale w takim razie do czego służy ten dział?
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 12:19 przez Pet, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jest tak źle. Testów raczej nie robiłem, ale w porównaniu do Canonowskiego 24-85/35-4,5 USM, nie zauważyłem jakichś zbytnich różnic. Właściwie to mogę o tym obiektywie powiedzieć, że jest po prostu przeciętne+ i tyle. A wykonanie i kultura pracy, lepsza niż przeciętna. Po prostu dobrze się mieści w swojej klasie cenowej.Pet pisze:Szczególnie mrożące krew w żyłach opowiesci o tym co te Tokiny wyprawiają podobno pod światło, skłoniły mnie do zasięgnięcia języka.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
O! Dzięki!J.A. pisze:Nie jest tak źle. Testów raczej nie robiłem, ale w porównaniu do Canonowskiego 24-85/35-4,5 USM, nie zauważyłem jakichś zbytnich różnic. Właściwie to mogę o tym obiektywie powiedzieć, że jest po prostu przeciętne+ i tyle. A wykonanie i kultura pracy, lepsza niż przeciętna. Po prostu dobrze się mieści w swojej klasie cenowej.Pet pisze:Szczególnie mrożące krew w żyłach opowiesci o tym co te Tokiny wyprawiają podobno pod światło, skłoniły mnie do zasięgnięcia języka.
A może ktoś miał okazje używać tej Sigmy, o której wyżej? Bo o ile o Tokinie coś tam można jeszcze się dowiedzieć, o Tamronie też, to ta Sigma to jedna wielka tajemnica... a w tym komisie o którym mowa mają tego aż cztery sztuki (co swoją drogą też może być pewną wskazówką ;) ).
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
ilość energii którą wkładam w pisanie w tym wątku równa się ilości kalorii potrzebnej do wklepania w klawiaturę tego co powyżej i obecnie.Pet pisze: Wkładasz mnóstwo energii, żeby przekonać mnie
nie mam zamiaru do czegokolwiek przekonywać, sugeruje jedynie, że obiektyw obiektywowi nierówny, zarówno w przedziale tych najdroższych jak i tych tańszych. subiektywnie uważam że subtelności w "rysowaniu" obrazu przez optykę to bodaj najważniejsza jej cecha.
pytać oczywiście możesz, ale nic z tego nie wyniknie. zapytasz czemu? już ci pisałem wyżej, a najlepszym przykładem chaosu odpowiedzi będą np. opinie o obiektywach pisane w komentarzach na portalu optyczne.pl
jeżeli uważasz, że różnice w sposobie generowania obrazu dostrzegalne są jedynie podczas fotografowania tablic testowych... cóż chyba faktycznie wkładam energię, ale niepotrzebnie.
pozdrawiam serdecznie, życząc udanych poszukiwań.

Napisałem, że NIEWIELKIE różnice i nie generowania obrazu jako takiego, ale DYSTORSJI...nord pisze:
jeżeli uważasz, że różnice w sposobie generowania obrazu dostrzegalne są jedynie podczas fotografowania tablic testowych... cóż chyba faktycznie wkładam energię, ale niepotrzebnie.
Zresztą nieważne...
To co? Warto w ogóle utrzymywać ten dział, czy nie warto?