
Receptura wszystkich kąpieli chem. ORWO CHROM
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
rękami i nogami popieram p1ot3.
J.A. muszę przyznać, że niestety jeżeli chodzi o reżim procesów, to jesteś strasznym ekstremistą. I przesadzasz. Oczywiście, że 0,6st robi różnicę. 1/2ev też robi różnicę. I co z tego? Ty mówisz, że nietrzymanie się wytycznych to dyletanctwo i fuszerka, ja mówię, że utrzymywanie temperatury z taką dokładnością to onanizm. Owszem, masz idealne wyniki, 100% powtarzalność, ale do cholery, na co komu idealny wynik i 100% powtarzalność, skoro wszystko można skorygować na komputerze? a i tak potem będą inne wyniki na wydruku czy odbitce.
Pomyśl też o tym, że oprócz fototechników i laborantów są na koreksie także fotografowie, dla których ważniejsza jest fotografia niż kinetyka wywoływacza.
J.A. muszę przyznać, że niestety jeżeli chodzi o reżim procesów, to jesteś strasznym ekstremistą. I przesadzasz. Oczywiście, że 0,6st robi różnicę. 1/2ev też robi różnicę. I co z tego? Ty mówisz, że nietrzymanie się wytycznych to dyletanctwo i fuszerka, ja mówię, że utrzymywanie temperatury z taką dokładnością to onanizm. Owszem, masz idealne wyniki, 100% powtarzalność, ale do cholery, na co komu idealny wynik i 100% powtarzalność, skoro wszystko można skorygować na komputerze? a i tak potem będą inne wyniki na wydruku czy odbitce.
Pomyśl też o tym, że oprócz fototechników i laborantów są na koreksie także fotografowie, dla których ważniejsza jest fotografia niż kinetyka wywoływacza.
Jak jeszcze raz przeczytam na koreksie płacze i lamenty, że jakiś lab gdzieś spieprzył komuś film, to zacytuję ten fragment.msierak pisze:na co komu idealny wynik i 100% powtarzalność, skoro wszystko można skorygować na komputerze?
Kupcie sobie cyfrówki i poprawiajcie w komputerze.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
z zasady poprawia się nierówne ściany, moim zdaniem kluczem do wspaniałych odbitek, czy slajdów jest ten poprawnie wywołany film i nikt tego nie zmieni. poprawianie błędów na komputerze jest jak oszukiwanie samego siebie, popieram użytkownika J.A. . Nie mam prywatnego skanera i slajdów nie skanuje bo nie mam na czym, jedynie je wyświetlam na rzutniku diapol (nie śmiać się
) i dla mnie czymś ważnym jest ten dobrze naświetlony i wywołany film. Wynik powtarzalności nie musi być 100%, wystarczy 99%. Jedynych poprawek jakie dokonuje tow ciemni przy cz-b manipulacja nasiwetlaniem czy tonowanie 


Brak mi słów. Laby niszczą filmy, moje najwyżej będą wymagały korekcji pod powiększalnikiem albo na komputerze.J.A. pisze:Jak jeszcze raz przeczytam na koreksie płacze i lamenty, że jakiś lab gdzieś spieprzył komuś film, to zacytuję ten fragment.msierak pisze:na co komu idealny wynik i 100% powtarzalność, skoro wszystko można skorygować na komputerze?
Kupcie sobie cyfrówki i poprawiajcie w komputerze.
Wracając do tematu:
http://www.scribd.com/doc/59138712/z-ch ... 2%B1-40001
tu masz receptury do orwoskich procesów
[ Dodano: Nie 24 Cze, 2012 ]
Sęk w tym, że żeby film był dobrze wywołany, niepotrzebny jest taki rygor! Jeżeli są odchyłki rzędu pół stopnia czy nawet stopnia, będziesz potrzebował najwyżej poprawić kontrast i balans kolorów!Borys94 pisze:z zasady poprawia się nierówne ściany, moim zdaniem kluczem do wspaniałych odbitek, czy slajdów jest ten poprawnie wywołany film i nikt tego nie zmieni. poprawianie błędów na komputerze jest jak oszukiwanie samego siebie, popieram użytkownika J.A. . Nie mam prywatnego skanera i slajdów nie skanuje bo nie mam na czym, jedynie je wyświetlam na rzutniku diapol (nie śmiać się) i dla mnie czymś ważnym jest ten dobrze naświetlony i wywołany film. Wynik powtarzalności nie musi być 100%, wystarczy 99%. Jedynych poprawek jakie dokonuje tow ciemni przy cz-b manipulacja nasiwetlaniem czy tonowanie
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Nie musi być koniecznie TSS. Można stosować zamienniki. Należy uwzględnić przy zamianie względną aktywność reduktora. Przyjmując, że CD-3 ma aktywność względną =100, aktywności względne zamienników wynoszą odpowiednio:
CD-4=130, T-32=115, TSS=145, Ac-60=50, Cd-2=145. Wynika z tego, że zamieniając TSS na CD-2 stosuje się taką samą ilość jednego jak drugiego. Dalej sobie przeliczaj.
CD-4=130, T-32=115, TSS=145, Ac-60=50, Cd-2=145. Wynika z tego, że zamieniając TSS na CD-2 stosuje się taką samą ilość jednego jak drugiego. Dalej sobie przeliczaj.
Lux mea lex
Ojej... pax, pax! :)
Nawet traktując kwestię wywoływania jako szlachetne rzemiosło, wszelkie moje obserwacje wskazują że robienie tego niedokładnie to jednak raczej niechlujność niż artystyczne poszukiwanie nowego wyrazu. Z moich obserwacji - większość artystów, jak już pozwala sobie na stasowanie technik kojarzonych z przypadkiem... zostawia jednak bardzo mało przypadkowi. Dotyczy to np. Holgi, pinhole'ów i różnych alternatywnych metod wywoływania filmów (wspominając choćby bleach-skip).
Co do sporu o dopuszczalne wachania temperatury podczas wywoływania - przyznam się szczerze że po zobaczeniu wyników stripów J.A. wprowadzilem u siebie większy reżim. Od teraz, przed wywoływaniem mierzyłem dokładnie temperaturę skalibrowanym termometrem. Wyszło mi m. in. że aby płaszcz wodny w moim badziewnym CPE2 miał 39 st. pokrętło temperatury musi być w pozycji nie 39 (jak wcześniej ustawiałem) albo 40, ale prawie 41 st. Główny efekt? Znikł mi lekki fioletowy zafarb, o który podejrzewałem wodę.
Taki zafarb jest może do skorygowania w komputerze, ale przy rzucaniu na ścianę slajdu staje się już bardzo niepożądany. Zresztą zwykle ma nieliniowy charakter, więc nawet ta korekcja może być trudniejsza niż się wydaje.
Oczywiście każdy może działać tak jak uważa za stosowne. Ale chyba jednak łatwiej jest utrzymawać reżim i stopniowo dochodzić do oczekiwanych rezultatów niż zostawiać zbyt dużo przypadkowi i potem się dziwić...
Nawet traktując kwestię wywoływania jako szlachetne rzemiosło, wszelkie moje obserwacje wskazują że robienie tego niedokładnie to jednak raczej niechlujność niż artystyczne poszukiwanie nowego wyrazu. Z moich obserwacji - większość artystów, jak już pozwala sobie na stasowanie technik kojarzonych z przypadkiem... zostawia jednak bardzo mało przypadkowi. Dotyczy to np. Holgi, pinhole'ów i różnych alternatywnych metod wywoływania filmów (wspominając choćby bleach-skip).
Co do sporu o dopuszczalne wachania temperatury podczas wywoływania - przyznam się szczerze że po zobaczeniu wyników stripów J.A. wprowadzilem u siebie większy reżim. Od teraz, przed wywoływaniem mierzyłem dokładnie temperaturę skalibrowanym termometrem. Wyszło mi m. in. że aby płaszcz wodny w moim badziewnym CPE2 miał 39 st. pokrętło temperatury musi być w pozycji nie 39 (jak wcześniej ustawiałem) albo 40, ale prawie 41 st. Główny efekt? Znikł mi lekki fioletowy zafarb, o który podejrzewałem wodę.
Taki zafarb jest może do skorygowania w komputerze, ale przy rzucaniu na ścianę slajdu staje się już bardzo niepożądany. Zresztą zwykle ma nieliniowy charakter, więc nawet ta korekcja może być trudniejsza niż się wydaje.
Oczywiście każdy może działać tak jak uważa za stosowne. Ale chyba jednak łatwiej jest utrzymawać reżim i stopniowo dochodzić do oczekiwanych rezultatów niż zostawiać zbyt dużo przypadkowi i potem się dziwić...
a mnie interesuje co to jest w tym przepisie w wywojce kolorowej CD3? Zna może ktoś odpowiedź?voided pisze:nie wiem jak to z orwochromem, ale do e6 znalazlem taka instrukcje: http://www.opie.net/orphy/photo/dr/wkft-e6.html
mam zamiar sprobowac jak mi sie zestaw chemii do e6 skonczy.
moze sie przyda.
p.
God Is A Girl
Reduktor.roa pisze:a mnie interesuje co to jest w tym przepisie w wywojce kolorowej CD3? Zna może ktoś odpowiedź?voided pisze:nie wiem jak to z orwochromem, ale do e6 znalazlem taka instrukcje: http://www.opie.net/orphy/photo/dr/wkft-e6.html
mam zamiar sprobowac jak mi sie zestaw chemii do e6 skonczy.
moze sie przyda.
p.
Można go zastąpić innymi patrz na inne tematy w tym wątku.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
cóż za filozofia
CD-3 to uwodniony siarczan N-etylo-N-(2-metanosulfonoamidoetylo)2-metylo-p-fenylenodiaminy
a
CD-4 to N-etylo-N-(2hydroksyetylo)-2-metylo-p-fenylenodiaminy
[ Dodano: Sro 04 Lip, 2012 ]
a jeżeli chodzi o ogólny skład barwnej wywojki z tego linku to, cholera jak by wzorami sumarycznymi napisali to nie ma problemu, a tak to męcz się człowieku po tym angielsku, czekaj to by było tak w tej kolorowej wywojce
Kolor deweloper
Sodu heksametafosforan (Calgon) 2,0 g
Kryształy fosforan trisodu 36,0 g
Wodorotlenek sodu 3,0 g
Siarczyn sodu, bezwodny 4,5 g
Sodu bromek 0,65 g
Jodek potasu 0,1 proc rozwiązanie 30 ml
Rodanku sodu 1,3 g
Citrazinic kwasu 1,25 g
CD3 11,0 g
Woda do 1,0 litra
[ Dodano: Sro 04 Lip, 2012 ]
a to w mim rozumowaniu by tak wyglądało
(NaPO3)6 2g
Na3PO4 *12H2O 36g
NaOH 3g
Na2SO3 4,5g
NaBr 0,65g
KI r-r 0,1% 30ml
NaSCN 1,3g
C6H8O7 1,25g
CD-3 11g
H2O do litra
CD-3 to uwodniony siarczan N-etylo-N-(2-metanosulfonoamidoetylo)2-metylo-p-fenylenodiaminy
a
CD-4 to N-etylo-N-(2hydroksyetylo)-2-metylo-p-fenylenodiaminy
[ Dodano: Sro 04 Lip, 2012 ]
a jeżeli chodzi o ogólny skład barwnej wywojki z tego linku to, cholera jak by wzorami sumarycznymi napisali to nie ma problemu, a tak to męcz się człowieku po tym angielsku, czekaj to by było tak w tej kolorowej wywojce
Kolor deweloper
Sodu heksametafosforan (Calgon) 2,0 g
Kryształy fosforan trisodu 36,0 g
Wodorotlenek sodu 3,0 g
Siarczyn sodu, bezwodny 4,5 g
Sodu bromek 0,65 g
Jodek potasu 0,1 proc rozwiązanie 30 ml
Rodanku sodu 1,3 g
Citrazinic kwasu 1,25 g
CD3 11,0 g
Woda do 1,0 litra
[ Dodano: Sro 04 Lip, 2012 ]
a to w mim rozumowaniu by tak wyglądało
(NaPO3)6 2g
Na3PO4 *12H2O 36g
NaOH 3g
Na2SO3 4,5g
NaBr 0,65g
KI r-r 0,1% 30ml
NaSCN 1,3g
C6H8O7 1,25g
CD-3 11g
H2O do litra