Kodak T-Max - i nie wiem, co dalej...

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

phariseo
-#
Posty: 70
Rejestracja: 20 lut 2012, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Kodak T-Max - i nie wiem, co dalej...

Post autor: phariseo »

Witam!

Jestem tu zupełnie nowy, choć fotografią zajmuję się już od jakiegoś czasu. W związku z tym pragnę przywitać wszystkich obecnych :).
Fotografuję głównie Minoltą XD-7, do tej pory używałem Kodaka T-Max, głównie 100-tkę i 400-tkę. Wołałem oczywiście sam, tylko... cena materiałów T-Max trochę mnie przeraża, jako, że jestem wciąż uczniem.
Mam pytanie - jaki kupić taki standardowy zestaw, widziałem, że powszechnie używacie np. Rodinala. Ja jestem niedoświadczony pod względem materiałów, od zawsze kupywałem T-Max, więc nie wiem jak dobrać negatyw + wywoływacz + utrwalacz tak, bym był zadowolony po doświadczeniach z T-Maxem. A może jakaś chemia daje sobie radę z różnymi negatywami, tak, bym mógł poeksperymentować?

Pozdrawiam, i dziękuję za odpowiedź.
rafal
-#
Posty: 56
Rejestracja: 23 lis 2008, 21:42
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post autor: rafal »

Imo - nie rezygnowałbym z T-Maxa, osobiście bardzo lubię ten negatyw. Koszty zdecydowanie zmniejszyłem zestawiając samodzielnie chemię. Używam D23 (wywoływacz do negatywów), dr Beer's (wywoływacz do papierów) i utrwalacza opisanego tu na forum - viewtopic.php?p=33046 . Za przerywacz robi kranówka.

Rafał
phariseo
-#
Posty: 70
Rejestracja: 20 lut 2012, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: phariseo »

Mówisz, że TMax w połączeniu z D-23 daje dobre efekty?
Wychodzi duuuużo taniej, dzięki za sugestię! Poczytam.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

ultimejt pisze:Mówisz, że TMax w połączeniu z D-23 daje dobre efekty?
wg mnie jedna z ciekawszych kombinacji. w rozcieńczeniu 1+3 daje ładne, jak ja to mówię" aksamitne" negatywy
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

D-76 też nie gorszy. Nawet ten samodzielnie składany. Wychodzi tanio. Wywoływacz nie jest najdroższym ogniwem procesu (chyba, że chcesz używać zalecanych przez producenta T-max'ów). Jeszcze taniej wyszedłby klon D-23 czyli FX-1, który wspaniale wyrabia szczegóły i światłocienie. Jest przy tym niesamowicie ostry. Z T-max'ami nie próbowałem go, niestety, ale myślę, że dałby radę. Myślę, że przy wywoływaniu filmów obowiązuje taka sama zasada, jak np. z samochodami: jak kogoś stać na Mercedesa S, to nie będzie do baku wlewał ropy z dystrybutora w SKRze.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

technik219 pisze: jak kogoś stać na Mercedesa S, to nie będzie do baku wlewał ropy z dystrybutora w SKRze.
u nas na SKR'ze sprzedają czysty ON prosto z terminala w Widełce (z tego terminala biorą paliwo stacje od Rzeszowa po Tarnobrzeg). czystego, znaczy bez tych "cudownych" dobawek (verva, ultimate, v-power), które zapychają wtryski. także, ten tego, czasem lepiej jednak zatankować w SKR, niż na "markowej" stacji.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

nie ma co umniejszać wywoływaczom self-made. Adams i Johnson sami sobie bełtali. chyba czasem lepiej iść do skr'u niż kupować w hipermarkecie :roll:
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

rbit9n pisze:czasem lepiej jednak zatankować w SKR, niż na "markowej" stacji.
nord pisze:chyba czasem lepiej iść do skr'u niż kupować w hipermarkecie
Zmówiliście się? Czy może jakieś sentymenty :lol:
Miałem na myśli to, żeby zabierając się do wywoływania markowych*), drogich*), dobrych*) negatywów nie oszczędzać na wywoływaczach, czyli nie kierować się wyłącznie ceną przy ich wyborze. Od wywołania negatywu zależy wszystko co potem nastąpi i co uzyskamy. Jeśli najlepsze wyniki da T-max , a biorąc R...al zaoszczędzimy złotówkę na kosztach wywołania, tylko pogorszy się nieco kontrast albo ziarnistość, to do d..py z takimi oszczędnościami. Oszczędność jest wtedy, kiedy zamiast firmowego wywoływacza w cenie kilkudziesięciu złotych możemy sami złożyć to samo za cenę składników 10 krotnie mniejszą. Co z tego, że będzie kto robił na T-max'ach, jeśli w fałszywie pojętej oszczędności będzie kupował chemię przeterminowaną*), nieodpowiednią do danego materiału*), z wątpliwego źródła*). D-76, D-23 i FX-1 składałem zanim jeszcze niektórzy z forumowiczów pojawili się na tym świecie i nigdy mi nic nie nawaliło. Składników jednak nie kupowałem w sklepach z przyborami spawalniczymi, ani w SKRze :-P

*) Niepotrzebne skreślić.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

żadne sentymenty, po prostu doświadczenie na własnych wtryskiwaczach. znasz to uczucie, kiedy masz na blacie 130km/h, wyprzedzasz ciężarówkę, Twój samochód traci moc, miga do Ciebie kontrolką zasilania (czerwona zębatka z wykrzyknikiem), a nagle zza zakrętu wyłania się druga ciężarówka, a Ty zwalniasz i czujesz że nie masz mocy. no więc ja znam, wówczas człowiek czuje fizycznie, jak mu się kurczą rodowe precjoza w gaciach. a to uczucire zawdzięczałem tankowaniu na "markowych" stacjach.

ale do rzeczy. osobiście najbardziej lubię wołać w ultrafinie plus. z litra koncentratu, który kosztuje ca. 80zł, mam 5 litrów r-ru roboczego, w których można wywołać 60 filmów, a nawet ciut więcej. poza tym, wolę tri-x'a niż nieprzewidywalnego adoxa. bo jak mówią, chytry dwa razy traci.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

technik219 pisze: Składników jednak nie kupowałem w sklepach z przyborami spawalniczymi, ani w SKRze :-P

*) Niepotrzebne skreślić.
nie żeby w skr'ze ale w centrali technicznej kupiłem kiedyś boraks. działa :mrgreen: dobrze
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 21:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

1. Co do wołaczy to popytaj sie może ktoś robi chemię własnoręcznie we wrocku i za małe pieniadze podzieli. Ode mnie bierze parę osób i ja jak robię to 5 litrów jednorazowo.
2. A mi t.max wychodzi na różowo... i nie wiem co jest. Wywojka to d76, przerywacz to roztwor octu, utrwalacz to fomafix.... i co zrobić?
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1720
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

Post autor: jac123 »

rbit9n pisze:żadne sentymenty, po prostu doświadczenie na własnych wtryskiwaczach. znasz to uczucie, kiedy masz na blacie 130km/h, wyprzedzasz ciężarówkę, Twój samochód traci moc, miga do Ciebie kontrolką zasilania (czerwona zębatka z wykrzyknikiem), a nagle zza zakrętu wyłania się druga ciężarówka, a Ty zwalniasz i czujesz że nie masz mocy. no więc ja znam, wówczas człowiek czuje fizycznie, jak mu się kurczą rodowe precjoza w gaciach. a to uczucire zawdzięczałem tankowaniu na "markowych" stacjach.
No patrz, a ja właśnie odwrotnie. Raz, czy dwa zatankowałem (gaz) na niemarkowej stacji i właśnie ta kontrolka mi się zapaliła. Od tego czasu tankuję tylko na markowych ( i nie ma problemu, zresztą nigdy nie było). Może gdybym znał "niemarkowy" punkt LPG to bym tankował tam, ale nie znam, a tym bardziej w trasie nie znam tych dziupli, więc tankuję na markowych.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

sweetek pisze: 2. A mi t.max wychodzi na różowo... i nie wiem co jest. Wywojka to d76, przerywacz to roztwor octu, utrwalacz to fomafix.... i co zrobić?
wychodzi na różowo, zatem musisz wydłużyć czas utrwalania. gdzieś na forum jest o tym pisane. Kodak zaleca wydłużenie czasu utrwalania nawet o 100%. po za tym do płukania używam wody o temperaturze 23'C i dość energicznie potrząsam koreksem.


spróbuj i napisz co ci wyszło.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10321
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

sweetek pisze:2. A mi t.max wychodzi na różowo... i nie wiem co jest. Wywojka to d76, przerywacz to roztwor octu, utrwalacz to fomafix.... i co zrobić?
Kodaki lubią energiczne i świeże utrwalacze.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

jac123 pisze:Raz, czy dwa zatankowałem (gaz)
u nasz najgorszy jest "norweski" gaz, if U know, what I mean.
sweetek pisze:2. A mi t.max wychodzi na różowo... i nie wiem co jest. Wywojka to d76, przerywacz to roztwor octu, utrwalacz to fomafix.... i co zrobić?
wszyscy to wiedzą, ale każdy powie wiele razy... tak, kodaki wymagają super sprawnego utrwalacza, czasem mnie się wydaje, że oni chcą, żeby utrwalacz używać jako jednostrzałowy, a po drugie, jak napisał Grzesiek, trzeba je energetycznie płukać. jak używałem kaskady, to po krótkiej aklimatyzacji ustawiałem wodę na temperaturę ca. 30*C.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
ODPOWIEDZ