Ale ósemka też do niego wchodzi, nie? Na zagranicznym znanym serwisie aukcyjnym jest taki sam tylko 400 razy drożej i piszą, że 8,16,35 mm wchodzi.J.A. pisze:Na znanym serwisie aukcyjnym pojawił się dzisiaj ruski koreks do 16 mm.
Super 8 mm
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
ale ilość chemii to chyba nie jest wielki problem (nie wiem w czym wywołujecie, ale ja używam jako 1 wywoływacza d-19, a to jest sprzedawane w paczkach na 1 galon)? raczej fakt, że trzeba ja wlać do koreksu - a 2 litrow nie da sie wlać w 15 sekund. tak, że w tym przypadku to najlepiej wlać chemie do pustego koreksu i w tym dopiero zanurzyć filmy. upierdliwe (zwłaszcza pierwsze kroki, ktore trzeba wykonywać w ciemi), ale da sie zrobić.technik219 pisze:Do dwóch filmów potrzeba około 2 litry roztworu, o ile dobrze pamiętam, więc mało jest realne wołanie dwóch na raz. Do jednego na pewno wystarcza litr.p1ot3 pisze:mozna nawinac 2 filmy 8mm/16mm albo jeden 35.
p.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
eeeeee....technik219 pisze:Problemem jest to, że zestawy do zimnego ORWOCHROMu najczęściej były na 1 litr. Więc żeby wqywołać dwa filmy trzeba rozrabiać dwa opakowania. A napełnianie takiego koreksu wcale nie odbywało się wolniej niż zwykłego.
za mlody jestem, zeby sie wypowiadac na temat tak historycznych procesow.
p.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Niestety, o wiele bardziej "upierdliwe". Nie dosyć, że trzeba odpowiednio zwinąć 7,5 m taśmy, to jeszcze zaczepić na bobince przyjmującej i poprowadzić po odpowiednim torze z jednej strony kasetki na drugą. Trzeba się nauczyć kasetki na pamięć. Można się tego nauczyć.msierak pisze:czy takie przekładanie jest podobnie upierdliwe do ładowania 135-ek ze szpuli do kasetek?
Lux mea lex
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Jest problem. Ręcznie konfekcjonuję sobie w kasetkę po Kodachromie ruską Swiemę cośtamcośtam 50 która dzisiaj ma czułość około... 9-10 Din. Ale nie w tym problem, problem jest w tym, że kamera w żaden sposób tej taśmy nie chce ciągnąć. Chwilę pociągnie, może nawet z 30 sekund i stanie. Ciągnąc wyraźnie spada jej prędkość, po tym poznaję kiedy ciągnie a kiedy nie. Kiedyś załadowałem kasetę bez luzu, na sztywno i wtedy albo rwało film, co się ze 2 razy zdarzyło, a kadry na nim, kiedy się nie porwał, wychodziły poruszone. Ogólnie, taśma wyjęta z opakowania nie chce się rozwinąć na zewnątrz, jak by zrobiła przeciętna 35tka konfekcjonowana ze szpuli, ba! ma nawet silną tendencję do zwijania się do środka. Czy "ten typ tak ma" czy to wina wieku?
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Powinieneś nawinąć taśmą na jakąś bobinkę, bo jak ma tendencją do silnego zwijania, to sama zaciska się na trzpieniu w kasetce. W rosyjskich kasetkach był taki dodatkowy talerzyk, a w kasetach rozbieralnych mała bobinka. Oczywiście zakładam, że prawidłowo poprowadziłeś film w kasetce i prawidłowo zorientowałeś perforację względem chwytaka.
Lux mea lex
-
- -#
- Posty: 198
- Rejestracja: 13 gru 2011, 11:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: