Co jest nie tak
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Co jest nie tak
Witam! Mam, taki dziwny problem, gdy fotografuje na materiałach kolorowych niektóre klatki wyglądają w ten sposób jakby były zaświetlone. Pojawiają się na nich czerwone artefakty lub całe części klatki są czerwone. Mam dwa średniaki Yashice Mat124 G i Psixa, na materiałach bw żadnych refleksów nie ma, czy to lab coś kopie czy ja coś robię nie tak. Wrzucam dwa przykłady.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Jeśli negatywy cz-b obrabiasz sam i takich efektów nie ma, to wniosek jest jeden: lab. Nie wiem jak w labach wywołują format średni, ale muszą film oddzielić od papieru. Jeśli robią to ręcznie, to tu tkwi przyczyna. Jakbyś był bardzo zdeterminowany i miał jeden film na stracenie, to mógłbyś im dać go do wywołania bez naświetlania w aparacie. Byłby dowód niepodważalny, bo inaczej będą winę za zaświetlenie zrzucać na klienta.
Lux mea lex
Joan, nie koniecznie od końca.
Wooojtas. Wypadałoby dopytać. Gdzie jest przyklejony numerek, na początku?
Jeżeli tak, to mają w labie nieszczelną kasetkę pośrednią. W ogóle jak dostajesz film to ma on kawałek zaświetlony? W labach często tak się robi. Przekłada film do kasetki pośredniej, a naklejka z nr jest na początku. Na początku dla tego, żeby ją przyklejać w miejscu gdzie normalnie jest taśma mocująca film do papieru. Dzięki temu naklejka nie niszczy zdjęcia, które mogło by wylądować przy samym końcu. Jeżeli używają kasetki, to 1cm filmu na początku powinien być całkowicie zaświetlony i na tym kawałku powinien być numerek.
technik dobrze prawi. Też bym obstawiał lab i tak samo zrobił aby im to udowodnić.
Wooojtas. Wypadałoby dopytać. Gdzie jest przyklejony numerek, na początku?
Jeżeli tak, to mają w labie nieszczelną kasetkę pośrednią. W ogóle jak dostajesz film to ma on kawałek zaświetlony? W labach często tak się robi. Przekłada film do kasetki pośredniej, a naklejka z nr jest na początku. Na początku dla tego, żeby ją przyklejać w miejscu gdzie normalnie jest taśma mocująca film do papieru. Dzięki temu naklejka nie niszczy zdjęcia, które mogło by wylądować przy samym końcu. Jeżeli używają kasetki, to 1cm filmu na początku powinien być całkowicie zaświetlony i na tym kawałku powinien być numerek.
technik dobrze prawi. Też bym obstawiał lab i tak samo zrobił aby im to udowodnić.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jest taki moment że film musi być wciągnięty do,, film labu,, i jeśli laborant zrobi to niedokładnie to jest taki efekt,też miałem to samo używam Mamiyi 645 na swioch b&w żadnych naświetleń nie pożądanych a na barwnym filmie miałem
takie niespodzianki (zielone plamy na negatywie) czyli na pozytywie czerwone
a jak oddawałem do labu mały obrazek to było ok.
Teraz sam wołam filmy barwne też pieprze usługi labu.
takie niespodzianki (zielone plamy na negatywie) czyli na pozytywie czerwone
a jak oddawałem do labu mały obrazek to było ok.
Teraz sam wołam filmy barwne też pieprze usługi labu.
Uzależniony od fotociemni .