Zamarzający P-six?

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Wooojtas
-#
Posty: 44
Rejestracja: 29 paź 2011, 21:16
Lokalizacja: Kielce

Zamarzający P-six?

Post autor: Wooojtas »

Kupiłem niedawno Pentacona sixa, wszystko super działa, czasy trzymają, migawka pięknie pracuje itd. itp. Lecz po wyjściu na mróz wszystko ulega zmianie... Druga zapadka migawki się nie domyka czasy "zwalniają" znaczy się wydłużają. Po wyjęciu go z torby na dworze przy temperaturach około -10st mam dwie klatki do wykonania po czym mogę już jechac do domu. Coś mi się wydaje, że czeka go serwis albo operowanie w ciepłe dni... :) Miał ktoś kiedys taki problem?
Wooojtas
-#
Posty: 44
Rejestracja: 29 paź 2011, 21:16
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Wooojtas »

Rzeczywiście dzięki za podpowiedź. Zadzwoniłem do foto naprawy okazuje się, że P-six tak ma, wymiana smarów koszt około 100zł, jak go odbiorę i przetestuję to dam znać czy działa pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

wiele sprzętu tak ma
było już wałkowane kilka razy :)
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Basil pisze:wiele sprzętu tak ma
było już wałkowane kilka razy :)
Czytałeś jak przygotowywali Haselblada do wyprawy na księżyc? Niewiele mniej zabiegów przechodziły aparaty na wyprawy arktyczne. W pierwszym przypadku usuwali wszystkie smary i zastępowali je czymś, co nie dosyć, że daje poślizg w skrajnie niskich temperaturach, to jeszcze nie paruje w próżni i zdejmowali wszystkie okleiny, żeby się pozbyć klejów. Zostawał czysty metal i szkło. Do Arktyki to samo, tylko okleiny zostawiali. Podobno na Księżycu zostały jakieś Haski, żeby waga powrotna się zgadzała. Wymiana smarów w Psixie to przy tym zabawa.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2012, 14:10 przez technik219, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

technik219, Hassel nawet napisał gdzieś że "na księżycu jest darmowy aparat do wzięcia"
mają poczucie humoru :D
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Aparat, kaseta i obiektyw zostały na księżycu - limity masy nie pozwalały zabrać sprzętu z powrotem na Ziemię...

Teraz, takie zabawki byłby by warte dla kolekcjonerów fortunę zapewne ;-)
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
GeparD
-#
Posty: 25
Rejestracja: 15 kwie 2010, 02:51
Lokalizacja: Belfast

Post autor: GeparD »

nic tylko walic na kasiezyc ;)
"...nie ma ludzi normalnych, są tylko nieprzebadani..."
Awatar użytkownika
Pikusław
-#
Posty: 331
Rejestracja: 12 sty 2012, 16:56
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Pikusław »

GeparD pisze:nic tylko walic na kasiezyc ;)
Przy obecnej cenie paliwa nie opyla się :)
Magazynuję wiedzę i filmy
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

balonem :P
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Wooojtas
-#
Posty: 44
Rejestracja: 29 paź 2011, 21:16
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Wooojtas »

Odebrałem Psixa, koszta 100zł, test co prawda nie na księżycu ale na zamarzniętym jeziorze... daje radę ;)
P.S.
Ten hassel jest na księżycu o ile amerykanie w ogóle tam kiedykolwiek byli ;))
Ostatnio zmieniony 03 lut 2012, 14:03 przez Wooojtas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

no i zaraz zacznie się kolejna spiskowa przepychanka :P
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

co tam P-six!! piecyk mi zamarzł i wężownice rozdarło :) potop miałem.
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

na drugi raz zalać olejem albo płynem do chłodnic (można kupić na litry)
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Basil pisze:na drugi raz zalać olejem albo płynem do chłodnic (można kupić na litry)
w ciepłym oleju mam się myć? płyn do chłodnicy.. lepiej chyba wypić :D:D
Awatar użytkownika
Basil
-#
Posty: 594
Rejestracja: 15 maja 2011, 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Basil »

myślałem że wężownicę od CO :P
oj tam drobiazgowy jesteś,olej mokry? mokry,to myć się można,tylko mydełko się nie spieni
(mi kiedyś rozsadziło właśnie kaloryfer po kilku dniach nie palenia w piecu)
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
ODPOWIEDZ